-
1. Data: 2006-03-28 23:56:15
Temat: opublikowane zdjecia
Od: "enwy" <e...@w...pl>
Witam serdecznie. Moj problem jest nastepujacy: Moze ktos pomoze?
Jakies 5 miesiecy temu zlecilam wraz z mezem pewnemu fotografikowi wykonanie
zdjec slubnych. Pozdpisalismy standartowa umowe mowiaca tylko o tej wlasnie
usludze.
Fotografik zdjecia slubne wykonal, i dostal za to wynagrodzenie (to wlasnie
wysokosc wynagrodzenia byla przedmiotem tej umowy, nic poza tym).
Po pewnym czasie okazalo sie, ze ów fotografik bez mojej zgody wykorzystal
moje zdjecia publikujac je w gazecie. Dodam, ze we wspomnianej umowie nie
bylo zadnej wzmianki na ten temat, ani tez nigdy w zycie nie wyrazalam na to
zgody. A o zaistanialym fakcie publikacji nawet mnie nie raczyl
poinformowac.
Poniewaz nie zgadzam sie na publiczne wystawianie moich zdjec, co w takiej
sytuacji? Czy mam podstawy zadac od tego Pana czegokolwiek?
Bardzo prosze o pomoc.
Dzieki
-
2. Data: 2006-03-29 01:10:19
Temat: Re: opublikowane zdjecia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
enwy wrote:
> Poniewaz nie zgadzam sie na publiczne wystawianie moich zdjec, co w takiej
> sytuacji? Czy mam podstawy zadac od tego Pana czegokolwiek?
> Bardzo prosze o pomoc.
A może tak łaskawie przytocz tę umowę? Bo skąd ma być wiadome, co to wg.
Ciebie jest "standardowa" umowa?
-
3. Data: 2006-03-29 02:45:53
Temat: Re: opublikowane zdjecia
Od: "enwy" <e...@w...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4429de78$1@news.home.net.pl...
> enwy wrote:
> > Poniewaz nie zgadzam sie na publiczne wystawianie moich zdjec, co w
takiej
> > sytuacji? Czy mam podstawy zadac od tego Pana czegokolwiek?
> > Bardzo prosze o pomoc.
>
> A może tak łaskawie przytocz tę umowę? Bo skąd ma być wiadome, co to wg.
> Ciebie jest "standardowa" umowa?
Była to klasyczna umowa o dzieło, a raczej jej uproszczona wersja.
Jak już zaznaczyłam wcześniej, jej przedmiotem była głównie wysokość
wynagrodzenia za wykonane zdjęcia, forma zapłaty i wysokość zaliczki oraz
data wykonania i data odbioru zdjęć.
Nie było w niej nic co by mówiło o publikacji zdjęć, jedynie to, że klisze
zostają u fotografika, bowiem jest to jego materiał roboczy. No ale to go
chyba nie upoważnia jeszcze do publikacji?
Mam nadzieję, że wyjaśniłam wystarczająco.Jeśli nie to postaram się odszukać
ową umowę jeśli to coś pomoże w udzieleniu odpowiedzi na moje pytanie.
Pozdrawiam
-
4. Data: 2006-03-29 07:23:55
Temat: Re: opublikowane zdjecia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
enwy wrote:
> Była to klasyczna umowa o dzieło, a raczej jej uproszczona wersja.
Z przeniesieniem praw autorskich?
[ciach]
> Nie było w niej nic co by mówiło o publikacji zdjęć, jedynie to, że klisze
> zostają u fotografika, bowiem jest to jego materiał roboczy. No ale to go
> chyba nie upoważnia jeszcze do publikacji?
Zależy. Jak to było np. sformułowane "negatywy pozostają do dyspozycji
wykonawcy" można to na upartego zinterpretować, że może nimi dysponować
- w tym powielać i publikować ;)
> Mam nadzieję, że wyjaśniłam wystarczająco.Jeśli nie to postaram się odszukać
> ową umowę jeśli to coś pomoże w udzieleniu odpowiedzi na moje pytanie.
Przydało by się.
-
5. Data: 2006-03-29 08:01:57
Temat: Re: opublikowane zdjecia
Od: Dominik & Co <D...@w...pl>
enwy napisał(a):
> Po pewnym czasie okazalo sie, ze ów fotografik bez mojej zgody wykorzystal
> moje zdjecia publikujac je w gazecie. Dodam, ze we wspomnianej umowie nie
> bylo zadnej wzmianki na ten temat, ani tez nigdy w zycie nie wyrazalam na to
> zgody. A o zaistanialym fakcie publikacji nawet mnie nie raczyl
Art. 81. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej.
W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta
otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem
przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych,
zawodowych,
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz,
publiczna impreza.
Art. 83.
Do roszczeń w przypadku rozpowszechniania wizerunku osoby na nim przedstawionej
oraz rozpowszechniania korespondencji bez wymaganego zezwolenia osoby, do
której została skierowana, stosuje się odpowiednio przepis art. 78 ust. 1; roszczeń
tych nie można dochodzić po upływie dwudziestu lat od śmierci tych osób.
Art. 78.
1. Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem,
może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może
także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności
potrzebnych
do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne
oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione,
sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia
za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby uiścił
odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
6. Data: 2006-03-29 08:04:40
Temat: Re: opublikowane zdjecia
Od: " KITLE.PRV.PL" <operacja2000 @yahoo.com.mx>
Użytkownik "enwy" <e...@w...pl> napisała;
> Witam serdecznie. Moj problem jest nastepujacy: Moze ktos pomoze?
> Jakies 5 miesiecy temu zlecilam wraz z mezem pewnemu fotografikowi
wykonanie
> zdjec slubnych. Pozdpisalismy standartowa umowe mowiaca tylko o tej
wlasnie
> usludze.
> Fotografik zdjecia slubne wykonal, i dostal za to wynagrodzenie (to
wlasnie
> wysokosc wynagrodzenia byla przedmiotem tej umowy, nic poza tym).
> Po pewnym czasie okazalo sie, ze ów fotografik bez mojej zgody wykorzystal
> moje zdjecia publikujac je w gazecie. Dodam, ze we wspomnianej umowie nie
> bylo zadnej wzmianki na ten temat, ani tez nigdy w zycie nie wyrazalam na
to
> zgody. A o zaistanialym fakcie publikacji nawet mnie nie raczyl
> poinformowac.
> Poniewaz nie zgadzam sie na publiczne wystawianie moich zdjec, co w takiej
> sytuacji? Czy mam podstawy zadac od tego Pana czegokolwiek?
> Bardzo prosze o pomoc.
Moim zdaniem sprawa jest bardzo prosta. On NIE mial prawa tego publikowac.
Teraz powinien placic odszkodowanie za wykorzystanie tych zdjec bez
wymaganej zgody. Nie ma sie tu nad czym zastanawiac i zaglebiac gdyby byla
zgoda na takie wykorzystanie fotek to bys o tym wiedziala bo w umowie by to
pisalo. Teraz pasuje zapytac fotografa-zlodzieja czy zaplaci po dobroci czy
spotkacie sie w sadzie. Jak sie wytacza sprawy cywilne pisze na mojej
stronie tj. link na gorze. tam jest opisana sprawa pacjent kontra lekarz ale
kazda sprawa cywilna ma podobne zasady. A gdyby ktos zamowil sesje na golasa
to tez mialby prawo publikowac to gdzie chce? Trzeba bylo zabrac mu negatywy
przeciez po wywolaniu usluga jest wykonana.
--
CZARNA LISTA LEKARZY
www.kitle.135.it - bez reklam.
www.kitle.prv.pl - z reklamami.
Oba aliasy prowadza do tej samej strony.
-
7. Data: 2006-03-29 08:11:04
Temat: Re: opublikowane zdjecia
Od: Dominik & Co <D...@w...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Zależy. Jak to było np. sformułowane "negatywy pozostają do dyspozycji
> wykonawcy" można to na upartego zinterpretować, że może nimi dysponować
> - w tym powielać i publikować ;)
Nie, akurat ustawa o prawie autorskim jest tu bardzo precyzyjna (Art 81).
Jeśli nie było w umowie zgody na rozpowszechnianie wizerunku,
to nie można tego robić i żaden zapis o "dysponowaniu negatywami" tego
nie zmienia.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
8. Data: 2006-03-29 09:14:18
Temat: Re: opublikowane zdjecia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Dominik & Co wrote:
> Nie, akurat ustawa o prawie autorskim jest tu bardzo precyzyjna (Art 81).
> Jeśli nie było w umowie zgody na rozpowszechnianie wizerunku,
> to nie można tego robić i żaden zapis o "dysponowaniu negatywami" tego
> nie zmienia.
>
Polemizowałbym. To znaczy docelowo pewnie by przegrał, ale nie bez
długich awantur co do interpretacji. A potem by się tłumaczył, właśnie
to uzgodnili i tak to zapisali, a że nie jest prawnikiem, to zapisali
niezręcznie - a teraz klientka zmienia zdanie.
-
9. Data: 2006-03-29 09:32:22
Temat: Re: opublikowane zdjecia
Od: " KITLE.PRV.PL" <operacja2000 @yahoo.com.mx>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał ;
> Polemizowałbym. To znaczy docelowo pewnie by przegrał, ale nie bez
> długich awantur co do interpretacji. A potem by się tłumaczył, właśnie
> to uzgodnili i tak to zapisali, a że nie jest prawnikiem, to zapisali
> niezręcznie - a teraz klientka zmienia zdanie.
kazdy sie jakos tlumaczy
--
CZARNA LISTA LEKARZY
www.kitle.135.it - bez reklam.
www.kitle.prv.pl - z reklamami.
Oba aliasy prowadza do tej samej strony.
-
10. Data: 2006-03-29 16:47:39
Temat: Re: opublikowane zdjecia
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> enwy wrote:
>
>> Była to klasyczna umowa o dzieło, a raczej jej uproszczona wersja.
>
> Z przeniesieniem praw autorskich?
Nie wygłupiaj się ;-)
Przeniesienie praw autorskich miałoby znaczenie, gdyby to oni
opublikowali te zdjęcia, a to on je opublikował.
Nie muszą mieć przeniesionych praw autorskich, żeby móc korzystać z
przepisów dotyczących wizerunku.
--
Marta
http://doradcy-prawni.pl