-
1. Data: 2002-11-14 14:37:33
Temat: licytacja mieszkania
Od: "pawel J" <p...@p...onet.pl>
ktoś mnie poprosił żeby to przesłać na grupę więc wysyłam:
Brałem udział w licytacji mieszkania (jest zamieszkane - krótko o
sprawie - ojciec dał darowiznę synowi w postaci mieszkania, sąd
unieważnił
tą umowę (ojciec miał dług ...), ale w dokumentach widniej syn jako
właściciel) więc licytowane było mieszkanie syna) i wygrałem.
Pojawił się
problem po przybiciu. Syn wniósł skargę do sądu (po drugiej licytacji,
wcześniej nic) i nie jest dłużnikiem firmy XXX więc nie powinno być
licytacji. Z akt oczywiście wynika coś innego. Ale to wszystko to,
według
opini sądu bezpodstawna skarga i wszystko będzie dla mnie pomyślne i
sprawa
znajdzie się o instancje wyżej. A czas płynie ..... jak
wspomniałem są
lokatorzy (syn) a termin na możliwość wykonania eksmisji minął, teraz
będę
musiał czekać na kwiecień (prosta rzecz byle jaka skarga a termin
leci). Pół
roku w łep. Chociaż bym chciał to wycować się nie mogę, bo stracę
rękojmę.
Co mogę zrobić?
Jak się wycować ? z pieniędzmi (znam jakieś błędy sądu, ale są one
zbyt małe
by unieważnić licytację)
A jak wprowadzić do mieszkania w krótszym czasie (zachodzi
prawdopodobieństwo i w przysłości będę musiał dać im lokal zastępczy -
bez
sensu)?
Czy coś wogóle mogę zrobić.
Podrawiam
Andrzej