eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoniezgodność z umową - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2006-08-19 12:03:54
    Temat: niezgodność z umową - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: "Maciej W." <maciej@no_spam.pl>

    Witam
    Zdaję sobie sprawę, że problemów tego typu było już od liku, jednak
    przeglądanie archiwum grupy i lektura przepisów prawnych nie rozwiązała
    moich wątpliwości.
    Bardzo proszę więc o radę dla zagubionego konsumenta:

    Zakupiłem specjalne buty do górskiej turystyki.
    Po niecałych 12 miesiącach użytkowania pękła okleina w jednym z nich. Udałem
    się z reklamacją do sprzedawcy. W zgłoszeniu reklamacyjnym zażądałem zwrotu
    pieniędzy, w ustalonym terminie reklamacja została rozpatrzona pozytywnie a
    but sklejony.
    Zaznaczam tutaj że nie była to reklamacja z tytułu gwarancji, bo żadnej
    karty gwarancyjnej z butami nie dostałem. Po prostu zaniosłem buty do
    sklepu i tyle.

    Niestety klejenie wytrzymało jedynie trzy godziny marszu.

    Ponownie udałem się z reklamacja do sklepu.
    Tym razem sam napisałem zgłoszenie reklamacyjne w którym umieściłem
    informację, że buty są niezgodne z umową, ponieważ wystąpiła w nich wada i
    powołując się na zapisy odpowiedniej ustawy
    zażądałem nowych butów. Zażądałem również ustosunkowania się do tej
    reklamacji na piśmie.

    I właśnie:
    Czy pęknięcie okleiny buta w czasie użytkowania można uznać za wadę która
    świadczy o tym że zakupiłem buty niezgodne z umową (pęknięcie po upływie 6
    miesięcy)?
    Czy w takim przypadku (skoro wada już wcześniej została uznana przez sklep)
    sklep MA OBOWIĄZEK wydać NOWE buty lub zwrócić pieniądze (o ile butów nowych
    nie mają)?
    Czy mam prawo nie przyjąć ponownie sklejonych butów i zażądać nowych?

    Minął juz ustawowy termin dwóch tygodni - sklep nie skontaktował się ze mną.
    Czy mogę powołać się na zapisy odpowiedniej ustawy która stanowi, że brak
    odpowiedzi w ciągu dwóch tygodni równoznaczny jest z uznaniem reklamacji
    zgodnie z moim żądaniem?

    Buty na pewno już czekają, ale na 99% sklep znowu skleił to pęknięcie jakimś
    superglue (dokładnie tak to wyglądało wcześniej) i każe iść sobie w
    pierony :(

    Bardzo proszę o pomoc bo nie wiem jak mam teraz rozmawiać ze sprzedawcą.
    Pozdrawiam serdecznie
    Maciek


  • 2. Data: 2006-08-19 12:46:23
    Temat: Re: niezgodność z umową - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "Maciej W." <maciej@no_spam.pl> napisał:

    > W zgłoszeniu reklamacyjnym zażądałem zwrotu pieniędzy,
    A należało - wymianę na nowy egzemplarz.

    >w ustalonym terminie reklamacja została rozpatrzona pozytywnie
    >a but sklejony.
    Co to znaczy "ustalony termin" ?
    Reklamacja NIE została rozpatrzona pozytywnie skoro nie otrzymałes
    pieniędzy :-)

    >sklep MA OBOWIĄZEK wydać NOWE buty lub zwrócić pieniądze (o ile butów nowych
    >nie mają)?
    Odpowiedzialność sklepu trwa 24 m-ce, a wcześniejsze reklamacje nie
    maja związku. Żądać zawsze możesz.


    >Minął juz ustawowy termin dwóch tygodni - sklep nie skontaktował się ze mną.
    >Czy mogę powołać się na zapisy odpowiedniej ustawy która stanowi, że brak
    >odpowiedzi w ciągu dwóch tygodni równoznaczny jest z uznaniem reklamacji
    >zgodnie z moim żądaniem?
    Dokładnie tak.

    >Bardzo proszę o pomoc bo nie wiem jak mam teraz rozmawiać ze sprzedawcą.
    Poprosić o wywiązanie się z przyjętego żadania i wymianę towaru na
    nowy lub zwrot gotówki. jesli słownie nie uda sie to pismo, na adres
    firmy plus prośba o pomoc u rzecznika konmsumentów.

    --
    Artur Golański


  • 3. Data: 2006-08-20 08:19:16
    Temat: Re: niezgodność z umową - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: "Ero Walensdorf" <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva>


    Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl>
    >>Minął juz ustawowy termin dwóch tygodni - sklep nie skontaktował się ze
    >>mną.
    >>Czy mogę powołać się na zapisy odpowiedniej ustawy która stanowi, że brak
    >>odpowiedzi w ciągu dwóch tygodni równoznaczny jest z uznaniem reklamacji
    >>zgodnie z moim żądaniem?
    > Dokładnie tak.

    W nowej ustawie nie ma zapisu, że sklep ma się kontaktować z klientem.
    Ma się ustosunkować.

    EWa



  • 4. Data: 2006-08-20 08:47:55
    Temat: Re: niezgodność z umową - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 20.08.2006 Ero Walensdorf <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva> napisał/a:
    >
    > Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl>
    >>>Minął juz ustawowy termin dwóch tygodni - sklep nie skontaktował się ze
    >>>mną.
    >>>Czy mogę powołać się na zapisy odpowiedniej ustawy która stanowi, że brak
    >>>odpowiedzi w ciągu dwóch tygodni równoznaczny jest z uznaniem reklamacji
    >>>zgodnie z moim żądaniem?
    >> Dokładnie tak.
    > W nowej ustawie nie ma zapisu, że sklep ma się kontaktować z klientem.
    > Ma się ustosunkować.

    Tyle, że to podważa sens tego przepisu, więc jeśli klient zostawił
    namiary, to jednak sprzedawca skontaktować się powinien.

    --
    Marcin


  • 5. Data: 2006-08-20 09:25:05
    Temat: Re: niezgodność z umową - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: "Maciej W." <maciej@no_spam.pl>

    > W nowej ustawie nie ma zapisu, że sklep ma się kontaktować z klientem.
    > Ma się ustosunkować.
    W zgłoszeniu reklamacyjnym napisałem im wyraźnie, że oczekuję na
    ustosunkowanie się na piśmie i dostarczenie go na mój adres.
    Czy w takim przypadku sklep nie ma obowiązku mi odpisać?
    To na czym ma polegać do "ustosunkowanie" się?
    Maciek


  • 6. Data: 2006-08-20 11:48:10
    Temat: Re: niezgodność z umową - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Ero Walensdorf napisał(a):
    > W nowej ustawie nie ma zapisu, że sklep ma się kontaktować z klientem.
    > Ma się ustosunkować.

    tyle że ustosunkowanie się to złożenie oświadczenia, a więc musi dotrzeć
    do adresata (konsumenta) i następuje dopiero z ta chwilą - analogicznie
    jak oświadczenie woli

    KG


  • 7. Data: 2006-08-20 12:05:15
    Temat: Re: niezgodno?ć z umow? - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "Ero Walensdorf" <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva> napisał:

    > Ma się ustosunkować.
    IMHO nie ulega wątpliwości, że ustosunkowanie się sprzedawcy do
    żądania klienta polega na przekazaniu mu (klientowi) tej informacji.
    Skoro mija ustawowy termin, a ustosunkowanie sprzedawcy nie nastąpiło
    więc uważa się, że sprzedawca uznał je za uzasadnione.

    --
    Artur Golański


  • 8. Data: 2006-08-22 07:14:11
    Temat: Re: niezgodność z umową - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: w...@p...onet.pl

    > I właśnie:
    > Czy pęknięcie okleiny buta w czasie użytkowania można uznać za wadę która
    > świadczy o tym że zakupiłem buty niezgodne z umową (pęknięcie po upływie 6
    > miesięcy)?

    sluchaj, ja bym dokladnie sie wczytal w ponizszy przepis:
    Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać
    doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo
    wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają
    nadmiernych kosztów. *******Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się
    wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności,
    a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny
    sposób zaspokojenia.********

    rodzaj i stopien niezgodnosci - uszkodzenia buta do wedrowek gorskich (czyli
    jakies raczej specjaliostyczne obuwie) w postaci pekniecia czegostam to moim
    zdaniem istotna wada produktu ktora w zasadzie chyba wyglada na wade fabryczna a
    nie nieudolnosc w uzytkowaniu.

    w takim ukladzie proponuje rowniez zerknac na 2 inne przepisy innej jednostki
    redakcyjnej wiadomej ustawy:
    Art. 4.
    1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili
    jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed
    upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w
    chwili wydania.
    [...]
    3. W przypadkach nieobjętych ust. 2 domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest
    zgodny z umową, *****jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar
    jest zwykle używany, oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom
    cechującym towar tego rodzaju*****. Takie samo domniemanie przyjmuje się, gdy
    towar odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju, opartym na
    składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego
    przedstawiciela; w szczególności uwzględnia się zapewnienia, wyrażone w
    oznakowaniu towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru, w tym
    także terminu, w jakim towar ma je zachować.

    moim zdaniem sprzedawca w zaden sposob poprzez klejenie czegostam w bucie nie
    jest w stanie doprowadzic do tego, aby naprawiany but stal towarem zgodnym z
    umowa (zwlaszcza, ze obuwie jest jak sadze specjalistyczne i narazone na raczej
    ciezkie warunki, a nie do codziennego chodzenia po ulicy). Dlatego juz chyba
    ostatni przepis ustawy na jaki powininnes zwrocic uwage to

    art. 8 ust. 4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać
    naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu
    żądaniu w odpowiednim czasie *******lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby
    kupującego na znaczne niedogodności*******, ma on prawo domagać się stosownego
    obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy
    niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu
    odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego
    nabycia.

    a doswiadczenie w reklamowaniu butow mam spore, bo praktycznie 80% reklamuje ;)
    a to snowboardowe, a to geoxy, a to ostatnio wlasnie timberlandy ;) oty, takie
    zasrane szczescie ;)

    > Czy w takim przypadku (skoro wada już wcześniej została uznana przez sklep)
    > sklep MA OBOWIĄZEK wydać NOWE buty lub zwrócić pieniądze (o ile butów nowych
    > nie mają)?
    > Czy mam prawo nie przyjąć ponownie sklejonych butów i zażądać nowych?

    odpowiedz masz wyzej

    > Minął juz ustawowy termin dwóch tygodni - sklep nie skontaktował się ze mną.
    > Czy mogę powołać się na zapisy odpowiedniej ustawy która stanowi, że brak
    > odpowiedzi w ciągu dwóch tygodni równoznaczny jest z uznaniem reklamacji
    > zgodnie z moim żądaniem?

    oczywiscie ze tak. tym bardziej, ze tak naprawde to Ty masz decydowac o sposobie
    zalatwienia reklamacji, a nie sklep (w tym konkretnym przypadku, kiedy chodzi o
    jakies specjalistyczne obuwie, ktore...zaznaczone gwiazdkami fragmenty)

    > Buty na pewno już czekają, ale na 99% sklep znowu skleił to pęknięcie jakimś
    > superglue (dokładnie tak to wyglądało wcześniej) i każe iść sobie w
    > pierony :(

    pomachaj ustawa i powiedz, ze nie maja racji. Pokaz tlukom przepisy, jak nie
    wierza. Niestety jak kaza pojsc w pierony - rzecznik konsumentow, wzglednie
    federacja konsumentow, wzglednei inspekcja handlowa. Niemniej jednak ja czesto
    w takich rozmowach uzywam jednego argumentu - strace zaufanie do sklepu, do
    marki itd. itd...tego chcecie?

    > Bardzo proszę o pomoc bo nie wiem jak mam teraz rozmawiać ze sprzedawcą.
    > Pozdrawiam serdecznie
    > Maciek

    no bardziej juz sie chyba nie da ;)

    pozdrawiam i zycze powodzenia w pertraktacjach ;)
    d.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2006-08-22 07:52:59
    Temat: Re: niezgodność z umową - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: w...@p...onet.pl

    zapomnialem najwazniejszego fragmentu zaznaczyc ;) juz sie poprawiam:

    art. 8 ust. 4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać
    naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu
    żądaniu w odpowiednim czasie *******lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby
    kupującego na znaczne niedogodności*******, ma on prawo domagać się stosownego
    obniżenia ceny albo odstąpić od umowy;

    > ********od umowy nie może odstąpić, gdy
    > niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. ********

    Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj
    towaru i cel jego nabycia.

    zatem imo jak najbardziej mozesz od umowy odstapic, bo w przypadku butow do
    wedrowek gorskich, czyli po wodzie, blocie, kamieniach etc. wada w postaci
    odklejajacego sie czegos - czyli owa niezgodnosc z umowa, jest jak najbardziej
    istotna i skutecznie uniemozliwia korzystanie z butow zgodnie z ich przeznaczeniem.

    pozdrawiam
    d.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2006-08-22 20:19:15
    Temat: Re: niezgodno?ć z umow? - buty - brak odpowiedzi sprzedawcy
    Od: "Ero Walensdorf" <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva>


    Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
    news:tnhge2d5hk53bi72nu3hhiki71sakmsn4r@4ax.com...
    > "Ero Walensdorf" <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva> napisał:
    >
    >> Ma się ustosunkować.
    > IMHO nie ulega wątpliwości, że ustosunkowanie się sprzedawcy do
    > żądania klienta polega na przekazaniu mu (klientowi) tej informacji.
    > Skoro mija ustawowy termin, a ustosunkowanie sprzedawcy nie nastąpiło
    > więc uważa się, że sprzedawca uznał je za uzasadnione.

    Nie do końca.
    Oto cytat ze stron Federacji Konsumentów:
    W jakim terminie sprzedawca ma obowiązek załatwić reklamację?

    Ma obowiązek ustosunkować się do naszej reklamacji w terminie 14 dni
    kalendarzowych, liczonych od dnia następnego po dniu, w którym ją
    złożyliśmy. Nieudzielenie odpowiedzi w tym terminie oznacza uznanie
    reklamacji. Powinna być wtedy załatwiona tak, jak napisaliśmy w dokumencie
    reklamacyjnym. Nie jest jednak powiedziane, w jaki sposób mamy otrzymać
    odpowiedź, dlatego należy to ustalić i zapisać w dokumencie reklamacyjnym.
    Czas na udzielenie odpowiedzi przez sprzedawcę nie oznacza, że towar w tym
    właśnie czasie będzie naprawiony lub wymieniony. Powinno być to zrobione w
    odpowiednim czasie, a to zależy od rodzaju towaru i celu jego nabycia.
    Często jest to pole kon?iktów między sprzedawcami i konsumentami, bo
    przepisy nie są wystarczająco precyzyjne.

    http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
    ory=390

    Co bardziej wyedukowani sprzedawcy zawierają na druku reklamacyjnym formułkę
    typu: "Klient sam będzie dowiadywał się u sprzedawy o sposobie załatwienia
    reklamacji". I nie muszą powiadamiać listownie, ani w żaden inny sposób.
    Ważne, by mogli podać po 14 dniach taką informację - choćby telefonicznie,
    gdy klient zadzwoni i zapyta.

    EWa


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1