Witam
ostatnio ostatnio napisałam post dot. odszkodawania....
Troszke poczytałam i już wiem , że jak dojdzie do wypadku z udziałem np.
sarny to właścicielowi pojazdu należy się odszkodowanie;
1.
od zarządcy drogi jeżeli; poszkodowanemu uda się wskazać, że w miesjcu, w
którym doszło do kolizji, zwierzyna często przechodzi przez szosę, a
zarządca drogi nie ustawił stosownego znaku ostrzegawczego.

2
Od koła łowieckiego jeżeli; w okolicach drogi odbywało się właśnie
polowanie, można dowodzić, że przestraszona zwierzyna wyłącznie dlatego
wtargneła na szosę, że została wypchnięta przez nagonkę

tego własnie się dowiedziała, tylko niestety nie mam podstawy prawnej:(
napewno są jakieś przepisy które dokładnie regulują taki sytuacje może ktoś
z was zna??
bardzo prosze o odpowiedz
POZDRAWIAM

do góry

Użytkownik "Ola" <b...@t...pl> napisał w wiadomości
news:da0etc$o7u$1@news.onet.pl...

> 1.
> od zarządcy drogi jeżeli; poszkodowanemu uda się wskazać, że w
miesjcu, w
> którym doszło do kolizji, zwierzyna często przechodzi przez szosę, a
> zarządca drogi nie ustawił stosownego znaku ostrzegawczego.

Obowiazek oznakowania niebezpiecznego miejsca - kodeks wykroczeń
>
> 2
> Od koła łowieckiego jeżeli; w okolicach drogi odbywało się właśnie
> polowanie, można dowodzić, że przestraszona zwierzyna wyłącznie
dlatego
> wtargneła na szosę, że została wypchnięta przez nagonkę

Zasady ogólne - spowodowanie szkody - art. 415 kc (?)

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> niebacznie popelnil
news:da0gk4$dfb$1@nemesis.news.tpi.pl:

>> 1. od zarządcy drogi jeżeli; poszkodowanemu uda się wskazać,
>> że w miesjcu, w którym doszło do kolizji, zwierzyna często
>> przechodzi przez szosę, a zarządca drogi nie ustawił stosownego
>> znaku ostrzegawczego.
> Obowiazek oznakowania niebezpiecznego miejsca - kodeks wykroczeń

Podobnie byłoby ze spadającymi kamieniami ze stoku.

>> 2 Od koła łowieckiego
Bzzz! Nie od KŁ tylko od zarządcy lub dzierżawcy obwodu łowieckiego.
Tym ostatnim zazwyczaj _bywa_ KŁ.

>> jeżeli; w okolicach drogi odbywało się właśnie polowanie,

>> ... niestety nie mam podstawy prawnej:(

> Zasady ogólne - spowodowanie szkody - art. 415 kc (?)

Jest i specialis:
ustawa z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie
(Dz. U. Nr 147, poz. 713) - rozdział 9 /art. 46-50/
A kluczowym jest pewne postanowienie SN z lat '70 - namiary
dokładniejsze jutro /nie pomnę/.

--
pozdro
poreba

do góry

Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:Xns9685BEDF6D55Fdmicfgpolboxcom@10.7.19.101...

> Podobnie byłoby ze spadającymi kamieniami ze stoku.

Jesli często spadają, to tak. jest przewidziany odpowiedni znak.

do góry

Ola wrote:
> Witam
> ostatnio ostatnio napisa?am post dot. odszkodawania....
> Troszke poczyta?am i ju? wiem , ?e jak dojdzie do wypadku z udzia?em np.
> sarny to w?a?cicielowi pojazdu nale?y si? odszkodowanie;
> 1.
> od zarz?dcy drogi je?eli; poszkodowanemu uda si? wskazaae, ?e w miesjcu, w
> którym dosz?o do kolizji, zwierzyna cz?sto przechodzi przez szos?, a
> zarz?dca drogi nie ustawi? stosownego znaku ostrzegawczego.


Zycze powodzenia w udowadnianiu :-) Sugeruje zawodowe granie w Totka.
Duzo wieksze szanse na ppieniazki.


> 2
> Od ko?a ?owieckiego je?eli; w okolicach drogi odbywa?o si? w?a?nie
> polowanie, mo?na dowodziae, ?e przestraszona zwierzyna wy??cznie dlatego
> wtargne?a na szos?, ?e zosta?a wypchni?ta przez nagonk?


Oczywiscie ze mozna dowodzic. Zwlaszcza kiedy kazdy mysliwy i zwierzyna
mialy GPS na nodze. Wtedy latwo mozna udowodnic o ktorej minucie ktora
sarna uciekala przed ktorym mysliwym ktora sciezka. Do tego nakladamy
juz tylko czas wypadku i czekamy na przelew bankowy. :-P

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Ola" <b...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:da0etc$o7u$1@news.onet.pl...
>
>
>>1.
>>od zarządcy drogi jeżeli; poszkodowanemu uda się wskazać, że w
>
> miesjcu, w
>
>>którym doszło do kolizji, zwierzyna często przechodzi przez szosę, a
>>zarządca drogi nie ustawił stosownego znaku ostrzegawczego.
>
>
> Obowiazek oznakowania niebezpiecznego miejsca - kodeks wykroczeń


Obowiazek obowiazkiem, ale zabranie w podroz mozgu nic nie kosztuje.
Wjezdzajac do puszczy nalezy spodziewac sie zwierzyny, tak jak kolo
szkoly nalzey spodziewac sie dzieci. Tylko w wyjatkowych wypadkach moze
dojsc do stluczki. Na ogol wyskoczenie sarny da sie jednak przewidziec.

http://www.alaskaroads.com/moose-warning-large.jpg
http://www.inmotionmagazine.com/sign.jpeg

do góry

for <g...@h...com> niebacznie popelnil
news:H9cxe.8$Hw5.3@trndny09:

>> Od koła łowieckiego jeżeli; w okolicach drogi odbywało się
>> właśnie polowanie,
> Oczywiscie ze mozna dowodzic. Zwlaszcza kiedy kazdy mysliwy i
> zwierzyna mialy GPS na nodze. Wtedy latwo mozna udowodnic o
> ktorej minucie ktora sarna uciekala przed ktorym mysliwym ktora
> sciezka. Do tego nakladamy juz tylko czas wypadku i czekamy na
> przelew bankowy. :-P
Teraz rozumiem, jesteś ofiarą nieetycznego myśliwego.
Postrzelić w łeb i postrzałka nie dochodzić by dobić,
to okrucieństwo karane zawieszeniem prawa do wykonywania polowania.

--
pozdro
poreba

do góry