Witam wszystkich, mam następujący problem (?): książeczka
mieszkaniowa PKO założona w 1979r, na którą regularnie co miesiąc przez
te wszystkie lata (do dziś) wpłacano pieniądze (jakieś niewielkie, ale
zawsze...). Ostatnio dałem ją do wyceny w PKO BP dla bud. wielorodz.:

stan oszczędności ok. 1100 zł
premia za syst. oszcz. ok. 0,7 zł (!!!)
odsetki ok. 2000 zł
premia gwarancyjna ok. 4400 zł
----------------------------------------
razem ok. 7500 zł

O ile dobrze się orientuję to oprocentowanie nie było zmieniane od
1979 (nikt nie wydawał takiej dyspozycji). Chcę zlikwidować książeczkę
(najprawdopodobniej nie będzie można skorzystać z premii gw.) i moje
pytanie brzmi:
Czy istnieje jakaś podstawa do odwołania się od powyższej wyceny
(odsetki?) i czy można poprzez odwołanie lub sprawę sądową uzyskać od
PKO wyższe kwoty? Czy jest sens kruszyć o to kopię?

pozdrawiam
soczus

do góry

soczus napisał(a):
> Czy istnieje jakaś podstawa do odwołania się od powyższej wyceny
> (odsetki?) i czy można poprzez odwołanie lub sprawę sądową uzyskać od
> PKO wyższe kwoty?

nie
wkłady na rachunkach bankowych nie podlegają waloryzacji sądowej

KG

do góry

Dnia 05-04-14 14:53, Użytkownik kam napisał:

> soczus napisał(a):
>
>> Czy istnieje jakaś podstawa do odwołania się od powyższej wyceny
>> (odsetki?) i czy można poprzez odwołanie lub sprawę sądową uzyskać od
>> PKO wyższe kwoty?
>
>
> nie
> wkłady na rachunkach bankowych nie podlegają waloryzacji sądowej
>
> KG

Hm, dzięki. Chciałbym jednak nadmienić, iż mój znajomy miał książeczkę
posagową w PKO, wycenili mu ją tak, że pary butów by nie kupił - oddał
sprawę do sądu i dostał około 6000. Inna osoba uzyskała około 4-krotnie
wyższe środki niż w pierwotnej wycenie PKO. Czy książeczka posagowa
podlega innym prawom niż mieszkaniowa??

dzięki i pozdrawiam
soczus

do góry

soczus napisał(a):
> Hm, dzięki. Chciałbym jednak nadmienić, iż mój znajomy miał książeczkę
> posagową w PKO, wycenili mu ją tak, że pary butów by nie kupił - oddał
> sprawę do sądu i dostał około 6000. Inna osoba uzyskała około 4-krotnie
> wyższe środki niż w pierwotnej wycenie PKO. Czy książeczka posagowa
> podlega innym prawom niż mieszkaniowa??

na pewno w PKO?

KG

do góry

Dnia 05-04-14 15:50, Użytkownik kam napisał:

> soczus napisał(a):
>
>> Hm, dzięki. Chciałbym jednak nadmienić, iż mój znajomy miał książeczkę
>> posagową w PKO, wycenili mu ją tak, że pary butów by nie kupił - oddał
>> sprawę do sądu i dostał około 6000. Inna osoba uzyskała około
>> 4-krotnie wyższe środki niż w pierwotnej wycenie PKO. Czy książeczka
>> posagowa podlega innym prawom niż mieszkaniowa??
>
>
> na pewno w PKO?
>
> KG

tak mi się wydaje.... ale głowy za to nie dam.

do góry

Witam...
Chyba się nie da zwiększyć.. jest na to jakiś pokopany wzór i jakaś ustawa..
nie pamiętam jaka, ale wiem że znajomy parę lat temu próbował walczyć ale
nie udało mu się wiele osiągnąć
Bez kombinacji możesz wyjąć wszystko bez premii gwarancyjnej ale że to ponad
4 tys. to rozejżyj się w swoim otoczeniu czy ktoś nie buduje domu
(rozpoczęta - co najmniej 20% zaawansowania) albo nie kupił w ostatnim
czasie (max. 90 dni) mieszkania
Jełśi tak to trzeba przepisać książeczkę na tą osobę (cesja to o ile
pamiętam 70 zł) i wtedy ta osoba bierze kasę..
jeden haczyk.. nie możesz przepisać tego wprost tylko po jakiejś "linii"
rodzinnej np. moja żona swoją książeczkę przepisywała na mojego ojca i
musiała ją przepisac najpierw na mnie (jedna cesja), a potem ja na ojca
(druga cesja) - chodzi im o to żeby wyciągnąć jak najwięcej kasy..
Ale dla 4 tysięcy to się opłaca ;-), kolega robił cesje poiprzez 8 osób
;-) - ale miała pani minę przy okienku..

Pozdrawiam
Artur Starz

do góry

Dnia 05-04-15 00:21, Użytkownik Artur Starz napisał:
> Witam...
> Chyba się nie da zwiększyć.. jest na to jakiś pokopany wzór i jakaś ustawa..
> nie pamiętam jaka, ale wiem że znajomy parę lat temu próbował walczyć ale
> nie udało mu się wiele osiągnąć
> Bez kombinacji możesz wyjąć wszystko bez premii gwarancyjnej ale że to ponad
> 4 tys. to rozejżyj się w swoim otoczeniu czy ktoś nie buduje domu
> (rozpoczęta - co najmniej 20% zaawansowania) albo nie kupił w ostatnim
> czasie (max. 90 dni) mieszkania
> Jełśi tak to trzeba przepisać książeczkę na tą osobę (cesja to o ile
> pamiętam 70 zł) i wtedy ta osoba bierze kasę..
> jeden haczyk.. nie możesz przepisać tego wprost tylko po jakiejś "linii"
> rodzinnej np. moja żona swoją książeczkę przepisywała na mojego ojca i
> musiała ją przepisac najpierw na mnie (jedna cesja), a potem ja na ojca
> (druga cesja) - chodzi im o to żeby wyciągnąć jak najwięcej kasy..
> Ale dla 4 tysięcy to się opłaca ;-), kolega robił cesje poiprzez 8 osób
> ;-) - ale miała pani minę przy okienku..
>
> Pozdrawiam
> Artur Starz
>
>
>
>
Witam.
Dzięki za informację, spróbuję podrążyć drzewo genealogiczne.... ;) może
się coś uda wydrapać.


jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
Marcin Pietraszun

do góry