Witam,

Mam następujący problem. Jestem osobą bezrobotną, po maturze (liceum
ogólnokształcące) i kilku kursach elektronicznych. Od około roku jestem
bez pracy i jestem zarejestrowany w Urzędzie Pracy. Dziś otrzymałem list
z urzędu informujący mnie iż znaleziono dla mnie pracę i mam się zgłosić
do urzędu po szczegóły. Sprawa wygląda tak, że tym urzędzie pracuje
osoba mi nieprzyjazna i już wielokrotnie mi groziła, że znajdzie mi
"odpowiednią" pracę. Obawiam się więc, że praca przeznaczona dla mnie
będzie miała charakter robót publicznych lub interwencyjnych. Czy mam
prawo w takim przypadku odmówić podjęcia pracy jeśli nie jest ona
adekwatna do moich kwalifikacji? Słyszałem, że trzykrotna odmowa
pozbawia mnie statusu osoby bezrobotnej.

Bardzo proszę o pomoc.

Pozdrawiam,
Tomek

do góry

[ciach] Słyszałem, że trzykrotna odmowa
> pozbawia mnie statusu osoby bezrobotnej.

istotnie 3 odmowa prowadzi do pozbawienia statusu bezrobotnego i nie
jest istotne z jakich przyczyn odmawiasz,.. aczkolwiek pracownicy z urzędu
winni dobierać pracę odpowiednią do Twoich kwalifikacji.

do góry

Użytkownik "Michał" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e2l3j4$j3v$1@atlantis.news.tpi.pl...

> [ciach] Słyszałem, że trzykrotna odmowa
>> pozbawia mnie statusu osoby bezrobotnej.
>
> istotnie 3 odmowa prowadzi do pozbawienia statusu bezrobotnego

Jaki w takim razie odmawiajaca osoba ma status, zakladajac ze nie ma jeszcze
pracy i nie jest *juz* bezrobotnym?

--
pozdrawiam,
J.

do góry

> istotnie 3 odmowa prowadzi do pozbawienia statusu bezrobotnego i nie
> jest istotne z jakich przyczyn odmawiasz,.. aczkolwiek pracownicy z urzędu
> winni dobierać pracę odpowiednią do Twoich kwalifikacji.

Czyli jeśli dobrze rozumiem nie mogą mi, jako elektronikowi zaproponować
np. sprzątanie ulic? Czy są jakieś akty prawne regulujące pracę Urzędów
Pracy? Chciałbym jutro poprzeć swoją odmowę (o ile zajdzie taka
konieczność) sensownymi argumentami.

do góry

> Jaki w takim razie odmawiajaca osoba ma status, zakladajac ze nie ma jeszcze
> pracy i nie jest *juz* bezrobotnym?

przejściowy :) (nie mylić z "po przejściach")

do góry

Tommy napisał(a):

> Mam następujący problem. Jestem osobą bezrobotną, po maturze (liceum
> ogólnokształcące) i kilku kursach elektronicznych. Od około roku jestem
> bez pracy i jestem zarejestrowany w Urzędzie Pracy. Dziś otrzymałem list
> z urzędu informujący mnie iż znaleziono dla mnie pracę i mam się zgłosić
> do urzędu po szczegóły. Sprawa wygląda tak, że tym urzędzie pracuje
> osoba mi nieprzyjazna i już wielokrotnie mi groziła, że znajdzie mi
> "odpowiednią" pracę. Obawiam się więc, że praca przeznaczona dla mnie
> będzie miała charakter robót publicznych lub interwencyjnych. Czy mam
> prawo w takim przypadku odmówić podjęcia pracy jeśli nie jest ona
> adekwatna do moich kwalifikacji? Słyszałem, że trzykrotna odmowa
> pozbawia mnie statusu osoby bezrobotnej.

lepiej chyba podjac sie jakiejkolwiek pracy niz zbijac baki i marudzic?

--
Sarpedon (nospam)sarpedon(małpa)go2(kropka)pl
----------------------------------------------------
UWAGA! Adres e-mail w nagłówku zakodowany w ROT13!

do góry

witaj,

kilka kursow to malo,

ale mozesz isc do tej pracy i udowodnic im im ze sie nie nadajesz, albo sie
ciezko rozchorowac po takiej pracy,
albo postawic cos majstrowi w 4 oczy i on cie wysle z powrotem z karteczka
ze sie nie nadajesz
albo im tam cos zepsuj
mozliwosci jest wiele

pozd gringo

do góry

Użytkownik "Tommy" <"tommy[beztego]"@mm.pl> napisał w wiadomości
news:e2l4gj$m5l$1@news.task.gda.pl...
> > winni dobierać pracę odpowiednią do Twoich kwalifikacji.
>
> Czyli jeśli dobrze rozumiem nie mogą mi, jako elektronikowi zaproponować
> np. sprzątanie ulic?

Czy naprawdę brak ci kwalifikacji do sprzątania ulic?

BTW, po ukończeniu LO jesteś osobą bez zawodu. Ukończenie kursu niewiele
tu zmienia i nazywasz siebie elektronikiem chyba nieco na wyrost.

do góry

> Do roboty leniu ...

hehehe

do góry

Tommy napisał(a):

>
> Bardzo proszę o pomoc.
>

Do roboty leniu ...

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry