eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokorzyść a prawo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2005-04-10 20:47:42
    Temat: korzyść a prawo
    Od: Janusz <h...@p...com>

    zbieram inforamcje na temat hasła " korzyść" .Czy może ktoś z Was zna Nr
    orzeczeń SN w tej sprawie.Na stronie SN jest masę biuletynów ale niestety
    nie ma żadnej wyszukiwarki.Może przynajmniej rok ,albo jakieś inne
    propozycje
    JanuszHr


  • 2. Data: 2005-04-10 21:08:53
    Temat: Re: korzyść a prawo
    Od: tweede <b...@m...com>

    Janusz wrote:
    > zbieram inforamcje na temat hasła " korzyść" .Czy może ktoś z Was zna Nr
    > orzeczeń SN w tej sprawie.Na stronie SN jest masę biuletynów ale niestety
    > nie ma żadnej wyszukiwarki.


    bo prezes to dupa i uparl sie utrudnic obywatelom dostep do materialow.
    Taka PRLowska mentalnosc.


  • 3. Data: 2005-04-10 21:20:01
    Temat: Re: korzyść a prawo
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Janusz napisał(a):
    > zbieram inforamcje na temat hasła " korzyść" .Czy może ktoś z Was zna Nr
    > orzeczeń SN w tej sprawie.Na stronie SN jest masę biuletynów ale niestety
    > nie ma żadnej wyszukiwarki.Może przynajmniej rok ,albo jakieś inne
    > propozycje

    Znaczenia słowa korzyść najlepiej szukać w słowniku. Poważnie piszę.
    Określ chociaż kontekst o jaki chodzi, dziedzinę prawa.

    KG


  • 4. Data: 2005-04-10 21:32:04
    Temat: Re: korzyść a prawo
    Od: Janusz <h...@p...com>

    Dnia Sun, 10 Apr 2005 21:08:53 GMT, tweede napisał(a):

    > Janusz wrote:
    >> zbieram inforamcje na temat hasła " korzyść" .Czy może ktoś z Was zna Nr
    >> orzeczeń SN w tej sprawie.Na stronie SN jest masę biuletynów ale niestety
    >> nie ma żadnej wyszukiwarki.
    >
    >
    > bo prezes to dupa i uparl sie utrudnic obywatelom dostep do materialow.
    > Taka PRLowska mentalnosc.

    No tak ale to mi nie pomaga .Zbiory tam prezentowane są praktycznie nie do
    wykorzystania bo trzeba przeszykiwać każdy biuletyn " na piechotę" a w
    każdym biletynie jest masę materiału.
    JanuszHr


  • 5. Data: 2005-04-10 21:35:49
    Temat: Re: korzyść a prawo
    Od: tweede <b...@m...com>

    Janusz wrote:
    > Dnia Sun, 10 Apr 2005 21:08:53 GMT, tweede napisał(a):
    >
    >
    >>Janusz wrote:
    >>
    >>>zbieram inforamcje na temat hasła " korzyść" .Czy może ktoś z Was zna Nr
    >>>orzeczeń SN w tej sprawie.Na stronie SN jest masę biuletynów ale niestety
    >>>nie ma żadnej wyszukiwarki.
    >>
    >>
    >>bo prezes to dupa i uparl sie utrudnic obywatelom dostep do materialow.
    >>Taka PRLowska mentalnosc.
    >
    >
    > No tak ale to mi nie pomaga .Zbiory tam prezentowane są praktycznie nie do
    > wykorzystania bo trzeba przeszykiwać każdy biuletyn " na piechotę" a w
    > każdym biletynie jest masę materiału.
    > JanuszHr

    I na tym polega wyzszosc PRLowskich cip w togach nad prawdziwymi sedziami.


  • 6. Data: 2005-04-10 21:41:49
    Temat: Re: korzyść a prawo
    Od: Janusz <h...@p...com>

    Dnia Sun, 10 Apr 2005 23:20:01 +0200, kam napisał(a):

    > Janusz napisał(a):
    >> zbieram inforamcje na temat hasła " korzyść" .Czy może ktoś z Was zna Nr
    >> orzeczeń SN w tej sprawie.Na stronie SN jest masę biuletynów ale niestety
    >> nie ma żadnej wyszukiwarki.Może przynajmniej rok ,albo jakieś inne
    >> propozycje
    >
    > Znaczenia słowa korzyść najlepiej szukać w słowniku. Poważnie piszę.
    > Określ chociaż kontekst o jaki chodzi, dziedzinę prawa.
    >
    > KG

    No oczywiście w zanczeniu prawnym : korzyść majątkowa,korzyść osobista
    itp.Słownikowe i kodeksowe określenia znam a mnie interesuje czy i co w
    tych sprawach miał do powiedzenia SN.Np. skoro ani art 120 kk z1969 roku
    ani art 115 kk z 1997 r nie definiuje pojęcia korzyści osobistej - to co
    miał do powiedzenia w tej sprawie SN ? nigdy nie było żadnych
    wątpliwości?. A kodeks cywilny wielokrotnie używa pojęcia korzyść.Jeżeli
    chodzi o dziedzinę prawa to każda która używa tego pojęcia.Ale mnie chodzi
    o orzeczenia SN
    JanuszHr


  • 7. Data: 2005-04-11 14:40:58
    Temat: Re: korzyść a prawo
    Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>

    tweede napisał(a):
    > Janusz wrote:
    [ciach]
    > I na tym polega wyzszosc PRLowskich cip w togach nad prawdziwymi sedziami.

    A skoro już mówimy o powszechej jawności i żeby każdy wiedział jak
    wygląda policjant naruszający swe obowiązki i mógł go oskarżyć dlaczego
    ty, który tak odważnie ubliżasz na tej grupie sędziom, nie wyłaczając I
    Prezesa Sądu Najwyższego, którego nazywasz "dupą", dlaczego ty, taki
    wielki bojownik o jawność nie podasz publicznie swych danych osobowych i
    adresowch, aby wszyscy, którzy poczuli się urażeni mogli cie oskarżyć?
    Dlaczego tchórzliwie kryjesz się za nic nie wnoszącym nickiem i w
    dodatku jeszcze przy każdej wizycie za innym? Czyąbyś mniemał, że skoro
    siedzisz w Hameryce, to ci wszystko wolno?

    Swoją drogą nie dziwię się, że Amerykanie opowiadaja "polish jokes"
    skoro taką reprezentację do nich wysłaliśmy...


    --
    Falkenstein
    Ordo Luminis


  • 8. Data: 2005-04-12 21:04:17
    Temat: Re: korzyść a prawo
    Od: Marcin <m...@s...waw.towyrzuc.pl>

    Otto Falkenstein wrote:

    > tweede napisał(a):
    >> Janusz wrote:
    > [ciach]
    >> I na tym polega wyzszosc PRLowskich cip w togach nad prawdziwymi
    >> sedziami.
    >
    > A skoro już mówimy o powszechej jawności i żeby każdy wiedział jak
    > wygląda policjant naruszający swe obowiązki i mógł go oskarżyć dlaczego
    > ty, który tak odważnie ubliżasz na tej grupie sędziom, nie wyłaczając I
    > Prezesa Sądu Najwyższego, którego nazywasz "dupą", dlaczego ty, taki
    > wielki bojownik o jawność nie podasz publicznie swych danych osobowych i
    > adresowch, aby wszyscy, którzy poczuli się urażeni mogli cie oskarżyć?
    > Dlaczego tchórzliwie kryjesz się za nic nie wnoszącym nickiem i w
    > dodatku jeszcze przy każdej wizycie za innym? Czyąbyś mniemał, że skoro
    > siedzisz w Hameryce, to ci wszystko wolno?
    >
    > Swoją drogą nie dziwię się, że Amerykanie opowiadaja "polish jokes"
    > skoro taką reprezentację do nich wysłaliśmy...
    >
    >

    Obawiam się że w Strassburgu by wygrał... i chyba powinno się skończyć z
    ochroną funkcjonariuszy publicznych rodem z poprzedniego systemu, skoro
    swoich psich obowiązków za nasze pieniądze nie wypełniają..choćby nawet
    byli Pierwszym Prezesem SN (mam wątpliwości, czy w tym przypadku przepis KK
    o ochronie sądu ma zastosowanie, zasadniczo w wymienionej sprawie profesja
    ewentualnie znieważonego ma marginalne znaczenie).

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1