-
1. Data: 2006-08-21 17:48:19
Temat: odpowiedzialność za szkody a zakup mieszkania
Od: marg <m...@m...pl>
Witam
Mam sąsiadkę, która zakupiła mieszkanie ok 2,5 roku temu. Wyremontowała
je, ale remont ograniczał się jedynie do wymiany glazury na inną.
Hydraulika w jej mieszkaniu pozostawia wiele do życzenia - ciągły ryk
wody przenoszący się na płyty stropowe i grzejniki, drgania rur wod-kan,
pękające u nas wężyki. Owa pani twierdzi, że ona nie odpowiada za
powstałe szkody i ogólną uciążliwość instalacji, ponieważ to nie ona ją
robiła (tzn nie ona zleciła jej wykonanie) wobec czego nie ponosi żadnej
odpowiedzialności i nie zamierza nic z tym zrobić. Dodam, że kuchnia z
ową skopaną hydrauliką została przeniesiona przez poprzedniego
właściciela z pierwotnej kuchni do innego pomieszczenia.
Mam więc pytanie - czy owa pani ma rację i co ja mogę zrobić, żeby ten
horror w końcu się skończył.
Dzięki za pomoc
Marg
--
>**< Suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Aksjomat Cole'a >**<
-
2. Data: 2006-08-22 07:45:13
Temat: Re: odpowiedzialność za szkody a zakup mieszkania
Od: "William" <n...@m...mnie.pl>
> Mam więc pytanie - czy owa pani ma rację i co ja mogę zrobić, żeby ten
> horror w końcu się skończył.
Na ile się znam na hydraulice to:
1) Możecie mieć zbyt duże ciśnienie wody - potrzebny jest reduktor na pionie
/ przyłączu (a jeszcze lepiej, choć drożej indywidualne dla lokali na
wodomierzach) - wówczas to zdecydowanie "nie jej wina"
2) W jej kuchni są zainstalowane tandetne, chińskie baterie z kibelmarketu
za 50 PLN.
Przypadek wpływu złego wykonania instalacji na jej "granie" jest nieczęsty