-
1. Data: 2012-02-07 18:42:38
Temat: nie ma wody na pustyni
Od: Maciek <m...@e...nospam.pl>
Jest mała wspólnota mieszkaniowa zarządzana przez spółkę miejską - zarząd
wspólnot mieszkaniowych. Niektóre wykupione mieszkania stoją puste, taka
forma lokaty kapitału.
Podczas mrozów zamarzły rury wodociągowe. Okazało się podczas rozmrażania,
że rura w mieszkaniu pustym na parterze pękła. Nikt nie wie, łącznie z
zarządem wspólnot, gdzie mieszka właściciel mieszkania. Nie ma żadnego
kontaktu, od ponad roku zresztą nie płaci. Lokatorzy pionu nie mają wody,
bo wymagałoby to wymiany rury w pustym mieszkaniu.
Jakie są i czy w ogóle są jakieś skuteczne i zgodne z prawem sposoby na
szybkie załatwienie tej sprawy, bo wedle zarządu wspólnot to nic nie można
poza znalezieniem właściciela (ale w tej mierze nie zamierzają nic robić,
ponaglenia w sprawie płatności przysyłają na adres pustego mieszkania). W
ten sposób mieszkańcy mogą mieszkać latami bez dostępu do wody bieżącej.
--
Maciek
I spend my time wasting yours.
-
2. Data: 2012-02-07 18:54:37
Temat: Re: nie ma wody na pustyni
Od: maruda <m...@n...com>
W dniu 2012-02-07 19:42, Maciek pisze:
> Jest mała wspólnota mieszkaniowa zarządzana przez spółkę miejską - zarząd
> wspólnot mieszkaniowych. Niektóre wykupione mieszkania stoją puste, taka
> forma lokaty kapitału.
> Podczas mrozów zamarzły rury wodociągowe. Okazało się podczas rozmrażania,
> że rura w mieszkaniu pustym na parterze pękła. Nikt nie wie, łącznie z
> zarządem wspólnot, gdzie mieszka właściciel mieszkania. Nie ma żadnego
> kontaktu, od ponad roku zresztą nie płaci. Lokatorzy pionu nie mają wody,
> bo wymagałoby to wymiany rury w pustym mieszkaniu.
> Jakie są i czy w ogóle są jakieś skuteczne i zgodne z prawem sposoby na
> szybkie załatwienie tej sprawy, bo wedle zarządu wspólnot to nic nie można
> poza znalezieniem właściciela (ale w tej mierze nie zamierzają nic robić,
> ponaglenia w sprawie płatności przysyłają na adres pustego mieszkania). W
> ten sposób mieszkańcy mogą mieszkać latami bez dostępu do wody bieżącej.
>
Czytać Ustawę o Własności Lokali. Uzupełnić KC.
Wyłamać komisyjnie drzwi, naprawić, założyć nowy zamek, spisać
(komisyjnie) protokół, za wszystko obciążyć właściciela, o ile nie podał
skutecznego kontaktu.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
3. Data: 2012-02-07 21:28:14
Temat: Re: nie ma wody na pustyni
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "maruda" <m...@n...com> napisał
>> Jest mała wspólnota mieszkaniowa zarządzana przez spółkę miejską -
>> zarząd
>> wspólnot mieszkaniowych. Niektóre wykupione mieszkania stoją puste,
>> taka
>> forma lokaty kapitału.
>> Podczas mrozów zamarzły rury wodociągowe. Okazało się podczas
>> rozmrażania,
>> że rura w mieszkaniu pustym na parterze pękła. Nikt nie wie,
>> łącznie z
>> zarządem wspólnot, gdzie mieszka właściciel mieszkania. Nie ma
>> żadnego
>> kontaktu, od ponad roku zresztą nie płaci. Lokatorzy pionu nie mają
>> wody,
>> bo wymagałoby to wymiany rury w pustym mieszkaniu.
>> Jakie są i czy w ogóle są jakieś skuteczne i zgodne z prawem
>> sposoby na
>> szybkie załatwienie tej sprawy, bo wedle zarządu wspólnot to nic
>> nie można
>> poza znalezieniem właściciela (ale w tej mierze nie zamierzają nic
>> robić,
>> ponaglenia w sprawie płatności przysyłają na adres pustego
>> mieszkania). W
>> ten sposób mieszkańcy mogą mieszkać latami bez dostępu do wody
>> bieżącej.
>
> Czytać Ustawę o Własności Lokali.
Art. 16 przejdzie czy jeszcze za mało?
-
4. Data: 2012-02-08 07:51:34
Temat: Re: nie ma wody na pustyni
Od: maruda <m...@n...com>
W dniu 2012-02-07 22:28, Alek pisze:
>> Czytać Ustawę o Własności Lokali.
>
> Art. 16 przejdzie czy jeszcze za mało?
>
Zacząć od 13. 16-ym się kończy rozmowę. :)
--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda