Jest taka sytuacja : klient zamawia pewna usluge , a nastepnie mimo
zrealizowania zamowienia w zalozonym czasie odmawia odbioru tlumaczac ,
ze zamowil to juz w innej firmie , gdzie ma taniej. Niestety zamowienie
nie bylo pisemne ale slowne, choc przy jego skladaniu byla obena
postronna osoba. Czy mozna co w takiej sytuacji zrobic ???

do góry

Grzegorz napisał(a):
> Jest taka sytuacja : klient zamawia pewna usluge , a nastepnie mimo
> zrealizowania zamowienia w zalozonym czasie odmawia odbioru tlumaczac ,
> ze zamowil to juz w innej firmie , gdzie ma taniej. Niestety zamowienie
> nie bylo pisemne ale slowne, choc przy jego skladaniu byla obena
> postronna osoba. Czy mozna co w takiej sytuacji zrobic ???

zamówienie czego i o jakiej wartości?
klient jest konsumentem czy przedsiębiorcą?

KG

do góry

kam wrote:
> Grzegorz napisał(a):
>
>> Jest taka sytuacja : klient zamawia pewna usluge , a nastepnie mimo
>> zrealizowania zamowienia w zalozonym czasie odmawia odbioru tlumaczac
>> , ze zamowil to juz w innej firmie , gdzie ma taniej. Niestety
>> zamowienie nie bylo pisemne ale slowne, choc przy jego skladaniu byla
>> obena postronna osoba. Czy mozna co w takiej sytuacji zrobic ???
>
>
> zamówienie czego i o jakiej wartości?
> klient jest konsumentem czy przedsiębiorcą?
>
> KG

zamowienie serwisu www , klient to przedsiebiorca, wartosc niewielka -
ok. 800 zl.

do góry

On Wed, 12 Jan 2005 12:36:08 +0100, Grzegorz <o...@k...pl>
wrote:

>zamowienie serwisu www , klient to przedsiebiorca, wartosc niewielka -
>ok. 800 zl.
Mam, milalem to samo, ale zamowienie pisemne. Niestety chyba
odpuszcze, bo na windykacje zewnetrzna to za mala kwota, do sadu dluga
i skomplikowana droga (dla mnie). Pieniadze to jedno, ale jak gosc w
oczy mowi ze juz nie chce bo dostal prace w UE i sobie interes zamknal
to mnie szlag trafia. Licze jedynie ze znajde jakiegos silnorekiego co
za 80% kwoty porozmawia z panem dluznikiem. Poobserwuje watek, moze
ktos bedzie mial pomysl.
pzdr
Sebastian

do góry

hej,

ja tez tworze strony www ..
choc jeszcze sie nie nacialem na taka kwote,
to zdazaly sie mniejsze i wieksze problemy.

Najlepiej brac zaliczki, spisywac jakies umowy
typu
"1. grafik robi design, pokazuje mu
w formacie 2x mniejszym (wiadomo, nie skopiuje)
2. klient placi za design, ale jest on wlasnoscia grafika
3. po wykonaniu reszty strony i uiszczeniu calej oplaty
design i cala strona przechodzi na wlasnosci klienta"

taki klient juz raczej nie zmieni Ciebie, skoro zainwestowal
te 200-300zl za grafike ;-) wykombinowalem tak
ostatnio, i tak wygladaja moje oferty. Uzbieram
troszke referencji , dobrych opinii obecnych klientow,
i mysle ze ci , ktorzy sa uczciwi beda z moich uslug
korzystac..

www.lukasz.gromolak.com

pozdrawiam

do góry