-
1. Data: 2010-02-23 10:33:56
Temat: odśnieżanie parkingów strzeżonych
Od: bdronka <b...@p...gazeta.pl>
Witam.
chciałbym spytać jak wygląda sprawa odśnieżania parkingów strzeżonych -
a mianowicie do kogo nalezy ten obowiązek?
Moim zdaniem nalezy do właściciela/dzierżawcy.
Jestem z lekka mówiąc zdenerwowany - nie było mnie na parkingu ponad poł
miesiąca, a gdy przyjechałem na moim miejscu parkingowym góra sniegu.
Aby wjechać na moje miejsce ponad 2 godziny odsnieżania/kucia lodu.
pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz:)
-
2. Data: 2010-02-23 10:40:36
Temat: Re: odśnieżanie parkingów strzeżonych
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Tue, 23 Feb 2010 11:33:56 +0100, bdronka napisał(a):
> chciałbym spytać jak wygląda sprawa odśnieżania parkingów strzeżonych -
> a mianowicie do kogo nalezy ten obowiązek? Moim zdaniem nalezy do
> właściciela/dzierżawcy.
>
> Jestem z lekka mówiąc zdenerwowany - nie było mnie na parkingu ponad poł
> miesiąca, a gdy przyjechałem na moim miejscu parkingowym góra sniegu.
> Aby wjechać na moje miejsce ponad 2 godziny odsnieżania/kucia lodu.
Masz abonament na to miejsce? No to jasne, że obowiązkiem wynajmującego
jest dostarczyć miejsce jak należy.
No chyba że siła wyższa, więc pytanie czy tam sobie składował ten śnieg i
lód, czy po prostu zarosło (ale jak zarosło to też nie siła wyższa, bo
siła wyższa to ten śnieg co pada, a nie ten, co spadł tydzień temu).
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
3. Data: 2010-02-23 10:47:03
Temat: Re: odśnieżanie parkingów strzeżonych
Od: "Massai" <t...@w...pl>
bdronka wrote:
> Witam.
> chciałbym spytać jak wygląda sprawa odśnieżania parkingów
> strzeżonych - a mianowicie do kogo nalezy ten obowiązek?
> Moim zdaniem nalezy do właściciela/dzierżawcy.
>
> Jestem z lekka mówiąc zdenerwowany - nie było mnie na parkingu
> ponad poł miesiąca, a gdy przyjechałem na moim miejscu parkingowym
> góra sniegu. Aby wjechać na moje miejsce ponad 2 godziny
> odsnieżania/kucia lodu.
Tam gdzie parkuję, też był taki problem. Zaraz na początku tych
śnieżyc, jak pewnego dnia nie mogłem wyjechać i musiałem kopać,
poszedłem do parkingowego, powiedziałem że jak nie odśnieżą, to
rezygnuję i pewnie wielu innych też tak zrobi.
Jak wieczorem wróciłem to cały śnieg był zgarnięty na
kilkanaście wolnych miejsc, a cały teren wysypany jakimś żużlem.
I od tamtego czasu, mimo że sypało często i dużo - zawsze było
odgarnięte.
--
Pozdro
Massai
-
4. Data: 2010-02-23 10:51:00
Temat: Re: odśnieżanie parkingów strzeżonych
Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>
> a mianowicie do kogo nalezy ten obowiązek?
> Moim zdaniem nalezy do właściciela/dzierżawcy.
A moim do tego, kto się na to zgodził. Czyli do tego, kto jest
zobowiązany do odśnieżania postanowieniami umowy i/lub regulaminu
korzystania z parkingu.
Jeśli nie jest to zapisane (a pewnie nie jest, bo pewnie właściciel nie
jest zainteresowany ekstra robotą ze śniegiem), to nikt.
Jak masz czołg do zaparkowania, to nie będziesz narzekał i wjedziesz
nawet na górę śniegu. Ale już osobówką nie dasz rady. Wszystko zależy od
ilości śniegu i rodzaju samochodu. W niektórych wypadkach to nie będzie
przeszkadzać.
Właściciel powinien Ci udostępnić miejsce do parkowania (za to płacisz),
więc jak Twoje jest zaśnieżone i się nie da wjechać, to powinien
wyznaczyć inne wolne lub odśnieżyć.
Równie dobrze mogła być taka sytuacja, że zapłaciłeś, a właściciel
właśnie na Twoim miejscu przez 2 miesiące planuje wykopy. To już jego
zmartwienie i powinien na ten czas dać Ci inne miejsce.
--
Krzysztof