eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 1. Data: 2010-12-16 10:17:06
    Temat: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    Czy miasto ma prawo wystawiać mandaty za brak opłaty parkingowej (chodzi o
    strefy płatnego parkowania) w momencie, gdy miejsca postojowe są kompletnie
    nieodśnieżone?
    Inkasent kłócił się dziś ze mną i facetem w podobnej sytuacji, że skoro
    daliśmy radę stanąć, to znaczy, ze miejsca są funkcjonalne. Nie docierało
    do niego, że pół "tyłka" wystawało mi na ulicę (innym autom też), co
    stwarza zagrożenie dla ruchu, że miałem problemy z wjazdem i wyjazdem na to
    miejsce (zaspy śniegu i koleiny takie, że głowa boli) i że w końcu płacę za
    normalne miejsce postojowe, a nie coś, co nawet go nie przypomina. Trochę
    mięsa sobie nawrzucaliśmy, ale opłatę w końcu uiściłem, bo nie będę się
    żarł o 50 gr. Chodzi mi przede wszystkim o zasadę - czy miasto ma w ogóle
    prawo pobierać opłaty w takich przypadkach?

    K.


  • 2. Data: 2010-12-16 10:25:21
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "Jacek Rogalewicz" <j...@a...waw.pl>


    Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:iecov3$kdc$1@news.onet.pl...
    > Nie docierało do niego, że pół "tyłka" wystawało mi na ulicę (innym autom
    > też), co stwarza zagrożenie dla ruchu,

    Formalnie powinienes dostac mandat od policji za stwarzanie owego
    zagrozenia.
    Czy jak dziecko sie wywroci i bedzie lezalo na miejscu parkingowym to tez na
    nim zaparkujesz, bo byl znak parking??
    Skoro nie ma warunkow to nie powinienes parkowac !!!

    A przepisy nie wylaczaja oplat w strefie platnego parkowania w takich
    sytuacjach.

    /JR




  • 3. Data: 2010-12-16 10:46:20
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "Jacek Rogalewicz" <j...@a...waw.pl> napisał

    > Formalnie powinienes dostac mandat od policji za stwarzanie owego
    > zagrozenia.
    > Czy jak dziecko sie wywroci i bedzie lezalo na miejscu parkingowym to tez
    > na nim zaparkujesz, bo byl znak parking??

    A jakąś sensowniejszą odpowiedzią dysponujesz? Zwłaszcza bez idiotycznych
    analogii, bo nie wiem, co ma leżące dziecko do zaniedbanych obowiązków
    miasta. Jeśli nie dysponujesz, to proponuję nie zabierać głosu. Tym
    bardziej, że nie to było kwestią dyskusji.

    > Skoro nie ma warunkow to nie powinienes parkowac !!!

    Zatem słucham mądrej rady - co w takiej sytuacji powinienem zrobić?
    Zważywszy na to, że nie piszę o jakimś jednym wybranym miejscu postojowym,
    lecz o całokształcie sytuacji, gdy miasto nie jest odśnieżane w sposób
    prawidłowy. Pewnie wg Twojego toku myślenia, jeśli poruszanie się
    samochodem po nieodśnieżonych ulicach stwarza zagrożenie dla ruchu, to
    policja też powinna wlepiać mandaty tym, którzy jadą do pracy :>

    > A przepisy nie wylaczaja oplat w strefie platnego parkowania w takich
    > sytuacjach.

    Wiesz to tak po prostu z głowy czy jesteś w stanie rzucić jakimś źródłem?

    K.


  • 4. Data: 2010-12-16 10:51:03
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Krzysztof napisa?(a):

    > A jakąś sensowniejszą odpowiedzią dysponujesz? Zwłaszcza bez idiotycznych
    > analogii, bo nie wiem, co ma leżące dziecko do zaniedbanych obowiązków
    > miasta. Jeśli nie dysponujesz, to proponuję nie zabierać głosu. Tym
    > bardziej, że nie to było kwestią dyskusji.

    To sa trzy rozne sprawy:

    1) Płatne miejsce parkingowe
    2) Odsniezenie miejsca parkingowego
    3) Prawidłowe parkowanie

    One nie zaleza od siebie. Czyli nie ma jakis relacji miedzy tym, ze
    miejsce jest nieodsniezone a tym, ze trzeba za postoj placic. Jesli
    jednak zaparkowane auto wystaje na pol ulicy to kierowca, ktory je tak
    postawil narusza prawo i moze dostac mandat.

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"


  • 5. Data: 2010-12-16 10:59:12
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: PesTYcyD <p...@w...pl>

    W dniu 2010-12-16 11:17, Krzysztof pisze:
    > Nie
    > docierało do niego, że pół "tyłka" wystawało mi na ulicę (innym autom
    > też), co stwarza zagrożenie dla ruchu,

    To mandacik za stwarzanie niebezpieczeństwa.


  • 6. Data: 2010-12-16 11:02:32
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>


    Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał

    > 1) Płatne miejsce parkingowe
    > 2) Odsniezenie miejsca parkingowego
    > 3) Prawidłowe parkowanie

    > One nie zaleza od siebie. Czyli nie ma jakis relacji miedzy tym, ze
    > miejsce jest nieodsniezone a tym, ze trzeba za postoj placic.

    Dlaczego uważasz, że nie ma relacji i co ma z tym wspólnego zależność ode
    mnie czy jej brak?
    Relacja jest jak najbardziej. Miasto pobiera opłatę za jakąś usługę, w tym
    wypadku za korzystanie z miejsca postojowego. Jeśli ta usługa jest wykonana
    w sposób nieprawidłowy, ale usługobiorca jest zmuszony z niej korzystać (bo
    raczej nie da się zaparkować w powietrzu), to opłaty nie powinno się
    pobierać. Czy jeśli zapłacisz za hotel z klimatyzacją, a okaże się, że ona
    nie działa, to przełkniesz tę żabę bez problemu (recepcjonista powie Ci, ze
    przecież da się mieszkać :>) czy może jednak będziesz negocjował cenę?

    > Jesli jednak zaparkowane auto wystaje na pol ulicy to kierowca, ktory je
    > tak
    > postawil narusza prawo i moze dostac mandat.

    Czy ja piszę po chińsku? A może pytałem, czy wolno mi postawić samochód w
    taki sposób, że wystaje mi na część pasa ruchu?
    Nie - zadałem proste pytanie czy miasto ma prawo wystawiać mandaty za brak
    opłaty za nieodśnieżony parking (a właściwie czy w ogóle ma prawo pobierać
    takie opłaty). Dla ułatwienia przyjmijmy, że samochód nie wystawał poza
    obręb miejsca parkingowego, ale mimo to nie dało się tam normalnie i bez
    problemu zaparkować.

    K.


  • 7. Data: 2010-12-16 11:08:58
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "PesTYcyD" <p...@w...pl> napisał

    > To mandacik za stwarzanie niebezpieczeństwa.

    Ja pier...lę - następny :/
    Nie było zagrożenia ruchu! Cofam ten zapis, tfu-tfu-tfu, pomyliło mi się,
    sorki.
    A teraz - jeśli możesz - skup się na kwestii zasadniczej :>

    K.


  • 8. Data: 2010-12-16 11:17:26
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Krzysztof napisa?(a):

    > Dlaczego uważasz, że nie ma relacji i co ma z tym wspólnego zależność ode
    > mnie czy jej brak?

    Relacji prawnej, mam na mysli np istnienie przepisu, ktory mowi, ze za
    nieodsniezone miejsce oplaty pobrac nie wolno etc. Takiego przepisu nie
    ma (chyba, ze Ty wskazesz?) Z czego juz jasno wynika, ze obie te sprawy
    sa od siebie niezalezne. Czyli jak sobie wyjmiesz wlasna lopatke z
    bagaznika, ktora nastepnie odkopiesz takie miejsce parkingowe a
    nastepnie zaparkujesz tam swoj pojazd to oplate za parkowanie i tak
    musisz oplacic.

    > Czy ja piszę po chińsku? A może pytałem, czy wolno mi postawić samochód w
    > taki sposób, że wystaje mi na część pasa ruchu?

    Tu masz racje - na kursie prawa jazdy tego powinni uczyc a nie w
    usenecie.

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"


  • 9. Data: 2010-12-16 11:19:45
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: PesTYcyD <p...@w...pl>

    W dniu 2010-12-16 12:08, Krzysztof pisze:
    > "PesTYcyD" <p...@w...pl> napisał
    >
    >> To mandacik za stwarzanie niebezpieczeństwa.
    >
    > Ja pier...lę - następny :/
    > Nie było zagrożenia ruchu! Cofam ten zapis, tfu-tfu-tfu, pomyliło mi
    > się, sorki.
    > A teraz - jeśli możesz - skup się na kwestii zasadniczej :>

    Skoro samochód wystawał aż na pas ruchu to jak najbardziej mandacik się
    należy ;) Co do opłat to również się należą, chyba że zarządca postanowi
    dać wszystkim odpust z okazji świąt. Innej opcji nie ma. Znak o płatnym
    postoju jest. Wiesz że parkujesz na płatnym parkingu, więc nie wiem w
    czym rzecz.


  • 10. Data: 2010-12-16 11:26:08
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>


    Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał

    > Relacji prawnej, mam na mysli np istnienie przepisu, ktory mowi, ze za
    > nieodsniezone miejsce oplaty pobrac nie wolno etc. Takiego przepisu nie
    > ma (chyba, ze Ty wskazesz?)

    No toż właśnie o to ja się pytam :)
    Nie znam takiego przepisu (w zeszłym roku obiło mi się o uszy, że takie
    zapisy mogą być w samym regulaminie SPP i że gmina/miasto nie ma prawa
    pobierać opłat w takich sytuacjach, ale nie mogę się na razie dokopać), ale
    może ktoś inny zna.

    > Czyli jak sobie wyjmiesz wlasna lopatke z
    > bagaznika, ktora nastepnie odkopiesz takie miejsce parkingowe a
    > nastepnie zaparkujesz tam swoj pojazd to oplate za parkowanie i tak
    > musisz oplacic.

    A jak sobie samemu naprawisz klimę w pokoju hotelowym to też musisz
    zapłacić pełną opłatę?

    K.

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1