Użytkownik M <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:X...@2...7.19.11..
.
> Sad stwierdzil prawomocnym wyrokiem, ze pracowalam (stosunek pracy);
> polecil wyplacic mi wynagrodzenie i wydac swiadectwo pracy; wyrok
> jest prawomocny(ponad 2 m-ce), z klauzula wykonalnosci - u
> komornika.Inspekcja pracy po wyroku na moj wniosek zronila kontrole,
> ukarala, nakazala wyrok wykonac. I dalej nic.
> Czy na takich bandziorow nie ma zadnego bata?

nikt nie jest ponad prawem ...można wnieść do sądu pracy "o egzekucje tego
wyroku " /czyli skarge na jego niewykonanie/ dol. do tego dowody i opisac
sytuację no i wiadomo 2 egz. ma wpłynac do sądu ...następnie równoczesnie
można wnieść drugą sprawę o odszkodowanie wyliczając jakie poniosło się
koszty rownież 2 egz. ksero dokumentów doł. do sprawy o egzekucję ...dwie te
sprawy mogą jednocześnie się toczyć ...

Sandra

do góry

Dlaczego tak sądzisz? W końcu sądowi to też chwilę zajmuje. Więc pracodawca,
który nie dopełni swojego obowiązku i zmusza pracownika do czekania na
rozpatrzenie przez sąd ponosi tego konsekwencje. Zabezpieczyli się 6
tygodniami, no bo z sądami różnie bywa, szczególnie w większych miastach,
gdzie spraw dużo. Moim zdaniem to żaden argument.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> dnia pieknego 10 lut
2003 na pl.soc.prawo zapodał:

> Dlaczego tak sądzisz? W końcu sądowi to też chwilę zajmuje. Więc
> pracodawca, który nie dopełni swojego obowiązku i zmusza
> pracownika do czekania na rozpatrzenie przez sąd ponosi tego
> konsekwencje. Zabezpieczyli się 6 tygodniami, no bo z sądami
> różnie bywa, szczególnie w większych miastach, gdzie spraw dużo.
> Moim zdaniem to żaden argument.

No tak, ale jesli jest tak, jak mowisz, to nigdy nikt by nie dostal
odszkodowania, bo powiedzieliby mu w sadzie: a za co odszkodowanie -
nie masz swiadectwa, ale masz wyrok! A jak np. na podstawie wyroku
wyliczyc urlop nalezny pracownikowi? Cos nie tak...

--

do góry

Też się zastanawiam nad tym. Ale po pierwsze wyrok powinien określać chyba
treść tego świadectwa. Sąd Pracy ma prawo do zażądania dokumentów od
pracodawcy. Na tej podstawie chyba można ustalić prawidłową treść świadectwa
pracy - nie? Jak nie można, to żądanie dodatkowych wyjaśnień. Sąd może
jednak więcej od pracownika (i to byłego).
A co do odszkodowania, to należy się ono - wg mnie - za okres od terminu, w
którym pracodawca był zobowiązany do dobrowolnego wydania świadectwa, do
uprawomocnienia się wyroku w tej sprawie (nie dłużej niż 6 tygodni).



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> dnia pieknego 11 lut
2003 na pl.soc.prawo zapodał:

> Też się zastanawiam nad tym. Ale po pierwsze wyrok powinien
> określać chyba treść tego świadectwa. Sąd Pracy ma prawo do
> zażądania dokumentów od pracodawcy. Na tej podstawie chyba można
> ustalić prawidłową treść świadectwa pracy - nie? Jak nie można,
> to żądanie dodatkowych wyjaśnień. Sąd może jednak więcej od
> pracownika (i to byłego). A co do odszkodowania, to należy się
> ono - wg mnie - za okres od terminu, w którym pracodawca był
> zobowiązany do dobrowolnego wydania świadectwa, do
> uprawomocnienia się wyroku w tej sprawie (nie dłużej niż 6
> tygodni).
>
I tu sie z Toba zgadzam, całkowicie.
A na wyroku jest napisane:
3. Nakazuje (Sad) pozwanym solidarnie ...... i ....... Firma ....SC
wydać powódce niezwłocznie œwiadectwo pracy za okres zatrudnienia.
Piszę z głowy, nie z wyroku, więc może nie słowo w słowo, ale jakos
tak tam jest.
I nie słyszałam, że by w wyroku Sad umieszczał kiedykolwiek dane
jakie powinny byc w Swiadectwach pracy...
--

do góry