Mieszkam w Poznaniu. W zeszlym miesiacu zmarla moja babcia z z ktora
mieszkalem od 6 lat w mieszkaniu komunalnym - babcia byla najemca. Po jej
smierci wystapilem o prawo najmu tego lokalu i dostalem odpowiedz ze zgodnie z
kodeksem cywilnym art. 691 prawo do najmu na warunkach zmarlego najemncy maja
tylko rodzice najemcy, rodzenstwo, dzieci, malzonkowie i wnuki ale tylko jesli
wchodzil w zakres obowiazek alimentacyjny. W mim wypadku takiego obowiazku nie
bylo. Dlatego miasto stwierdzilo ze jesli udowodnie fakt mieszkania z babcia
przez oswiadczenia sasiadow wowczas BYC MOZE zawra ze mna nowa umowe na nowych
warunkach (maksymalna stawka czynszu za m2 + 12 miesieczna kaucja (7tys zl)).
Dodam tylko ze mieszkanie jest w nieremontowanej kamienicy, wspolne z sasiadem
i z zimna kuchnia i lazienka. Miasto na moja watpliwosc co do tak wysokiego
czynszu za lokal o niskim standardzie stwierdzilo ze albo biore na ich
warunkach albo sie zegnamy.

Tutaj pytanie - czy mam prawna mozliwosc przekonania zarzadcy komunalnego do
obnizenia stawki i wymagan finansowych czy tez jako wnuk stoje na straconej
pozycji?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Dlatego miasto stwierdzilo ze jesli udowodnie fakt mieszkania z babcia
> przez oswiadczenia sasiadow wowczas BYC MOZE zawra ze mna nowa umowe na
> nowych
> warunkach (maksymalna stawka czynszu za m2 + 12 miesieczna kaucja (7tys
> zl)).

A co się stało z kaucją babci? Zresztą żeby kaucja miała prawo bytu muszą
udowodnić czego ona dotyczy. I żeby im nie wyszło, że chccą 7 tys za 30-to
letnie okna i umywalkę pamiętającą późnego Gomółkę.

> Tutaj pytanie - czy mam prawna mozliwosc przekonania zarzadcy komunalnego
> do
> obnizenia stawki i wymagan finansowych czy tez jako wnuk stoje na
> straconej
> pozycji?

Sąd.

+inż.leva+

do góry