-
1. Data: 2008-11-07 07:29:32
Temat: komornik i kompensata
Od: "Icek" <i...@d...pl>
2 firmy A i B. Firma A winna jest firmie B 2000 zlotych, firma B winna jest
firmie A tyle samo. Firmy nie chcialy sie porozumiec.
Firma A pozwala firme B i dostala wyrok skazujacy na 2000 zl + koszty +
odsetki
Firma B pozwala firme A i dostala to samo (identyczne kwoty co do zlotowki).
I teraz przez rok nic sie nie dzieje. Prezes A dochodzi do wniosku, ze bez
sensu jest placic skoro firma przeciwna winna jest ten sam pieniadz. Nie
wysyla jednak zadnego pisma o potraceniu.
Po roku czasu firma B idzie do komornika i zada sciagniecia dlugu wraz z
odsetkami. I teraz pytanie jakie jest wyjscie z tej sytuacji?
Czy najprosciej prezes A idzie do komornika ze swoim tytulem ? Czy to nie
przekret jakis? To bez sensu bo teraz w takim przypadku kazdy zaplaci
dodatkowe koszty ?
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
2. Data: 2008-11-07 18:44:46
Temat: Re: komornik i kompensata
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 7 Nov 2008, Icek wrote:
> 2 firmy A i B. Firma A winna jest firmie B 2000 zlotych, firma B winna jest
> firmie A tyle samo. Firmy nie chcialy sie porozumiec.
>
> Firma A pozwala firme B i dostala wyrok skazujacy na 2000 zl + koszty +
> odsetki
> Firma B pozwala firme A i dostala to samo (identyczne kwoty co do zlotowki).
>
> I teraz przez rok nic sie nie dzieje. Prezes A dochodzi do wniosku, ze bez
> sensu jest placic
Wszystko.
OBIE strony popełniają TEN SAM błąd: mają *obowiązek* zapłacić i tyle.
To że *mają prawy* do zapłaty jest sprawą *odrębną*, przecież
wierzytelności i długi powstały z *różnych* przyczyn (z różnych
umow).
Strony *mogą* wziąć i skorzystać z kompensaty - przymusu jednak nie ma,
bo niby dlaczego?
Jak ktoś lubi przelewać z pustego w próżne...
FYI: żeby nie było, to raz, dawno temu, byłem świakiej takiej "akcji" :>
a przynajmniej wstępu - kwoty nie były równe, firma "mniejsza" miała
u "dużej" *większą* wierzytelność niż dług i na podobnej zasadzie
jak piszesz nic z tym nie robiła, czekając "aż oni zapłacą".
A oni też czekali na deszcz, bo .... wpisali "małego" na czarną
listę "bo nie zapłacili w terminie" :P (przypominam: sami mieli
większy dług!)
No i masz deser: skoro firma NIE CHCE ZAPŁACIĆ, to PONOSI TEGO
KONSEKWENCJE - np. w postaci kosztów komorniczych.
Niech zapłacą i tyle - i to nie jest ważne CZYM!
Mogą pieniędzmi :P
> skoro firma przeciwna winna jest ten sam pieniadz.
Ale to jest z kolei sprawa "tamtych": mają obowiązek zapłacić
a nie chcą. Czyli narażają się na konsekwencje... i tak dalej.
> Nie wysyla jednak zadnego pisma o potraceniu.
"Na złość babci odmrożę sobie uszy". Jakoś tak to szło.
> Po roku czasu firma B idzie do komornika i zada sciagniecia dlugu wraz z
> odsetkami. I teraz pytanie jakie jest wyjscie z tej sytuacji?
Zapłacić.
> Czy najprosciej prezes A idzie do komornika ze swoim tytulem ?
Ja bym zapłacił wierzytelnością, czyli dokonał potrącenia.
Ale wolna wola... :P
> Czy to nie przekret jakis?
Jaki?
> To bez sensu bo teraz w takim przypadku kazdy zaplaci
> dodatkowe koszty ?
No JAK CHCĄ takie koszty ponieść, przez to że NIE PŁACĄ, to
jest ICH WOLA!
Zauważ: w świetle prawa te kwoty NIE SĄ zapłacone i tyle.
To że "oni też mi wiszą" nic nie zmienia.
Ustawodawca (wyjątkowo? ;>) był inteligentniejszy od tych
geniuszy i przewidział rozwiązanie dla tego węzła gordyjskiego.
Ale jak ktoś NIE CHCE...
Starożytni Rzymianie mówili jako tak: "chcącemu nie dzieje się krzywda".
Chce ktoś płacić komornikowi - wolno mu, to żaden "przekręt".
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2008-11-09 09:39:47
Temat: Re: komornik i kompensata
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> > Czy najprosciej prezes A idzie do komornika ze swoim tytulem ?
>
> Ja bym zapłacił wierzytelnością, czyli dokonał potrącenia.
> Ale wolna wola... :P
no tak ale wierzytelnosc jest juz teraz mniejsza bo "ta druga" jest juz
powiekszona o wysokosc kosztow komorniczych.
Icek
-
4. Data: 2008-11-10 19:04:45
Temat: Re: komornik i kompensata
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 9 Nov 2008, Icek wrote:
>
> no tak ale wierzytelnosc jest juz teraz mniejsza bo "ta druga" jest juz
> powiekszona o wysokosc kosztow komorniczych.
Racja. Czyki mogą tylko oddać pięknym za nadobne.
pzdr, Gotfryd