eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoochroniarze w hipermarketach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 1. Data: 2003-10-03 11:06:30
    Temat: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Naveed" <n...@w...pl>

    Witam,
    Mam takie pytanie. Wiem, ze ochroniarz w hipermarkecie nie ma prawa
    przeszukiwac i zagladac do moich toreb, ale czy ma prawo wymagać ode mnie
    paragonu i czy ja mam obowiązek mu ów paragon pokazać. Przytrafiła mi się
    niedawno taka sytuacja, wychodząc z kumplem ze sklepu zapiszczały bramki
    zabezpieczające. Ochroniarz podszedł do nas i poprosił o otwarcie toreb i
    pokazanie paragonu. Na to oświadczyliśmy, że toreb nie pokażemy, gdyż nie ma
    prawa gdziekolwiek nam zaglądać. Ochroniarz wezwał swojego kolege, który
    także kazał nam otworzyć torby i pokazać paragon. Uparliśmy się, że tego nie
    zrobimy i jeśli chcą to niech wezwą policję. Na co panowie oświadczyli, że
    to bez sensu bo tylko stracimy czas. My na to, że albo wzywają policję, albo
    idziemy do domu. Panowie kazali nam przejść jeszcze raz przez bramkę i tu
    okazało się, że nic nie zapiszczało. Zostaliśmu przeproszeni. O ile pewny
    byłem, że ochroniarz nie ma prawa zaglądać do moich toreb, o tyle nie jestem
    do końca przekonany jak jest z tym paragonem. Jeden z ochroniarzy
    powiedział, że jeśli mu nie pokażemy paragonu to on będzie uważał, że
    wszystko ukradliśmy (no i niby miał rację). Zatem pytam, może ktoś z Was wie
    jak jest z tym paragonem?

    Dzieki wielkiem
    Pozdrawiam,
    Naveed





  • 2. Data: 2003-10-03 11:19:28
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2003-10-03 13:06 Naveed napisał(a):

    > Mam takie pytanie. Wiem, ze ochroniarz w hipermarkecie nie ma prawa
    >przeszukiwac i zagladac do moich toreb, ale czy ma prawo wymagać ode mnie
    >paragonu i czy ja mam obowiązek mu ów paragon pokazać.(...) Jeden z ochroniarzy
    >powiedział, że jeśli mu nie pokażemy paragonu to on będzie uważał, że
    >wszystko ukradliśmy (no i niby miał rację). Zatem pytam, może ktoś z Was wie
    >jak jest z tym paragonem?
    >
    >
    A czy przy kasie nie było napisane "proszę zachować paragon do
    kontroli"? Względnie na samym paragonie?
    - Szwejk

    --
    www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
    www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)

    "I'm just a dreamer, I dream my life away"


  • 3. Data: 2003-10-03 11:21:39
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "poilkj" <p...@g...pl>


    "Naveed" <n...@w...pl> wrote in message
    news:bljl77$sg4$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    >

    a co by się stało jakbyś mu ten paragon pokazał.




  • 4. Data: 2003-10-03 11:27:05
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Naveed" <n...@w...pl>


    Użytkownik "Wojtek Szweicer" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bljlvt$s58$1@news.onet.pl...

    > A czy przy kasie nie było napisane "proszę zachować paragon do
    > kontroli"? Względnie na samym paragonie?
    > - Szwejk

    Nigdzie nie było tak napisane. Stąd właśnie pytanie, czy to po prostu jakiś
    wymysł, czy na prawde jest obowiązek pokazywania paragonów.

    Naveed
    >
    > --
    > www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
    > www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)
    >
    > "I'm just a dreamer, I dream my life away"
    >



  • 5. Data: 2003-10-03 11:34:14
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Naveed" <n...@w...pl>


    Użytkownik "poilkj" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bljm3u$m2k$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > a co by się stało jakbyś mu ten paragon pokazał.

    Nic by się nie stało, pewnie też nic by się nie stało jakbym otworzył torby
    i pokazał, że rzeczywiście nie ma tam niczego co się tam nie powinno
    znalezc. Tym bardziej, że dobrze wiedziałem, że nic tam nie ma i że to tylko
    pomyłka. Chodzi mi o zasade. Po tych wszystkich przypadkach z ochroniarzami
    po prostu jestem wyczulony. Poza tym wogóle jestem wyczólony na punkcie praw
    obywatelskich. Dla świętego spokoju mogłem mu i tyłek pokazać, ale tu chodzi
    co zasade. O ile wiem, ze dobrze zrobilem nie pokazujac toreb, bo nie
    musialem, o tyle nie jestem do końca przekonan czy miałem prawo upierac sie
    przy tym by paragonu nie pokazywac.

    Pozdrawiam,
    Nav
    >
    >
    >



  • 6. Data: 2003-10-03 11:46:09
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "poilkj" <p...@g...pl>


    "Naveed" <n...@w...pl> wrote in message
    news:bljmoh$499$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "poilkj" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:bljm3u$m2k$1@inews.gazeta.pl...
    > >
    > > a co by się stało jakbyś mu ten paragon pokazał.
    >
    > Nic by się nie stało, pewnie też nic by się nie stało jakbym otworzył
    torby
    > i pokazał, że rzeczywiście nie ma tam niczego co się tam nie powinno
    > znalezc. Tym bardziej, że dobrze wiedziałem, że nic tam nie ma i że to
    tylko
    > pomyłka. Chodzi mi o zasade. Po tych wszystkich przypadkach z
    ochroniarzami
    > po prostu jestem wyczulony. Poza tym wogóle jestem wyczólony na punkcie
    praw
    > obywatelskich. Dla świętego spokoju mogłem mu i tyłek pokazać, ale tu
    chodzi
    > co zasade. O ile wiem, ze dobrze zrobilem nie pokazujac toreb, bo nie
    > musialem, o tyle nie jestem do końca przekonan czy miałem prawo upierac
    sie
    > przy tym by paragonu nie pokazywac.
    >

    Popatrz na to ze strony ochroniarza. On ma swoją pracę. Alarm się włączył
    więc robi swoje.
    Gdybyś mu pokazał paragon rozstalibyście się po minucie bez kłopotów.
    Nie dyskutuję na temat inteligencji ochroniarza, bo z tym bywa u nas
    kiepsko.
    Wiele razy miałem sytuację, że coś mi zawyło i nigdy nie było z tym
    kłopotów.
    Raz mi się zdarzyło, że zawyła parasolka kupiona dzień wcześniej i zawyła
    przy wychodzeniu ze sklepu, nie przy wchodzeniu.
    Skończyło się po minucie, gdy powiedziałem, że jutro mogę przynieść rachunek
    i pokazać jeśli sobie życzą.
    Gdybym zrobił jakikolwiek "krzywy" gest, to skończyłoby się na wizycie
    policji.
    Niestety to jest nasza narodowa cecha. Utrudnić drugemu życie w maksymalnie
    możliwy sposób.
    Wolności po prostu trzeba się nauczyć.





  • 7. Data: 2003-10-03 11:50:21
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: Piotr Zet <a...@...sygnaturce>

    Recently Naveed wrote:
    > O ile wiem, ze dobrze zrobilem nie pokazujac toreb, bo nie
    > musialem, o tyle nie jestem do końca przekonan czy miałem prawo upierac sie
    > przy tym by paragonu nie pokazywac.

    Problem jest do rozwiązania po prostu drogą logicznego myślenia ;-)
    Skoro nie masz obowiązku pokazywania toreb, nie masz również obowiązku
    pokazywania paragonu, bo po co , skoro nie można go i tak zweryfikować,
    bo nie można zaglądać do toreb ...
    --
    Piotrek, priv: ctx13atwupe.peel
    "It's better to keep your mouth shut and be thought a fool
    than to open it and remove all doubt."


  • 8. Data: 2003-10-03 12:04:34
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: "Naveed" <n...@w...pl>


    Użytkownik "poilkj" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bljnhs$r1q$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Popatrz na to ze strony ochroniarza. On ma swoją pracę. Alarm się włączył
    > więc robi swoje.
    > Gdybyś mu pokazał paragon rozstalibyście się po minucie bez kłopotów.
    > Nie dyskutuję na temat inteligencji ochroniarza, bo z tym bywa u nas
    > kiepsko.
    > Wiele razy miałem sytuację, że coś mi zawyło i nigdy nie było z tym
    > kłopotów.
    > Raz mi się zdarzyło, że zawyła parasolka kupiona dzień wcześniej i zawyła
    > przy wychodzeniu ze sklepu, nie przy wchodzeniu.
    > Skończyło się po minucie, gdy powiedziałem, że jutro mogę przynieść
    rachunek
    > i pokazać jeśli sobie życzą.
    > Gdybym zrobił jakikolwiek "krzywy" gest, to skończyłoby się na wizycie
    > policji.
    > Niestety to jest nasza narodowa cecha. Utrudnić drugemu życie w
    maksymalnie
    > możliwy sposób.
    > Wolności po prostu trzeba się nauczyć.

    Oczywiście rozumiem, że jest to jego praca. Jednak nie życze sobie, by
    ktokolwiek poza osobą do tego uprawnioną zaglądał do moich osobistych
    rzeczy. W krajach z troche bardziej ugruntowaną wolnością ochroniarze nie
    stoja nad czlowiekiem i nie traktuja nikogo jak potencjalnego zlodzieja.
    Wystarczajaco irytuje mnie fakt ze nie jestem wpuszczany do sklepow z
    plecakiem, po czym w pseudo depozycie (do ktorego czasem trzeba czekac i po
    20 minut) wisi kartka (nie za bardzo slusznie zreszta), ze sklep nie
    odpowiada ze rzeczy w owym depozycie pozostawione. Wszystko to powoduje, ze
    nie mam najmniejszego zamiaru pokazywac czegokolwiek komukolwiek o ile nie
    mam takiego obowiazku. I stad cala sprawa.

    Pozdrawiam,
    Naveed

    >
    >
    >
    >



  • 9. Data: 2003-10-03 12:09:42
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: mirek krasnowski <m...@p...pl>



    Naveed wrote:
    > Wszystko to powoduje, ze
    > nie mam najmniejszego zamiaru pokazywac czegokolwiek komukolwiek o ile nie
    > mam takiego obowiazku.

    Obowiązku i przymusu kupowania w hipermarkecie takze nie ma.

    pzdr
    mirek


  • 10. Data: 2003-10-03 12:34:12
    Temat: Re: ochroniarze w hipermarketach
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    > wszystko ukradli?my (no i niby miał rację). Zatem pytam, może kto? z Was wie
    > jak jest z tym paragonem?

    A tak, ze chwila wspolpracy oznacza brak problemow.

    A tak rozwazajac teoretycznie, to wydaje mi sie, ze to oni maja ci
    obowiazek udowodnic kradziez. A ty nie masz obowiazku udowadniac faktu
    kupna.

    Ale to juz zalezy od sedziego ;)
    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi/

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1