-
1. Data: 2004-06-20 07:00:52
Temat: obowiązkowe stawiennictwo w sadzie (long)
Od: "macho" <l...@p...onet.pl>
witam,
niedawno pisałem, że jestem wezwany na świadka 600 km od miejsca
zamieszkania.
Złożyłem prośbę o przesłuchanie mnie w miejscu zamieszkania, ponieważ
przypuszczałem, że to nic istotnego. Oczywiście żadnej odpowiedzi z sądu nie
otrzymałem.
Oczywiście - miałem rację. Sędzia odczytał mi moje oświadczenie z roku 1998,
które wtedy podpisałem i to wszystko. W oświadczeniu było kilka zdań,
stwierdzających, że sprawa mnie nie dotyczy i nie mam nic do powiedzenia.
Otrzymałem zwrot kosztów podróży w wysokości około 130 zł i straciłem dwa
dni. Podobnie 25 świadków, które były wezwane z róznych stron kraju.
Te koszty obciążają nas wszystkich podatników. Czy nie ma na to rady?
Przecież tak nie musiało być! Przesłuchanie mnie w miejscu zamieszkania
(jest sąd rejonowy) byłoby za darmo i z takim samym skutkiem. Gdzie i komu
się poskarżyć i czy to cokolwiek da?
pzdr
-
2. Data: 2004-06-20 07:37:58
Temat: Re: obowiązkowe stawiennictwo w sadzie (long)
Od: "Teqnix" <x...@k...org>
no niestety raczej nic z tym nie zrobisz, jak swiadek jest chory albo kaleki
, innej nie dajacej sie usunac przeszkody - wtedy sad go moze przesuluchac i
to w mijescu pobytu (np w domu), a w twoim sadzie rejonowym by mogl
gdybyswiadek sie nie stawil z powodu przeszkod zbyt trudnych do usuniecia. A
te zwroty oznaczaja ze w bardzo malo wypadkach bedzie to mozliwe. a dzieje
sie tak dlatego ze obowiazuje w naszym procesie zasada bezposredniosci. i
tyle :)
Użytkownik "macho" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cb3ct0$jb0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam,
> niedawno pisałem, że jestem wezwany na świadka 600 km od miejsca
> zamieszkania.
> Złożyłem prośbę o przesłuchanie mnie w miejscu zamieszkania, ponieważ
> przypuszczałem, że to nic istotnego. Oczywiście żadnej odpowiedzi z sądu
nie
> otrzymałem.
> Oczywiście - miałem rację. Sędzia odczytał mi moje oświadczenie z roku
1998,
> które wtedy podpisałem i to wszystko. W oświadczeniu było kilka zdań,
> stwierdzających, że sprawa mnie nie dotyczy i nie mam nic do powiedzenia.
> Otrzymałem zwrot kosztów podróży w wysokości około 130 zł i straciłem dwa
> dni. Podobnie 25 świadków, które były wezwane z róznych stron kraju.
> Te koszty obciążają nas wszystkich podatników. Czy nie ma na to rady?
> Przecież tak nie musiało być! Przesłuchanie mnie w miejscu zamieszkania
> (jest sąd rejonowy) byłoby za darmo i z takim samym skutkiem. Gdzie i komu
> się poskarżyć i czy to cokolwiek da?
> pzdr
>
>
-
3. Data: 2004-06-20 12:27:44
Temat: Re: obowiązkowe stawiennictwo w sadzie (long)
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Teqnix wrote:
> no niestety raczej nic z tym nie zrobisz, jak swiadek jest chory albo kaleki
> , innej nie dajacej sie usunac przeszkody - wtedy sad go moze przesuluchac i
> to w mijescu pobytu (np w domu), a w twoim sadzie rejonowym by mogl
> gdybyswiadek sie nie stawil z powodu przeszkod zbyt trudnych do usuniecia. A
> te zwroty oznaczaja ze w bardzo malo wypadkach bedzie to mozliwe. a dzieje
> sie tak dlatego ze obowiazuje w naszym procesie zasada bezposredniosci. i
> tyle :)
A może wystarczyłoby żeby prokurator trochę pomyślał?
KG
-
4. Data: 2004-06-20 13:26:30
Temat: Re: obowiązkowe stawiennictwo w sadzie (long)
Od: "Teqnix" <x...@k...org>
a co ma piernik do wiatraka?
>
> A może wystarczyłoby żeby prokurator trochę pomyślał?
>
> KG
>
>
-
5. Data: 2004-06-20 17:55:37
Temat: Re: obowiązkowe stawiennictwo w sadzie (long)
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Teqnix wrote:
> a co ma piernik do wiatraka?
Cytowanie!
Po co wnioskować o przesłuchanie świadka, który nie ma nic do powiedzenia?
KG
-
6. Data: 2004-06-20 21:01:02
Temat: Re: obowiązkowe stawiennictwo w sadzie (long)
Od: "Teqnix" <x...@k...org>
> Po co wnioskować o przesłuchanie świadka, który nie ma nic do powiedzenia?
>
> KG
>
a to nie ma nic do rzeczy, jakm swiadek rzeczywiscie zbedny to sad sobie
moze odczytac jego zeznania, wnioski prokuratora sa tu nieistotne
-
7. Data: 2004-06-21 13:54:52
Temat: Re: obowiązkowe stawiennictwo w sadzie (long)
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Teqnix wrote:
> a to nie ma nic do rzeczy, jakm swiadek rzeczywiscie zbedny to sad sobie
> moze odczytac jego zeznania, wnioski prokuratora sa tu nieistotne
miałbym nieco inne zdanie :)
KG