-
1. Data: 2005-07-24 21:34:56
Temat: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: "xxx" <m...@i...pl>
witam prosze o pomoc jakich argumentów użyć w sądzie że było zielone swiatło
(policja zarzuca że było czerwone), był 1 funkcjonariusz który jechał z boku
(nie za mną) i wpiera że ja miałem czerwone?
-
2. Data: 2005-07-24 21:43:29
Temat: Re: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: newsgroup <y...@h...com>
xxx wrote:
> witam prosze o pomoc jakich argumentów u?yae w s?dzie ?e by?o zielone swiat?o
> (policja zarzuca ?e by?o czerwone), by? 1 funkcjonariusz który jecha? z boku
> (nie za mn?) i wpiera ?e ja mia?em czerwone?
To funkcjonariusz musi udowadniac. A najlepiej wycagnac mu na wierzch
sgargi z skladane na niego w toku kariery.
-
3. Data: 2005-07-24 23:00:20
Temat: Re: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Uzytkownik "newsgroup" <y...@h...com> napisal w wiadomosci
news:5YTEe.4947$eg4.811@trndny01...
> To funkcjonariusz musi udowadniac. A najlepiej wycagnac mu na wierzch
> sgargi z skladane na niego w toku kariery.
Pomijajac fakt, skad wziac informacje o skargach, to skad wiadomo, ze je
skladano i co maja do rzeczy.
-
4. Data: 2005-07-25 06:28:55
Temat: Re: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> witam prosze o pomoc jakich argumentów użyć w s?dzie że było zielone
swiatło
> (policja zarzuca że było czerwone), był 1 funkcjonariusz który jechał z boku
> (nie za mn?) i wpiera że ja miałem czerwone?
Nie udowodnisz tej rzeczy. Jesli dojdzie do rozprawy w sądzie to mowisz,
ze bylo zielone, policjant mowi ze bylo czerwone, a sędzia wierzy albo
tobie albo jemu ;)
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
5. Data: 2005-07-25 07:04:24
Temat: Re: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: gogo <g...@i...pl>
xxx napisał(a):
> witam prosze o pomoc jakich argumentów użyć w sądzie że było zielone swiatło
> (policja zarzuca że było czerwone), był 1 funkcjonariusz który jechał z boku
> (nie za mną) i wpiera że ja miałem czerwone?
>
>
W praktyce to niestety policjant jest pierwszą i ostatnią instancją
oceniającą czy było złamanie przepisów drogowych, czy nie.
Teoretycznie można próbować udowodnić swoje jedynie chyba za pomocą
zeznań świadków
pozdrawiam
-
6. Data: 2005-07-25 14:54:48
Temat: Re: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@S...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1d4ea50dcd97b18998a175@news.task.gda.pl...
>> witam prosze o pomoc jakich argumentów użyć w s?dzie że było zielone
> swiatło
>> (policja zarzuca że było czerwone), był 1 funkcjonariusz który jechał z
>> boku
>> (nie za mn?) i wpiera że ja miałem czerwone?
>
> Nie udowodnisz tej rzeczy. Jesli dojdzie do rozprawy w sądzie to mowisz,
> ze bylo zielone, policjant mowi ze bylo czerwone, a sędzia wierzy albo
> tobie albo jemu ;)
Praktycznie jadac samemu - bez swiadka - stoi sie na przegranej pozycji.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
7. Data: 2005-07-25 16:30:19
Temat: Re: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: "Leszek" <l...@n...fm>
Uzytkownik "newsgroup" <y...@h...com> napisal w wiadomosci
news:5YTEe.4947$eg4.811@trndny01...
> To funkcjonariusz musi udowadniac. A najlepiej wycagnac mu na wierzch sgargi z
> skladane na niego w toku kariery.
"Wycagniaj sobie sgargi" ale najpierw skonfiguruj sobie czytnik;)
Pzdr
Leszek
-
8. Data: 2005-07-25 17:59:22
Temat: Re: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: Dredd<...@...pl>
> witam prosze o pomoc jakich argumentów użyć w sądzie że było zielone swiatło
> (policja zarzuca że było czerwone), był 1 funkcjonariusz który jechał z boku
> (nie za mną) i wpiera że ja miałem czerwone?
Jeśli w sprawie są ustalone inne osoby, które wjeżdżały w tym czasie na
skrzyżowanie z innej strony to można po ich przesłuchaniu próbować wykazać
nieprawdziwość twierdzeń poszczególnych świadków zwaracając się do podmiotu
który zarządza tą drogą (zwykle urząd miasta, zarząd dróg i mostów itp.) o
nadesłanie sądowi wykresu z organizacją pracy danych świateł. Jest to taka ni to
tabelka ni to wykres który obrazuje jak mają się do siebie fazy i kolory świateł na
poszczególnych kierunkach jazdy. Wtedy można nałożyć na ten schemnat to co
mówią ludzie (świadkowie, obwinieni, oskarżeni etc) i zwykle wychodzi, kto kłamie
bo np. podaje taki przebieg zdarzeń (układ świateł, zachowanie się uczestników
ruchu na innych pasach ruchu) , który nie jest w ogóle możliwy.
Wszystko zależy jednak od okoliczności sprawy, bo jeśłi jesteś tylko Ty i policjant i
nikt więcej możliwości weryfikacji wersji spadają nawet przy użyciu wykresu z
organizacją pracy świateł.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
9. Data: 2005-07-25 21:51:08
Temat: Re: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: poreba <d...@p...com>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> niebacznie popelnil
news:dc16iu$7pj$1@nemesis.news.tpi.pl:
>> To funkcjonariusz musi udowadniac. A najlepiej wycagnac mu na
>> wierzch sgargi z skladane na niego w toku kariery.
> Pomijajac fakt, skad wziac informacje o skargach, to skad
> wiadomo, ze je skladano i co maja do rzeczy.
O! O tym właśnie w tamtym wątku mówiłem - pamiętasz?
Policjant oczywiście na poparcie swego zdanie będzie musiał
przedstawić dodatkowe dowody: zeznania świadków, nagrania wideo,
zdjęcia itp ? ;)))
--
pozdro
poreba
-
10. Data: 2005-07-25 22:13:58
Temat: Re: jak udowodnić że było zielone światło?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:Xns969EF19FA855Edmicfgpolboxcom@10.7.19.101...
> O! O tym właśnie w tamtym wątku mówiłem - pamiętasz?
> Policjant oczywiście na poparcie swego zdanie będzie musiał
> przedstawić dodatkowe dowody: zeznania świadków, nagrania wideo,
> zdjęcia itp ? ;)))
To jest dla mnie jasne. Tylko co te skargi mają do rzeczy. Jak rozumiem,
jeśli skarg nie było, to nie musi tych dowodów przedstawiać?