Dziś Sąd Okręgowy w Warszawie
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów

uznał za niedozwolone postanowienie regulaminu świadczenia usług stanowiące:
"w przypadku pozytywnego rozpatrzenia reklamacji, kwota podlegająca zwrotowi
zostanie zaliczona na poczet bieżących lub przyszłych zobowiązań Abonenta"
i zakazał jej stosowania - wyrok nie prawomocny, służy apelacja do Sądu
Apelacyjnego.

Po monitorowaniu stanu rozliczeń (przegranym przez Polkomtel w dwóch
instancjach), może to być jego kolejna i nie ostatnia porażka - jakoś nie
mają chłopaki ze mną szczęścia w Sądzie ;-}

Nie odpuszcze chamom, bo ich zachowanie wobec klientów oraz wierzycieli jest
po prostu bezczelne (post o egzekucji komorniczej z majątku Polkomtel,
prowadzonej przeze mnie w lipcu).


zainteresowanych - zapraszam:
sygnatura akt: Amc 63/02/P
Sąd Okręgowy w Warszawie
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
ul. Kredytowa 3
II.p

Kserokopia akt przekazana do:
UOKiK Departament Polityki Konsumenckiej
Plac Powstańców Warszawy 1
VIp.

Federacja Konsumentów (Warszawa)
pl. Powstańców Warszawy 1
IVp.



p.
W,

do góry

Wirtualna wrote:
> Po monitorowaniu stanu rozliczeń (przegranym przez Polkomtel w dwóch
> instancjach), może to być jego kolejna i nie ostatnia porażka - jakoś nie
> mają chłopaki ze mną szczęścia w Sądzie ;-}

spokojnie, jeszcze apelacyjny, najwyższy... mają czas ;)
kiedy został wniesiony pozew?

KG

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:ckj5vf$1ko$1@news.onet.pl...
> spokojnie, jeszcze apelacyjny, najwyższy... mają czas ;)
> kiedy został wniesiony pozew?
no cóż, 10 września 2003r.
i tak miałem szczęście - jeszcze niedawno okres oczekiwania był 2 lata.
p.
W,

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:ckj5vf$1ko$1@news.onet.pl...

> spokojnie, jeszcze apelacyjny, najwyższy
najwyższego się spodziewam, bo sądząc po poziomie odwołań jakie chłopaki
składają, to z góry skazują sprawy na przegraną, ale składają botak.

W apelacji w sprawie IV C 1566/04 Sąd Rejonowy w Warszawie IV wyd. Cywilny,
ul.Barska
zarzucili sądowi, że twierdząc iż polskie prawo nie definiuje pojęcia
"usługa" Sąd nie wziął pod uwagę PKWiU oraz <UWAGA> decyzji GUS o zaliczeniu
usługi do 64.20.1

jak widać Sąd nie wiedział o tym, że decyzje GUSu są w Polsce źródłem prawa,
więc stanowiło to przesłankę apelacyjną ;)

p.
W,.

do góry

> Nie odpuszcze chamom, bo ich zachowanie wobec klientów oraz

jesli to przeczytaja to po raz pierwszy moga z Toba przed sadem wygrac

do góry

Użytkownik "volpert" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ckkbrn$s4$1@korweta.task.gda.pl...
> > Nie odpuszcze chamom, bo ich zachowanie wobec klientów oraz
> jesli to przeczytaja to po raz pierwszy moga z Toba przed sadem wygrac

Życze powodzenia, gdyż gdy przyszedłem z KLAUZULA WYKONALNOSCI WYROKU po
pieniadze, powiedziano mi domnie, że ich nie dostanę. Sprawą zajął się
komornik - uważasz że to zniesławienie?

Sąd prawomocnym wyrokiem ustalił, że świadczenie jest nienależne, co nie
przeszkadzało Polkomtelowi wysuwać je nadal - na kolejnych fakturach VAT,
wystawionych po dacie uprawomocnienia się wyroku! Czy to jest zniesławienie?
Polkomtel sam się zniesławia!

Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że kpienie sobie z wyroków Sądów
polskich jest chamstwem i bezczelnością, a dumne mówienie, że co tam wyrok i
tak pan nie dostanie kasy nie zasługuje na ochronę prawną.

p.
W,

do góry

Witam,

Jakiś czas temu wyglądało to ponoć następująco:

Jeśli ktoś zostanie prawomocnie skazany za kradzież,
a Ty na ulicy czy inaczej publicznie będziesz Go nazywał złodziejem,
może oskarżyć Cię o zniesławienie - i wygrać.

--
Pozdrawiam,
Marek mszyma Szymański, Gdynia
Skoda RAPID LPG, niebieska, oklejona
kom. 602 649555 , GG#3332026
Przy odpowiadaniu na priv usuń nospam. z adresu e-mail.

do góry

Użytkownik "Marek mszyma Szymański" <n...@g...pl> napisał w
wiadomości news:ckl9ho$p3q$1@korweta.task.gda.pl...
> Witam,
>
> Jakiś czas temu wyglądało to ponoć następująco:
>
> Jeśli ktoś zostanie prawomocnie skazany za kradzież,
> a Ty na ulicy czy inaczej publicznie będziesz Go nazywał złodziejem,
> może oskarżyć Cię o zniesławienie - i wygrać.

wyroki są jawne i jeśli wyrok nie jest zatarty to wszystko jest ok.

nie jest zniesławieniem podanie prawdziwej informacji - a ja mam dowody -
np. oświadczenie komornika o zajęciu rachunku bankowego.

p.
W,

do góry

In article <cko1nc$abi$1@nemesis.news.tpi.pl>, Wirtualna wrote:
>> Jeśli ktoś zostanie prawomocnie skazany za kradzież,
>> a Ty na ulicy czy inaczej publicznie będziesz Go nazywał złodziejem,
>> może oskarżyć Cię o zniesławienie - i wygrać.
> wyroki są jawne i jeśli wyrok nie jest zatarty to wszystko jest ok.
> nie jest zniesławieniem podanie prawdziwej informacji - a ja mam dowody -
> np. oświadczenie komornika o zajęciu rachunku bankowego.

A przeczytaj sobie art. 212 i 213 i podziel się tu wnioskami.

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
wiadomości news:ln9okc.e01.ln@ziutka.router...
> A przeczytaj sobie art. 212 i 213 i podziel się tu wnioskami.


Mącior Władysław
Rzeczpospolita 2004/4/7
artykuł
Numer publikacji : 43126
Zniesławienie a granice wolności słowa.
Notka bibliograficzna :
Autor, w kontekście odpowiedzialności dziennikarza za zniesławienie,
dokonuje krytycznej analizy unormowań zawartych w przepisie art. 213 k.k.
wyłączających odpowiedzialność za to przestępstwo.

Tezy publikacji :
1.
Istotą tego przestępstwa [zniesławienia] jest możliwość poniżenia w opinii
publicznej, nie musi więc być ono rzeczywiste. Wobec tego w postępowaniu
dowodowym nie ma potrzeby wykazania, że niebezpieczeństwo poniżenia
rzeczywiście istniało.
2.
Uderzające jest, że okolicznością [wskazaną w art. 213 k.k.] wyłączającą
przestępność czynu, a tym samym odpowiedzialność karną, jest tylko
prawdziwość zarzutu, i to jedynie wtedy, gdy dowód prawdy może być
~~~~~~~~~~~~~~
przeprowadzony. Uderza również to, że uzasadniona dobra wiara, która
powoduje brak winy, nie wyłącza przestępności czynu, mimo że wina należy do
istoty każdego przestępstwa.
Jeżeli zarzut postawiony publicznie albo niepublicznie jest nieprawdziwy,
ale sprawca działa w przekonaniu opartym na uzasadnionych podstawach, że
zarzut jest prawdziwy, to dlaczego ma odpowiadać karnie, skoro jego błąd
jest usprawiedliwiony? Dopiero wtedy, gdy sprawca działa lekkomyślnie, czyli
bez uzasadnionych podstaw dobrej wiary, powinien odpowiadać za przestępstwo
zniesławienia.


A to co ja Polkomtelowi zarzucam, jest potwierdzone dokumentami urzędowymi
(Sąd i Komornik)

poprzerzucamy się orzecznictwem?

p.
W,

do góry