-
1. Data: 2004-04-15 08:54:23
Temat: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Witajcie.
Ponad 2 miesiace temu, w innym miescie niz mieszkam zdarzylo mi sie jechac
bez waznego biletu. W swoim miescie jezdze na bilecie miesiecznym, w tym
innym wykupilam dobowy i nie majac nawyku kasowania i sprawdzania jechalam
na dworzec kolejowy juz po wygasnieciu terminu waznosci biletu.
Pech chcial, ze wladowali sie kontrolerzy i oczywiscie od reki mandacik.
Wiem, to moja wina, powinnam byla pilnowac i sprawdzac. Probowalam wyjasnic,
pokazalam swoj bilet miesieczny, chcialam nawet zaplacic 10x bilet, ktorego
nie mialam. Pan smutny odmowil wspolpracy. A ja odmowilam przyjecia mandatu.
Jakies 3 tygodnie po tym wydarzeniu, na adres meldunkowy (inny niz adres
zamieszkania) przyszedl list zwykly z jakiejs firmy (na pewno nie byla to
komunikacja miejska z tamtego miasta). Mieszkajacy tam rodzice
przeadresowali koperte... i slad po tym liscie zaginal. W miejscu gdzie
mieszkam mam czasowy meldunek, wiec moge udowodnic, ze mnie nie ma w miejscu
zameldowania.
Problem polega na tym, ze nie wiem co bylo w tym liscie. Moje proby kontaktu
z komunikacja miejska w miescie, w ktorym zlapal mnie kanar nie przynioslu
zadnego skutku. Wyglada na to, ze maja tam niezly balagan.
Jedyne czego sie dowiedzialam, to to, ze sama komunikacja miejska nie
zajmuje sie sciaganiem naleznosci, tylko oddaja je jakiejs firmie.
I co ja mam teraz zrobic? Scigac ta firme? Ukladac sie z komunikacja
miejska? Nic nie robic?
Kania
-
2. Data: 2004-04-15 09:15:09
Temat: Re: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Problem polega na tym, ze nie wiem co bylo w tym liscie. Moje proby
kontaktu
> z komunikacja miejska w miescie, w ktorym zlapal mnie kanar nie przynioslu
> zadnego skutku. Wyglada na to, ze maja tam niezly balagan.
Widzisz, całego problemu by nie było gdybys przyjęła wezwanie od kontrolera
i w ciągu 7 dni je wpłaciła (jest zazwyczaj taniej)
> Jedyne czego sie dowiedzialam, to to, ze sama komunikacja miejska nie
> zajmuje sie sciaganiem naleznosci, tylko oddaja je jakiejs firmie.
Na ile sie orientuję w większości miast w Polsce kontrolą biletów i
windykacją należności zajmują się firmy zewnętrzne...
> I co ja mam teraz zrobic? Scigac ta firme? Ukladac sie z komunikacja
> miejska? Nic nie robic?
Zadzwoń do wlasciwej firmy komunikacyjnej i popros o telefon kontaktowy do
firmy kontrolerskiej i z nimi rozmawiaj.
btw. Może byś podała o jakie miasto chodzi, łatwiej by mi było coś odpisac
:-)
pdr
Olo
-
3. Data: 2004-04-15 10:37:52
Temat: Re: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:c5ljvu$4v0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Widzisz, całego problemu by nie było gdybys przyjęła wezwanie od
kontrolera
> i w ciągu 7 dni je wpłaciła (jest zazwyczaj taniej)
Moze... Ale problem polega na tym, ze ja uwazam, ze nie zasluzylam na pelna
kare... Fakt, nie dopilnowalam terminu biletu, ale mialam go... zaplacilam
za niego. A majac bilet miesieczny na prawde nie mysli sie o biletach
wsiadajac do autobusu...
Dlatego chcialam zaplacic kare, ale nizsza... Ale z kanarem nie dalo sie
dogadac.
> Na ile sie orientuję w większości miast w Polsce kontrolą biletów i
> windykacją należności zajmują się firmy zewnętrzne...
To czemu na ichnich legitymacjach widnieje nazwa komunikacji miejskiej? Po
to, zeby podroznych w blad wprowadzic czy co?
> Zadzwoń do wlasciwej firmy komunikacyjnej i popros o telefon kontaktowy do
> firmy kontrolerskiej i z nimi rozmawiaj.
No dobrze... Zadzwonie i co mam im powiedziec? Ze powinni wyslac a nie
doszlo? Czy, ze maja nie ten adres? Cholera... A gdybym nic nie zrobila? To
jak mi udowodnia, ze ten list w ogole do mnie wyszedl? Albo, ze przyszedl?
> btw. Może byś podała o jakie miasto chodzi, łatwiej by mi było coś odpisac
> :-)
Warszawa
Kania
-
4. Data: 2004-04-15 11:42:54
Temat: Re: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "MK" <i...@o...pl>
> No dobrze... Zadzwonie i co mam im powiedziec? Ze powinni wyslac a nie
> doszlo? Czy, ze maja nie ten adres? Cholera... A gdybym nic nie zrobila?
To
> jak mi udowodnia, ze ten list w ogole do mnie wyszedl? Albo, ze przyszedl?
IMHO to listem zwykłym to Ci mogą posłać kartkę świąteczną, a nie jakieś
wezwanie do zapłaty. Uwaga na przyszłość: nie daj się spisać z jakiegoś
dokumentu tożsamości (próbuj podać wizytówkę, albo na gębę) ...
pozdrawiam,
MK.
-
5. Data: 2004-04-15 13:04:19
Temat: Re: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "poilkj" <u...@d...invalid>
"Kania" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:c5lijf$lqi$1@news.onet.pl...
>
> I co ja mam teraz zrobic? Scigac ta firme? Ukladac sie z komunikacja
> miejska? Nic nie robic?
>
Przyszeedł jeden, przyjdzie też drugi. Na następny raz niech ci rodzice
odsyają ksero. Ja już się nauczyłem.
Taniej by cię wyszło płacąc mandat od razu.
-
6. Data: 2004-04-15 15:29:50
Temat: Re: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "Kania" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c5lojc$djg$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:c5ljvu$4v0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Widzisz, całego problemu by nie było gdybys przyjęła wezwanie od
> kontrolera
> > i w ciągu 7 dni je wpłaciła (jest zazwyczaj taniej)
>
> Moze... Ale problem polega na tym, ze ja uwazam, ze nie zasluzylam na
pelna
> kare...
Od tego jest regulamin a nie twoje uwazanie. Złamalas regulamin przewozów a
wiec powinnac poniesc konsekwencje. Nie chcialas mniejszych - przyjmujac ten
mandat, to spotkaja cie wieksze konsekwencje - czyli egzekucja naleznosci.
--
SQLwysyn
370HSSV-0773H
-
7. Data: 2004-04-15 16:45:40
Temat: Re: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Moze... Ale problem polega na tym, ze ja uwazam, ze nie zasluzylam na
pelna
> kare...
Na jakiej podstawie tak uważasz? W poprzednim poście sama przyznałaś, że
jechałas bez ważnego biletu.
> Fakt, nie dopilnowalam terminu biletu, ale mialam go... zaplacilam
> za niego.
Idąc dalej tym tropem mogłabyś się legitymować biletem sprzed miesiąca -
przecież zapłaciłaś...
> Dlatego chcialam zaplacic kare, ale nizsza... Ale z kanarem nie dalo sie
> dogadac.
Wybacz ale to teraz brzmi jak propozycja łapówki.
Kara jest zawsze niższa jeśli jest wpłacona na miejscu kontrolerowi, lub do
7 dni od daty przejazdu.
> To czemu na ichnich legitymacjach widnieje nazwa komunikacji miejskiej?
Temu, że taki jest wymóg Ustawy Prawo przewozowe, na podstawie której
prowadzona jest kontrola biletów. Identyfikator kontrolera powinien zawierać
m.in. nazwę i adres przewoźnika.
> No dobrze... Zadzwonie i co mam im powiedziec? Ze powinni wyslac a nie
> doszlo? Czy, ze maja nie ten adres? Cholera... A gdybym nic nie zrobila?
To
> jak mi udowodnia, ze ten list w ogole do mnie wyszedl? Albo, ze przyszedl?
Ależ oni nie muszą do Ciebie wysyłać żadnych listów. To, że wysyłane sa
upomnienia jest wyłącznie dobrą wolą tych firm, które nie chcą od razu
sprawy kierować do sądu.
> > btw. Może byś podała o jakie miasto chodzi, łatwiej by mi było coś
odpisac
> > :-)
>
> Warszawa
Na ile sie orientuję w Warszawie kontrolą biletów zajmuje się firma
"Zet-ka". Numer telefonu to 8413259.
pdr
Olo
-
8. Data: 2004-04-15 16:54:21
Temat: Re: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> IMHO to listem zwykłym to Ci mogą posłać kartkę świąteczną, a nie
jakieś
> wezwanie do zapłaty. Uwaga na przyszłość: nie daj się spisać z jakiegoś
> dokumentu tożsamości (próbuj podać wizytówkę, albo na gębę) ...
Zamiast dawac głupie rady przejedz sie troche komunikacja miejska...Zaden
kontroler nie spisze danych "na gebe" - na prawde masz nas za az takich
idiotow?
pdr
Olo
-
9. Data: 2004-04-15 17:55:32
Temat: Re: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "Maksik" <s...@p...pl>
Użytkownik "Kania" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c5lijf$lqi$1@news.onet.pl...
> Witajcie.
[rachu ciachu]
Też mnie kiedyś w stolicy złapali kanarowie.Dałem się grzecznie spisać,
dziewczyna też,grzecznie do widzenia i...To wszystko. Dostaliśmy wezwania
do zapłaty, które leżą gdzieś do tej pory a potem cisza. Incydent miał
miejsce ze trzy lata temu. Może nie ma się czym przejmować, ale mogę się
mylić.
Pozdrawiam
-
10. Data: 2004-04-15 19:08:38
Temat: Re: mandat za jazde bez waznego biletu
Od: "leon" <L...@i...pl>
> Zamiast dawac głupie rady przejedz sie troche komunikacja miejska...Zaden
> kontroler nie spisze danych "na gebe" - na prawde masz nas za az takich
> idiotow?
a zalozysz sie ???
leon
--
"Jeśłi założymy, że Pi równa się 2,87 to uzyskamy błędne koło"
- Eugene Ionecsu, "Łysa śpiewaczka".