-
1. Data: 2005-05-25 20:47:28
Temat: niewiem co z tym począć pomórzcie.
Od: Zugo <z...@t...pl>
Załóżmy hipotetyczną sytuację, że znam dziewczynę która zamieszkuje
razem z siostrą, matką i byłym nażyczonym matki i jest przez niego
traktowana w sposób uwłaczający, niekture jego zachowania przy
przeczulonym spojżeniu można by uznać z molestowanie sexualne, a jego
podejście każdemu rozsądnemu człowiekowi sugerują, że "ma na ową
dzewczynę ochotę" jak również że jest niestabilny psychicznie i grożny
dla niej. Dodajmy że taka dziewczyna od niedawna jest pełnoletnia. Czy
są jakieś prawne podstawy żeby coś z tym człowiekiem zrobić( prucz
oczywiście zastraszenia pobicia lub innych niezbyt rozważnych metod)?
PS: przepraszam z ortografię.
-
2. Data: 2005-05-25 21:03:49
Temat: Re: niewiem co z tym począć pomórzcie.
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Zugo napisał(a):
[...]
> PS: przepraszam z ortografię.
Nie przepraszaj. Użyj programu sprawdzającego pisownię.
j.
--
WEGE-Koszulka dla każdego normalnego: http://tinyurl.com/5ojz6
-
3. Data: 2005-05-26 00:41:31
Temat: Re: niewiem co z tym począć pomórzcie.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Zugo" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:d72o3e$n0r$1@korweta.task.gda.pl...
"Mienie ochoty" na dziewczynę w wieku powyżej 15-tu lat nie jest w
Polsce karalne. Karalne są jakieś fizyczne konkretne przejawy tego faktu
i to czynione wbrew oczywistej woli osoby w odniesieniu do której są
kierowane. Jeśli będzie ją próbował dotykać, no to wówczas oczywiście
można próbować zrobić z tego sprawę. Ale to bardzo delikatne kwestie. O
ile w wypadku dziewczyny w wieku do 15-tu lat w zasadzie każdy przejaw
aktywności seksualnej skierowany w je stronę można podciągnąć pod zakaz
karny, to później już ciężko to idzie. Do dyspozycji mamy art. 197 kk i
199 kk:
Art. 197. § 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza
inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od
roku do lat 10.
§ 2. Jeżeli sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do
poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia określonego w § 1 lub 2,
działając ze szczególnym okrucieństwem lub wspólnie z inną osobą,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Art. 199. Kto, przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie
krytycznego położenia, doprowadza inną osobę do obcowania płciowego lub
do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej
czynności, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Jak widzisz wszędzie to mowa jakiś tam czynnościach. Największy zakres
ścigania daje art. 197§2. No ale spoglądanie "maślanymi oczami", czy
jakieś kretyńskie uwagi to o wiele za mało. "Podszczypywanie", to by
było za mało. Musiał by ją gdzieś tam przytrzymywać, dotykać, całować -
to by przeszło, choć takie rzeczy szalenie trudno dowieść przed sądem.
Gdyby przyjąć, że matka dziewczyny żyje w konkubinacie z tym gościem, to
ewentualnie można by było próbować forsować art. 207 kk w oparciu o to,
ze wobec faktycznego pozostawania w stałym związku są rodziną:
Art. 207. § 1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą
najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym
stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną
ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze
pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
No ale różnie bywa z uznawaniem konkubinatu za rodzinę. No i piszesz, że
to były narzeczony. Moim zdaniem nie przejdzie. Poza tym w tej sytuacji
dochodzą kwestie dowodowe. Skoro to były narzeczony, to pewnie stosunki
międzyludzkie w tym mieszkaniu nie układają się za różowo. Panie pewnie
by chciały się gościa pozbyć. W wypadku oskarżenia nie popartego
solidnymi dowodami obrona może spokojnie zostać oparta o celowe
pomówienie.
-
4. Data: 2005-05-27 11:56:41
Temat: Re: niewiem co z tym począć pomórzcie.
Od: Zugo <z...@t...pl>
Dzięki, mam jeszcze jedno pytanie w takim razie. Jeżeli mieszkanie jest
zapisane na niego ale finansowane było przez jego rodziców i matke owych
curek to jakie są szanse na pozbycie się go stamtąd albo odzyskanie
pieniędzy.
-
5. Data: 2005-05-27 14:08:26
Temat: Re: niewiem co z tym począć pomórzcie.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Zugo" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:d771o2$h7a$1@korweta.task.gda.pl...
> Dzięki, mam jeszcze jedno pytanie w takim razie. Jeżeli mieszkanie
jest
> zapisane na niego ale finansowane było przez jego rodziców i matke
owych
> curek to jakie są szanse na pozbycie się go stamtąd albo odzyskanie
> pieniędzy.
A co to za mieszkanie? Spółdzielcze, własnościowe?
-
6. Data: 2005-05-27 14:35:21
Temat: Re: niewiem co z tym począć pomórzcie.
Od: Zugo <z...@t...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Zugo" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:d771o2$h7a$1@korweta.task.gda.pl...
>
>>Dzięki, mam jeszcze jedno pytanie w takim razie. Jeżeli mieszkanie
>
> jest
>
>>zapisane na niego ale finansowane było przez jego rodziców i matke
>
> owych
>
>>curek to jakie są szanse na pozbycie się go stamtąd albo odzyskanie
>>pieniędzy.
>
>
> A co to za mieszkanie? Spółdzielcze, własnościowe?
>
własnościowe w bubynku spówdzielni jeśli się dobrze oriętuję.
-
7. Data: 2005-05-27 19:27:58
Temat: Re: niewiem co z tym począć pomórzcie.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Zugo" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:d77b1h$62j$1@korweta.task.gda.pl...
> własnościowe w bubynku spówdzielni jeśli się dobrze oriętuję.
No to cienko to widzę. To jest własność tamtego faceta. Trzeba by było
spłacić za niego długi, pozwać o zapłatę na zasadzie wejścia w rolę
wierzyciela i następnie skierować egzekucję na mieszkanie. Ale w
opisanym wypadku to się chyba nie da.
Prędzej próbować złożyć zawiadomienie o niealimentacji do Prokuratury,
ze ojciec porzucając córki (jeśli obowiązek alimentacyjny istnieje, bo
tego nie wiemy) powoduje brak możliwości zaspokojenia ich podstawowych
potrzeb. No mieszkanie jest raczej jedną z takich potrzeb. Ale przy
okazji i mamusi się dostanie. Może to spowoduje, że tatuś i mamusia
przypomną sobie, ze mają dzieci.