-
1. Data: 2005-05-29 22:48:14
Temat: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>
zupełnie inna beczka, ale co tam,
ostatnio w "szoku" byłem, jak w niejakiej ;) "drogówce"
akcja wrocław, panowie poli... dojeżdżają do ronda,
droga dwujezdniowa, 2 pasy w każdym kierunku, rondo też z dwoma pasami
znak ustąp przed wjazdem
oni jadą prawym pasem z zamiarem skrętu w lewo (!)
i wlepili gościowi mandat, że im drogę zajechał,
bo on prosto chciał, lewym pasem...
obudziłem się z nieświadomości,
ale tu pełno konfliktów bo.
-jak skręcasz w lewo to z lewego pasa (?)
-ustępujesz tym co zjeżdżają z ronda (?)
-(wątpliwości natury moralnej) zmieniasz pas (jadąc prosto) ustępujesz
temu z prawej, choć akurat tamten ma "lepszą" widoczność
może w ogóle zamienić "prawa wolna" na lewą???
(to nie żart, więcej widzę z lewej niż z prawej)
--
regent...
(...)
-
2. Data: 2005-05-29 22:55:09
Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
regent... napisał(a):
> zupełnie inna beczka, ale co tam,
> ostatnio w "szoku" byłem, jak w niejakiej ;) "drogówce"
> akcja wrocław, panowie poli... dojeżdżają do ronda,
> droga dwujezdniowa, 2 pasy w każdym kierunku, rondo też z dwoma pasami
> znak ustąp przed wjazdem
temat bardziej na p.m.s. niż p.s.p. ale...
>
> oni jadą prawym pasem z zamiarem skrętu w lewo (!)
> i wlepili gościowi mandat, że im drogę zajechał,
> bo on prosto chciał, lewym pasem...
>
Jeżeli na skrzyzowaniu sa wyznaczone pasy ruchu, to ktoś jadąc lewym
pasem musi .... tak! Musi zmienić pas ruchu i ustąpić pierwszeństwa
jadącemu tym pasem, na który chce wjechać. Logiczne?
> obudziłem się z nieświadomości,
> ale tu pełno konfliktów bo.
> -jak skręcasz w lewo to z lewego pasa (?)
A skręcasz? Narysuj sobie to skrzyzowanie (celowo unikam słowa rondo
:-P), wytnij i wyprostuj. Wtedy duzo zrozumiesz ;-)
> -ustępujesz tym co zjeżdżają z ronda (?)
a dlaczego?
M.
-
3. Data: 2005-05-29 22:55:47
Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: "Sarpedon" <f...@t...cy>
*regent...* [ r...@o...TOTEZ.pl ] napisał(a):
> zupełnie inna beczka, ale co tam,
> ostatnio w "szoku" byłem, jak w niejakiej ;) "drogówce"
> akcja wrocław, panowie poli... dojeżdżają do ronda,
> droga dwujezdniowa, 2 pasy w każdym kierunku, rondo też z dwoma
pasami
> znak ustąp przed wjazdem
> oni jadą prawym pasem z zamiarem skrętu w lewo (!)
blad! powinien byc lewy
> i wlepili gościowi mandat, że im drogę zajechał,
> bo on prosto chciał, lewym pasem...~
blad! powinien byc prawy
> obudziłem się z nieświadomości,
> ale tu pełno konfliktów bo.
> -jak skręcasz w lewo to z lewego pasa (?)
tak!
> -ustępujesz tym co zjeżdżają z ronda (?)
jesli jest znak "ustap pierwszenstwa przejazdu"/"stop" to tak!
> -(wątpliwości natury moralnej) zmieniasz pas (jadąc prosto)
> ustępujesz temu z prawej, choć akurat tamten ma "lepszą" widoczność
> może w ogóle zamienić "prawa wolna" na lewą???
> (to nie żart, więcej widzę z lewej niż z prawej)
przepisy ruchu drogowego mowia ze pierwszenstwo nalezy ustapic jesli
sie zmienia pas a tamten pojazd jedzie swoim pasem
--
Sarpedon (nospam)sarpedon(małpa)gazeta(kropka)pl
----------------------------------------------------
Uwaga! Adres e-mail w nagłówku zakodowany w ROT13.
-
4. Data: 2005-05-29 23:00:43
Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
regent... wrote:
> zupełnie inna beczka, ale co tam,
> ostatnio w "szoku" byłem, jak w niejakiej ;) "drogówce"
> akcja wrocław, panowie poli... dojeżdżają do ronda,
> droga dwujezdniowa, 2 pasy w każdym kierunku, rondo też z dwoma pasami
> znak ustąp przed wjazdem
"Rondo"? Zakładam, że masz na myśli skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie op
kształcie # tylko takie z pasami w kółko.
> oni jadą prawym pasem z zamiarem skrętu w lewo (!)
> i wlepili gościowi mandat, że im drogę zajechał,
> bo on prosto chciał, lewym pasem...
No i słusznie wlepili, bo wymusił. A ty pitolisz głupoty, bo na takim
rondzie jak skręcisz w lewo, to wjedziesz na wysepkę. W przypadku
takiego sprzyżowania o ruchu okrężnym można tylko: (1) wjechać, (2)
krążyć po nim, (3) zmieniać na nim pas ruchu (obowiązują wiadome zasady
przy zmianie pasa ruchu) oraz (4) zjechać z tego ronda skręcając W PRAWO.
Inych manewrów nie da się legalnie wykonać.
> obudziłem się z nieświadomości,
Śniło ci się, że się obudziłeś.
[ciach]
> może w ogóle zamienić "prawa wolna" na lewą???
> (to nie żart, więcej widzę z lewej niż z prawej)
Twój problem. Jak ci się nie podoba pierwszeństwo z prawej - odjazd do
UK. Zresztą w tym przypadku akurat czy z prawej, czy z lewej nie ma
znaczenia - ktoś ze wewętrznego pasa chciał zjechać na pas zewnętrzny w
celu opuszczenia ronda i... nie ustąpił pierwszeństwa pojazdom jadącym
SWOIM pasem ruchu.
-
5. Data: 2005-05-29 23:07:29
Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>
Maciej Bebenek wrote:
> regent... napisał(a):
>>
>> oni jadą prawym pasem z zamiarem skrętu w lewo (!)
>> i wlepili gościowi mandat, że im drogę zajechał,
>> bo on prosto chciał, lewym pasem...
>>
>
> Jeżeli na skrzyzowaniu sa wyznaczone pasy ruchu, to ktoś jadąc lewym
> pasem musi .... tak! Musi zmienić pas ruchu i ustąpić pierwszeństwa
> jadącemu tym pasem, na który chce wjechać. Logiczne?
a nie powinni być na lewym pasie???
(nie prostujmy do końca tego skrzyżowania ;) )
>
>> obudziłem się z nieświadomości,
>> ale tu pełno konfliktów bo.
>> -jak skręcasz w lewo to z lewego pasa (?)
>
>
> A skręcasz? Narysuj sobie to skrzyzowanie (celowo unikam słowa rondo
> :-P), wytnij i wyprostuj. Wtedy duzo zrozumiesz ;-)
jednak jest skrzyżowanie, ten skręt w lewo (nie jak, a dokąd!) byłby
bezpieczniejszy, gdyby jechali lewym, wiedzieli gdzie chcą jechać...
>
>> -ustępujesz tym co zjeżdżają z ronda (?)
>
>
> a dlaczego?
>
>
bo przed wjazdem jest ustąp! ;)
(zjeżdżają jest dyskusyjne, nie?)
> M.
--
regent...
(...)
-
6. Data: 2005-05-29 23:10:36
Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>
Sarpedon wrote:
> *regent...* [ r...@o...TOTEZ.pl ] napisał(a):
>
> blad! powinien byc lewy
>
punkt wspólny...
>
>>i wlepili gościowi mandat, że im drogę zajechał,
>>bo on prosto chciał, lewym pasem...~
>
>
> blad! powinien byc prawy
>
przesadzasz, jak masz "proste" skrzyżowanie to nie zawsze stajesz na
prawym pasie, jak dalej też są dwa... :)
>
>>obudziłem się z nieświadomości,
>>ale tu pełno konfliktów bo.
>>-jak skręcasz w lewo to z lewego pasa (?)
>
>
> tak!
byłoby fajnie...
>
>>-ustępujesz tym co zjeżdżają z ronda (?)
>
> jesli jest znak "ustap pierwszenstwa przejazdu"/"stop" to tak!
>
zjeżdżają jak wjeżdżam, czy zjeżdżają jak ja też jadę
>
>>-(wątpliwości natury moralnej) zmieniasz pas (jadąc prosto)
>>ustępujesz temu z prawej, choć akurat tamten ma "lepszą" widoczność
>>może w ogóle zamienić "prawa wolna" na lewą???
>>(to nie żart, więcej widzę z lewej niż z prawej)
>
>
> przepisy ruchu drogowego mowia ze pierwszenstwo nalezy ustapic jesli
> sie zmienia pas a tamten pojazd jedzie swoim pasem
>
który??? ;)
--
regent...
(...)
-
7. Data: 2005-05-29 23:17:27
Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
regent... napisał(a):
>>> oni jadą prawym pasem z zamiarem skrętu w lewo (!)
>>> i wlepili gościowi mandat, że im drogę zajechał,
>>> bo on prosto chciał, lewym pasem...
>>>
>>
>> Jeżeli na skrzyzowaniu sa wyznaczone pasy ruchu, to ktoś jadąc lewym
>> pasem musi .... tak! Musi zmienić pas ruchu i ustąpić pierwszeństwa
>> jadącemu tym pasem, na który chce wjechać. Logiczne?
>
>
> a nie powinni być na lewym pasie???
> (nie prostujmy do końca tego skrzyżowania ;) )
Jeżeli pasy, ich oznakowanie bądź znaki pionowe na to nie wskazują, to
nie. Chociaż są takie skrzyżowania, gdzie prawy pas kończy się przy
najbliższym zjeździe (sam dałem sie na to nabrac np. w Olsztynie).
A to wyprostowanie z naniesionymi pasami ruchu działa na wyobraźnię,
naprawdę ;-)
>>
>> A skręcasz? Narysuj sobie to skrzyzowanie (celowo unikam słowa rondo
>> :-P), wytnij i wyprostuj. Wtedy duzo zrozumiesz ;-)
>
>
> jednak jest skrzyżowanie, ten skręt w lewo (nie jak, a dokąd!) byłby
> bezpieczniejszy, gdyby jechali lewym, wiedzieli gdzie chcą jechać...
>
a czy na jezdni z kilkoma pasami ruchu jest taki obowiązek? Nie.
Narysuj sobie pare konfiguracji skrzyzowania o ruchu okrężnym. Począwszy
od takiego, gdzie "krzyżują się" dwie drogi (czyli w potocznym
rozumieniu jedna ;-), do powiedzmy 6-8. I wskaż który pas jest właściwy
dla każdego zjazdu.
W moim przekonaniu przepisy ogólne sa jasne i zrozumiałe. Kiedys dawno
temu podobno był przepis o zjeżdżaniu z takiego skrzyzowania i
ustepowaniu pierwszeństwa, ale - jeśli nawet - to było dawno i
nieprawda. Niemniej znawcy mówią, że jeżeli masz "do zrobienia" lewy
przód, najlepiej pojeździc po rondach :-P
>>
>>> -ustępujesz tym co zjeżdżają z ronda (?)
>>
>>
>>
>> a dlaczego?
>>
>>
> bo przed wjazdem jest ustąp! ;)
jakaś przenosnia?
M.
-
8. Data: 2005-05-29 23:18:51
Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> regent... wrote:
>
>> zupełnie inna beczka, ale co tam,
>> ostatnio w "szoku" byłem, jak w niejakiej ;) "drogówce"
>> akcja wrocław, panowie poli... dojeżdżają do ronda,
>> droga dwujezdniowa, 2 pasy w każdym kierunku, rondo też z dwoma pasami
>> znak ustąp przed wjazdem
>
>
> "Rondo"? Zakładam, że masz na myśli skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie op
> kształcie # tylko takie z pasami w kółko.
>
tak oczywiście,
przepraszam za niekompetencję...
>> oni jadą prawym pasem z zamiarem skrętu w lewo (!)
>> i wlepili gościowi mandat, że im drogę zajechał,
>> bo on prosto chciał, lewym pasem...
>
>
> No i słusznie wlepili, bo wymusił. A ty pitolisz głupoty, bo na takim
> rondzie jak skręcisz w lewo, to wjedziesz na wysepkę. W przypadku
> takiego sprzyżowania o ruchu okrężnym można tylko: (1) wjechać, (2)
> krążyć po nim, (3) zmieniać na nim pas ruchu (obowiązują wiadome zasady
> przy zmianie pasa ruchu) oraz (4) zjechać z tego ronda skręcając W PRAWO.
>
> Inych manewrów nie da się legalnie wykonać.
może pitolę, oceny dokonałeś
oceń to
"2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej
jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo."
--
regent...
(...)
-
9. Data: 2005-05-29 23:23:55
Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>
Maciej Bebenek wrote:
> regent... napisał(a):
>
>>>> oni jadą prawym pasem z zamiarem skrętu w lewo (!)
>>>> i wlepili gościowi mandat, że im drogę zajechał,
>>>> bo on prosto chciał, lewym pasem...
>>>>
>>>
>>> Jeżeli na skrzyzowaniu sa wyznaczone pasy ruchu, to ktoś jadąc lewym
>>> pasem musi .... tak! Musi zmienić pas ruchu i ustąpić pierwszeństwa
>>> jadącemu tym pasem, na który chce wjechać. Logiczne?
>>
>>
>>
>> a nie powinni być na lewym pasie???
>> (nie prostujmy do końca tego skrzyżowania ;) )
>
>
> Jeżeli pasy, ich oznakowanie bądź znaki pionowe na to nie wskazują, to
> nie.
a art.22.2?
Chociaż są takie skrzyżowania, gdzie prawy pas kończy się przy
> najbliższym zjeździe (sam dałem sie na to nabrac np. w Olsztynie).
>
> A to wyprostowanie z naniesionymi pasami ruchu działa na wyobraźnię,
> naprawdę ;-)
>
>>>
>>> A skręcasz? Narysuj sobie to skrzyzowanie (celowo unikam słowa rondo
>>> :-P), wytnij i wyprostuj. Wtedy duzo zrozumiesz ;-)
>>
>>
>>
>> jednak jest skrzyżowanie, ten skręt w lewo (nie jak, a dokąd!) byłby
>> bezpieczniejszy, gdyby jechali lewym, wiedzieli gdzie chcą jechać...
>>
>
>
> a czy na jezdni z kilkoma pasami ruchu jest taki obowiązek? Nie.
nie???
>
> Narysuj sobie
nie wątpię, powalczę jeszcze...
>>>
>>>> -ustępujesz tym co zjeżdżają z ronda (?)
>>> a dlaczego?
>> bo przed wjazdem jest ustąp! ;)
> jakaś przenosnia?
nie , tak wprost...
>
>
> M.
--
regent...
(...)
-
10. Data: 2005-05-29 23:27:44
Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
regent... napisał(a):
>> Jeżeli pasy, ich oznakowanie bądź znaki pionowe na to nie wskazują, to
>> nie.
>
>
> a art.22.2?
zadam pytanie pomocnicze. Który kierunkowskaz włączysz wjeżdżając na
rondo? A zjeżdżając z ronda?
Moze tu znajdziesz trochę wskazówek ;-)
http://www.kulka.pl/bezpieczniej.htm
tekst - moim zdaniem - prawie poprawny, chociaż nie pokazujący wielu
wariantów.
M.