Sprawa jest taka:
Pracuję w pewnej firmie ponad 4 lata i mam umowę na czas nieokreślony.
Niedawno zaoferowano mi "posadę" w innej firmie i chciałbym w miarę
bezboleśnie zmienić pracę. Problem jednak w tym, że gdybym złożył
wypowiedzenie to zmieniłbym pracę dopiero w maju ! W związku z tym będę
próbował się jakoś dogadać z pracodawcą, obawiam się jednak, że może się on
na to nie zgodzić. Co w takim przypadku?
1. Czy w razie odmowy podpisania porozumienia stron przez pracowdawcę są
jakieś inne możliwości opuszczenia firmy?
2. Czy podpisując porozumienie stron lub składając wypowiedzenie przysługuje
mi urlop w wysokości proporcjonalnej do ilości przepracowanych w tym roku
dni? Czy pracodawca może (ale nie musi) dać więcej dni uropu czy też nie ma
takiej możliwości.

dzięki za pomoc

feliks

do góry

Użytkownik "Feliks" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cs3qav$j2i$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sprawa jest taka:
> Pracuję w pewnej firmie ponad 4 lata i mam umowę na czas nieokreślony.
> Niedawno zaoferowano mi "posadę" w innej firmie i chciałbym w miarę
> bezboleśnie zmienić pracę. Problem jednak w tym, że gdybym złożył
> wypowiedzenie to zmieniłbym pracę dopiero w maju ! W związku z tym będę
> próbował się jakoś dogadać z pracodawcą, obawiam się jednak, że może się
on
> na to nie zgodzić. Co w takim przypadku?
> 1. Czy w razie odmowy podpisania porozumienia stron przez pracowdawcę są
> jakieś inne możliwości opuszczenia firmy?

Zbierasz swoje zabawki i idziesz do domu.
W końcu odszkodowanie dla pracodawcy za porzucenie pracy to tylko 3
miesięczne wynagrodzenia...
Czsem kolejny pracodawca może to opłacić.
Często dotychczasowy pracodawca rezygnuje z sądowego dochodzenia roszczeń.


--
Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
k...@i...XX.pl < wytnij X..X gdy będziesz pisać
http://kw1618.w.interia.pl + http://wizowo.3mam.net

do góry

Dnia Wed, 12 Jan 2005 19:23:56 +0100, Feliks <f...@w...pl> napisał:

> Sprawa jest taka:
> Pracuj? w pewnej firmie ponad 4 lata i mam umow? na czas nieokre?lony.
> Niedawno zaoferowano mi "posad?" w innej firmie i chcia?bym w miar?
> bezbole?nie zmieni? prac?. Problem jednak w tym, ?e gdybym z?o?y?
> wypowiedzenie to zmieni?bym prac? dopiero w maju ! W zwi?zku z tym b?d?
> próbowa? si? jako? dogada? z pracodawc?, obawiam si? jednak, ?e mo?e si?
> on na to nie zgodzi?. Co w takim przypadku?

> 1. Czy w razie odmowy podpisania porozumienia stron przez pracowdawc? s?
> jakie? inne mo?liwo?ci opuszczenia firmy?

Porzucasz pracę. Pracodawca zwalnia cię dyscyplinarnie z powodu cięzkiego
naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Smród w papierach i
zasiłek dla bezrobotnych poszedł ganiać króliki.

> 2. Czy podpisuj?c porozumienie stron lub sk?adaj?c wypowiedzenie
> przys?uguje mi urlop w wysoko?ci proporcjonalnej do ilo?ci
> przepracowanych w tym roku
> dni?

Przysługuje ci cały należny urlop. Albo ekwiwalent za niego. Ale jak
wykorzystasz cały u poprzedniego pracodawcy to nie dostanisz nic u nowego.

> Czy pracodawca mo?e (ale nie musi) da? wi?cej dni uropu czy te? nie ma
> takiej mo?liwo?ci.

Może dać ile chce Nazywa się to zwolnieniem od obowiązku świadczenia pracy
:-)

--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.

do góry

Rodrig Falkenstein napisał(a):
>
>> 2. Czy podpisuj?c porozumienie stron lub sk?adaj?c wypowiedzenie
>> przys?uguje mi urlop w wysoko?ci proporcjonalnej do ilo?ci
>> przepracowanych w tym roku
>> dni?
>
>
> Przysługuje ci cały należny urlop. Albo ekwiwalent za niego. Ale jak
> wykorzystasz cały u poprzedniego pracodawcy to nie dostanisz nic u nowego.
>

Tu się mylisz. Urlop proporcjonalny.


--
:) Johnson

do góry

On Wed, 12 Jan 2005, Feliks wrote:
[...]
>+ Czy pracodawca może (ale nie musi) dać więcej dni uropu czy też nie ma
>+ takiej możliwości.

Słowo "urlop" jest dość rozciągliwe: z faktu iż potocznie na hasło
"urlop" większość w myślach dodaje "wypoczynkowy" (a na hasło "komputer"
dodaje "cyfrowy" o co na zupełnie innej grupie ostatnio poszło ;)) nie
znaczy że tak jest.
MOŻE ci dać urlop bezpłatny - tyle ile uzgodnicie.
Ale skoro będziesz już miał "drugą pracę" to w sumie sensu nie widać...

pozdrowienia, Gotfryd

do góry