-
1. Data: 2004-05-09 21:56:41
Temat: legalnosc ?
Od: "MadMax" <m...@z...edu.pl>
Witam.
Prowadze serwis z napisami do filmów i nurtuje mnie kilka pytań na które nie
udało mi sie uzyskać jak do tąd
jednoznaczniej odpowiedzi.
Jak wyglada sprawa legalności takiego serwisu?
- czy potrzebna jest zgoda na przetłumaczenie jakiegos filmu jeśli potem
udostepnimy plik txt (bez filmu) za darmo
i nie bedziemy pobierać za niego zadnych opłat
- rozumiem ze napisy zripowane z dvd sa napewno nielegalne ale czy
odpowiedzialność spadnie na serwis czy na
osobe udostepniajaca takie napisy?
Pozdrawiam!
Grzegorz Derebecki
http://napisy.org
-
2. Data: 2004-05-09 22:04:25
Temat: Re: legalnosc ?
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "MadMax" <m...@z...edu.pl> napisał w wiadomości
news:c7m9fp$9m9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam.
>
> Prowadze serwis z napisami do filmów i nurtuje mnie kilka pytań na które
nie
> udało mi sie uzyskać jak do tąd
> jednoznaczniej odpowiedzi.
>
> Jak wyglada sprawa legalności takiego serwisu?
No pewnie. Wszystko calkowicie legalne. Wlasciciel praw do filmu jeszcze cie
ozloci i w czólko pocaluje.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you." - Larry Flynt
-
3. Data: 2004-05-09 22:15:53
Temat: Re: legalnosc ?
Od: "MadMax" <m...@z...edu.pl>
> No pewnie. Wszystko calkowicie legalne. Wlasciciel praw do filmu jeszcze
cie
> ozloci i w czólko pocaluje.
Oczekiwalem raczej powaznej odpowiedzi :P
Pozdrawiam
-
4. Data: 2004-05-09 22:37:31
Temat: Re: legalnosc ?
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "MadMax" <m...@z...edu.pl> napisał w wiadomości
news:c7maji$ejh$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > No pewnie. Wszystko calkowicie legalne. Wlasciciel praw do filmu jeszcze
> cie
> > ozloci i w czólko pocaluje.
>
>
> Oczekiwalem raczej powaznej odpowiedzi :P
>
Odpowiedz jak najbardziej powazna. Zlodziej sie pyta, czy mozna krasc
legalnie. Zgroza.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you." - Larry Flynt
-
5. Data: 2004-05-09 23:10:54
Temat: Re: legalnosc ?
Od: "MadMax" <m...@z...edu.pl>
> Odpowiedz jak najbardziej powazna. Zlodziej sie pyta, czy mozna krasc
> legalnie. Zgroza.
Złodzejem nie jestem. Tłumaczenie filmu robią ludzie za darmo jeśli to
przestępstwo prosze o artykuł pod
który to podchodzi. Jeśli umieszy tylko pisać puste frazesy lepiej zamilcz
:)
Pozdrawiam.
-
6. Data: 2004-05-09 23:43:16
Temat: Re: legalnosc ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "MadMax" <m...@z...edu.pl> napisał w wiadomości
news:c7m9fp$9m9$1@atlantis.news.tpi.pl...
Sprawę normuje prawo autorskie. Nie znalazłem tam podstaw do uznania
proponowanej przez Ciebie działalności za legalną. Wygląda na to (art. 71
tej ustawy), że tylko producent ma prawo bez zgody twórców utworu
audiowizualnego dokonywać tłumaczeń na różne wersje językowe. Gdyby było
inaczej (bo prawo autorskie jest zakręcone i pewności nie mam), to nie
było by większego sensu umieszczania szczególnego zwolnienia producenta z
obowiązku uzyskania zgody.
Co więcej, to Twoje działanie można by potraktować jako pomocnictwo do
nielegalnego rozpowszechniania nielegalnych kopii. W końcu legalne kopie
mają tłumaczenie, a Twoje tłumaczenia można wykorzystywać tylko w
nielegalnych kopiach.
-
7. Data: 2004-05-10 00:07:14
Temat: Re: legalnosc ?
Od: "MadMax" <m...@z...edu.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c7mftn$svi$5@news.onet.pl...
> Użytkownik "MadMax" <m...@z...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:c7m9fp$9m9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Sprawę normuje prawo autorskie. Nie znalazłem tam podstaw do uznania
> proponowanej przez Ciebie działalności za legalną. Wygląda na to (art. 71
> tej ustawy), że tylko producent ma prawo bez zgody twórców utworu
> audiowizualnego dokonywać tłumaczeń na różne wersje językowe. Gdyby było
> inaczej (bo prawo autorskie jest zakręcone i pewności nie mam), to nie
> było by większego sensu umieszczania szczególnego zwolnienia producenta z
> obowiązku uzyskania zgody.
Dzieki za informacje przejrze dokladnie jeszcze ten artykuł.
> Co więcej, to Twoje działanie można by potraktować jako pomocnictwo do
> nielegalnego rozpowszechniania nielegalnych kopii. W końcu legalne kopie
> mają tłumaczenie, a Twoje tłumaczenia można wykorzystywać tylko w
> nielegalnych kopiach.
Filmy przywiedzione z innych krajów UE nie koniecznie maja polski jezyk.
Dodatkowo tłumaczenia sa rownież dla głuchoniemych (czesc z nich zawiera
opisany słownie dzwiek np: dzwoni telefon itp).
Na stronie nie ma zadnej wzmianki namawiajacej do sciagania nielegalnych
filmów jak i podających linki do nich.
Pozdrawiam ;)
-
8. Data: 2004-05-10 00:39:52
Temat: Re: legalnosc ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "MadMax" <m...@z...edu.pl> napisał w wiadomości
news:c7mh8n$9nm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Filmy przywiedzione z innych krajów UE nie koniecznie maja polski język.
Toteż właśnie tym naruszasz prawa autorskie producentów. Oni by i w Polsce
chcieli coś zarobić. Zauważ, że filmy rzadko wchodzą jednocześnie w całym
świecie. To co jest premierą w Polsce, może być za grosze zakupione
nierzadko w USA na wyprzedaży, bo jest tam starociem.
> Dodatkowo tłumaczenia sa rownież dla głuchoniemych (czesc z nich zawiera
> opisany słownie dzwiek np: dzwoni telefon itp).
To bardzo fana idea. Jednak z punktu widzenia prawa nic nie zmienia.
Gdybyś to dystrybuował za darmo w odniesieniu do filmu rozprowadzanych w
Polsce, to jeszcze można by było uznać że nie nosi o znamion przestępstwa,
bo brak tu szkodliwości społecznej czynu. Taki głuchoniemy kupuje sobie
oryginalny film i podstawia Twój dubing.
> Na stronie nie ma zadnej wzmianki namawiajacej do sciagania nielegalnych
> filmów jak i podających linki do nich.
Ja nie pisałem o podżeganiu do przestępstwa, ale o pomocnictwie. Ktoś
rozprowadza nielegalne kopie filmów z zachodu w Polsce, a Ty mu to
ułatwiasz, dodając tłumaczenie. Gdyby nie to, to jemu by było trudniej
sprzedać wersje obcojęzyczne.
-
9. Data: 2004-05-10 00:59:57
Temat: Re: legalnosc ?
Od: "MadMax" <m...@z...edu.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c7mftn$svi$5@news.onet.pl...
> Użytkownik "MadMax" <m...@z...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:c7m9fp$9m9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Sprawę normuje prawo autorskie. Nie znalazłem tam podstaw do uznania
> proponowanej przez Ciebie działalności za legalną. Wygląda na to (art. 71
> tej ustawy), że tylko producent ma prawo bez zgody twórców utworu
> audiowizualnego dokonywać tłumaczeń na różne wersje językowe. Gdyby było
> inaczej (bo prawo autorskie jest zakręcone i pewności nie mam), to nie
> było by większego sensu umieszczania szczególnego zwolnienia producenta z
> obowiązku uzyskania zgody.
Przeczytalem dokladnie ten artykuł i wydaje mi się, że napisano tam o
zezwoleniu ponieważ tłumaczenie
wiąże się (w wiekszości przypadków) z zmianą samego utworu (podłożenie
scieżki dziwkowej)
Napisy natomiast sa calkowicie odrebne.
Przy okacji chciałem spytać czy ma to jakieś znaczenie ze fizycznie serwer
na którym umieszczona jest strona
i owe tłumaczenia znajduje sie w niemczech? Czy wtedy obowiazuje prawo
niemieckie?
Pozdrawiam
-
10. Data: 2004-05-10 01:14:35
Temat: Re: legalnosc ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "MadMax" <m...@z...edu.pl> napisał w wiadomości
news:c7mk74$i02$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Przeczytalem dokladnie ten artykuł i wydaje mi się, że napisano tam o
> zezwoleniu ponieważ tłumaczenie
> wiąże się (w wiekszości przypadków) z zmianą samego utworu (podłożenie
> scieżki dziwkowej)
> Napisy natomiast sa calkowicie odrebne.
>
> Przy okacji chciałem spytać czy ma to jakieś znaczenie ze fizycznie
serwer
> na którym umieszczona jest strona
> i owe tłumaczenia znajduje sie w niemczech? Czy wtedy obowiazuje prawo
> niemieckie?
Odwieczny problem mnie nurtujący. Nie wiem. W tym wypadku prawo nie
nadążyło za rozwojem techniki. Oczekuję jakiegoś rozwiązania na miarę
prawa wekslowego czy czekowego. Wówczas opracowano ustawę de facto
jednakową na całym świecie. Teraz moim zdaniem również nie ma innego
wyjścia.