-
1. Data: 2012-03-13 14:44:04
Temat: niedowaga stwierdzona po otwarciu - odpowiedzialność sprzedawcy, dystrybutora, producenta ?
Od: andrzej <a...@g...com>
Chodzii o specyficzny towar . którego produkcja i dystrybucja jest
bardzo regulowana
- mianowicie o środki ochrony roślin
Od dawna podejrzewałem że jestem nabijany w butelkę .. opsss w
buteleczkę :)
Ciągle wydawało mi się że towaru jest za mało...
Preparat 1
dokładnie zmierzyłem zamiast 2,5 ml jest 1.2 ml
- sprzedawca : nie mogę przemijać reklamacji - zużył pan towar
faktycznie zużyłem - OK
Preparat 2
zerwałem zabezpieczenie, odkorkowałem przelałem do załączonej przez
producenta menzurki
: zamiast 5ml jest 3 ml !!
Obfotografowałem proces pomiaru - klops nie mogę znaleźć paragonu :(
Idę do sklepu ogrodniczego, kupuje , wyciagam buteleczkę z kartonu
oglądam pod światło -gołym okiem widać braki
Sprzedawca tłumaczy : Ja to tylko sprzedaje , buteleczka fest
hermetyczna itd .....
, facet odbiera o de mnie i .. wstrząsa
Teraz już nic się nie zobaczy chyba że podświetlić halogenem ;)
-- Ja pań chce to można spisać nr serii i zgłosić do producenta
OK no to szukamy nr serii - i zonk - preparat jest przeterminowany, i
nagle okazuje się że wszystkie w sklepie są przeterminowane !!
-
2. Data: 2012-03-13 16:14:35
Temat: Re: niedowaga stwierdzona po otwarciu - odpowiedzialność sprzedawcy, dystrybutora, producenta ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 3/13/2012 9:44 AM, andrzej wrote:
> Chodzi o specyficzny towar
Chciałeś się wyżalić czy jak?
-
3. Data: 2012-03-13 16:45:08
Temat: Re: niedowaga stwierdzona po otwarciu - odpowiedzialność sprzedawcy, dystrybutora, producenta ?
Od: Bydlę <p...@g...com>
Tak, być może tak, kto wie, czy tak.
(odpowiadam na jedyne pytanie w całym tekście, opierając się na
fragmencie od słów: Idę do)
--
Bydlę
-
4. Data: 2012-03-14 09:14:56
Temat: Re: niedowaga stwierdzona po otwarciu - odpowiedzialność sprzedawcy, dystrybutora, producenta ?
Od: andrzej <a...@g...com>
On 13 Mar, 17:45, Bydlę <p...@g...com> wrote:
> Tak, być może tak, kto wie, czy tak.
> (odpowiadam na jedyne pytanie w całym tekście, opierając się na
> fragmencie od słów: Idę do)
>
> --
> Bydlę
chyba pytanie było w tytule ostatni znak = ?
niedowaga stwierdzona po otwarciu - odpowiedzialność sprzedawcy,
dystrybutora, producenta ?
Sprzedawca wykręca się sianem, substancje czynna produkowana chyba w
Indiach,
zezwolenie na dystrybucje firma z Anglii w RP sklep ew hurtownia.
Jeśli uznamy że winny jest sprzedawca - choć ten przysięga ze nie
to jak mam udowodnić swoja racje ?
latać po sklepach z suwmiarką i kalkulatorem i obliczać pojemność
płynu ?
- możliwe o ile pojemnik jest szklany i płyn jest "ustały"
( zwykle gęsta nieprzejrzysta zawiesina wystarczy wstrząsnąć i już ni
widać poziomu płynu)
alternatywnie muszę zapewnić sobie i sprzedawcy minimalne środki
ochronne
i komisyjne w sklepie przelać truciznę do kolby miarowej - czy jak ??
-
5. Data: 2012-03-14 19:35:20
Temat: Re: niedowaga stwierdzona po otwarciu - odpowiedzialność sprzedawcy, dystrybutora, producenta ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "andrzej" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:5661ac73-a729-4523-a666-0c434d7599ba@w5g2000vbv
.googlegroups.com...
> alternatywnie muszę zapewnić sobie i sprzedawcy minimalne środki
> ochronne
> i komisyjne w sklepie przelać truciznę do kolby miarowej - czy jak ??
Rozumiem, że z jakiegoś istotnego powodu uznajesz, że najprostsze
rozwiązanie polegajace na powiadomieniu Inspekcji Handlowej o Twoim
odkryciu jest niemożliwe do wykonania.
-
6. Data: 2012-03-15 19:31:28
Temat: Re: niedowaga stwierdzona po otwarciu - odpowiedzialność sprzedawcy, dystrybutora, producenta ?
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-03-14 10:14:56 +0100, andrzej <a...@g...com> said:
> On 13 Mar, 17:45, Bydlę <p...@g...com> wrote:
>> Tak, być może tak, kto wie, czy tak.
>> (odpowiadam na jedyne pytanie w całym tekście, opierając się na
>> fragmencie od słów: Idę do)
>
> Sprzedawca wykręca się sianem, substancje czynna produkowana chyba w
> Indiach,
> zezwolenie na dystrybucje firma z Anglii w RP sklep ew hurtownia.
To zacytuję to najważniejsze - bo wyciąłeś.
===
> Idę do sklepu ogrodniczego, kupuje , wyciagam buteleczkę z kartonu
> oglądam pod światło -gołym okiem widać braki
> Sprzedawca tłumaczy : Ja to tylko sprzedaje , buteleczka fest
> hermetyczna itd .....
> , facet odbiera o de mnie i .. wstrząsa
> Teraz już nic się nie zobaczy chyba że podświetlić halogenem ;)
> -- Ja pań chce to można spisać nr serii i zgłosić do producenta
> OK no to szukamy nr serii - i zonk - preparat jest przeterminowany, i
> nagle okazuje się że wszystkie w sklepie są przeterminowane !!
>
===
>
> Jeśli uznamy że winny jest sprzedawca
Niepsrawdzenia towaru w pudełkach? Tak.
Napełniania butelek w fabryce? Nie.
Sprzedwania czegoś, co jest przeterminowane? Tak.
> - choć ten przysięga ze nie
> to jak mam udowodnić swoja racje ?
Zgłosić inspekcji, że kupiłeś (tu faktura) to i to, tam i tam,
przeterminowane i oszukane (być może) na wadze.
> latać po sklepach z suwmiarką i kalkulatorem i obliczać pojemność
> płynu ?
Jeśli się uprzesz, że chcesz dokładnie litr mleka czy coli, to tak.
A w twoim przypadku - twierdzisz, że płynu jest za mało - nie wierzysz sobie?
>
> alternatywnie muszę zapewnić sobie i sprzedawcy minimalne środki
> ochronne
> i komisyjne w sklepie przelać truciznę do kolby miarowej - czy jak ??
1. nie kupować (tam i tego)
2. poskarżyć się producentowi/mediom
3. zgłosić inspekcji to, na co natrafiłeś...
Ale ogólnie to tak - nie kupować bezmyślnie, a im bardziej ci zależy na
tym, co kupujesz, tym bardziej kontrolować. Świat jest tak
skonstruowany, że mimo dekalogu (i pokrewnych spisów) ludzie działają
po swojemu, a nie wg idealnej wersji demo.
--
Bydlę