eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[media] Testy DNA jako dowód (re-ewaluacja)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2008-07-20 18:45:58
    Temat: [media] Testy DNA jako dowód (re-ewaluacja)
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>

    http://yro.slashdot.org/article.pl?sid=08/07/20/0244
    237
    <qoute>
    "The Los Angeles Times reports that an Arizona crime lab technician
    found two felons with remarkably similar genetic profiles, so similar
    that they would ordinarily be accepted in court as a match, but one
    felon was black and the other white. The FBI estimated the odds of
    unrelated people sharing those genetic markers to be as remote as 1 in
    113 billion. Dozens of similar matches have been found, and these
    findings raise questions about the accuracy of the FBI's DNA
    statistics.
    </quote>

    URL(s):
    http://www.latimes.com/news/local/la-me-dna20-2008ju
    l20,0,1506170,full.story

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
    Nie ma reguły bez wyjątku.
    -- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org)


  • 2. Data: 2008-07-21 10:05:16
    Temat: Re: [media] Testy DNA jako dowód (re-ewaluacja)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 20 Jul 2008, Andrzej Adam Filip wrote:

    > http://yro.slashdot.org/article.pl?sid=08/07/20/0244
    237

    Prawdopodobieństwo że na świecie nie ma wielu par ludzi
    posiadających te same odciski palców też trzeba uznać
    za zerowe.
    Dużo bardziej błędne metody (w znaczeniu podatności na błędy,
    coś o okazaniu ostatnio było? ;)) są uznawane za dowód.

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2008-07-21 10:43:24
    Temat: Re: [media] Testy DNA jako dowód (re-ewaluacja)
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> pisze:

    > On Sun, 20 Jul 2008, Andrzej Adam Filip wrote:
    >
    >> http://yro.slashdot.org/article.pl?sid=08/07/20/0244
    237
    >
    > Prawdopodobieństwo że na świecie nie ma wielu par ludzi
    > posiadających te same odciski palców też trzeba uznać
    > za zerowe.
    > Dużo bardziej błędne metody (w znaczeniu podatności na błędy,
    > coś o okazaniu ostatnio było? ;)) są uznawane za dowód.
    >
    > pzdr, Gotfryd

    DNA będzie (zapewne) dalej uznawane za dowód. Ale nie będzie to już
    dowód absolutnie niepodważalny a tylko *BARDZO* silny. W końcu nawet
    "testy krwi" były używane do ustalania/podważania ojcostwa a są słabsze
    od testów DNA.

    Po prostu jak raz sobie posłuchałem "fachuwców" zeznających pod
    przysięgą (w USA) w duchu paręnaście "zmiennych losowych" składających
    się na wynik testu DNS "oczywiście musi być niezależnymi zmiennym
    losowymi" bo oni z takiego modelu wyliczyli sobie prawdopodobieństwo
    "zgodności" to myślałem że ich edukacja skończyła się góra na
    podstawówce bo inaczej musieliby kłamać świadomie.

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
    Leniwy jest ten, kto nie zdobywa sobie przyjaciół. Jeszcze bardziej
    leniwy jest ten, który traci ich dlatego, że nie stara się, aby ich
    utrzymać.
    -- Przysłowie żydowskie (pl.wikiquote.org)


  • 4. Data: 2008-07-21 12:04:20
    Temat: Re: [media] Testy DNA jako dowód (re-ewaluacja)
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    Andrzej Adam Filip napisał(a) :

    > Po prostu jak raz sobie posłuchałem "fachuwców" zeznających pod
    > przysięgą (w USA) w duchu paręnaście "zmiennych losowych" składających
    > się na wynik testu DNS "oczywiście musi być niezależnymi zmiennym
    > losowymi" bo oni z takiego modelu wyliczyli sobie prawdopodobieństwo
    > "zgodności" to myślałem że ich edukacja skończyła się góra na
    > podstawówce bo inaczej musieliby kłamać świadomie.

    Nie obrażaj dzieci po podstawówkach w Polsce ;-) To musiało być
    po podstawówce amerykańskiej, oczywiście :-P

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x39E452FE


  • 5. Data: 2008-07-21 12:51:01
    Temat: Re: [media] Testy DNA jako dowód (re-ewaluacja)
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>

    "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> pisze:

    > Witam
    >
    > Andrzej Adam Filip napisał(a) :
    >
    >> Po prostu jak raz sobie posłuchałem "fachuwców" zeznających pod
    >> przysięgą (w USA) w duchu paręnaście "zmiennych losowych" składających
    >> się na wynik testu DNS "oczywiście musi być niezależnymi zmiennym
    >> losowymi" bo oni z takiego modelu wyliczyli sobie prawdopodobieństwo
    >> "zgodności" to myślałem że ich edukacja skończyła się góra na
    >> podstawówce bo inaczej musieliby kłamać świadomie.
    >
    > Nie obrażaj dzieci po podstawówkach w Polsce ;-) To musiało być po
    > podstawówce amerykańskiej, oczywiście :-P

    To są po prostu ludzie którzy implikują że jak znamy procent blondynów w
    całej populacji USA, oraz procent afro-amerykanów i skandynawów w tejże
    populacji to *tylko* na podstawie tych trzech procentów można od razu
    policzyć procent blondynów skandynawów i procent blondynów
    afro-amerykanów w populacji USA ;-)

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
    Szczęście jest głuche, nie zwraca uwagi na krzyczących, widzi tylko
    czyny.
    -- Przysłowie armeńskie (pl.wikiquote.org)


  • 6. Data: 2008-07-21 13:44:50
    Temat: Re: [media] Testy DNA jako dowód (re-ewaluacja)
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Andrzej Adam Filip napisał(a) :
    > na podstawie tych trzech procentów można od razu
    > policzyć procent blondynów skandynawów i procent blondynów
    > afro-amerykanów w populacji USA ;-)

    Hmmm... śmiała teoria :-D
    Chociaż jednego białego afro-amerykanina znamy, to jednak nie
    jest on blondynem.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x39E452FE


  • 7. Data: 2008-07-21 18:46:31
    Temat: Re: [media] Testy DNA jako dowód (re-ewaluacja)
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisal:
    > Prawdopodobieństwo że na świecie nie ma wielu par ludzi
    > posiadających te same odciski palców też trzeba uznać
    > za zerowe.
    > Dużo bardziej błędne metody (w znaczeniu podatności na błędy,
    > coś o okazaniu ostatnio było? ;)) są uznawane za dowód.

    Tu jest mowa o dwoch roznych sprawach. Nie ma na swiecie
    ludzi o tym samym DNA, chyba ze blizniaki jednojajowe
    a i tak moga byc chimerami. Problem dotyczy rozdzielczosci
    stosowanej metody i jej kalibracji, ryzyka, ze dwa ROZNE DNA
    uzna za takie same. A sprawa jest nietrywialna, bo mitologizacji
    w tym zakresie jest mnostwo.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1