Witam,

Czy istnieje podstawa prawna umozliwiajaca mi rozliczanie zuzycia mediow
na podstawie licznikow a nie ryczaltu?

W nowym mieszkaniu (prawo spoldzielcze-wlasnosciowe), "czynsz" naliczany
jest za m2, ktory jest dziwnie wysoki i zawiera wszystkie oplaty (ciepla
wode, zimna wode, nieczystwosci). Jednym slowem wszystko procz pradu i
gazu i to bez wzgledu na ilosc zamieszkujacych tam/zameldowanych osob.

Czy mam jakiekolwiek prawo do zainstalowania licznikow cieplej i zimnej
wody oraz CO i oplacanie wg. biezacego zuzycia? Czy spoldzielnia moze
odmowic mi tego typu praktyk?

Pozdrawiam,
Jacek

do góry

Witam

Jasek napisał(a) :

> Czy istnieje podstawa prawna umozliwiajaca mi rozliczanie zuzycia mediow
> na podstawie licznikow a nie ryczaltu?

Nie wiem.

> Czy mam jakiekolwiek prawo do zainstalowania licznikow cieplej i zimnej
> wody oraz CO i oplacanie wg. biezacego zuzycia? Czy spoldzielnia moze
> odmowic mi tego typu praktyk?

Zapytaj u źródła, czyli w spółdzielni. Co do wody, u mnie jest
tak, że płaci się wg ryczałtu na zameldowaną głowę. Kto chciał,
to zamontował licznik wody i zgłosił spółdzielni. Osoby z
licznikami płacą za rzeczywiste zużycie wody. Pozostałe za
ryczałt. Oczywiście upewnij się jakie warunki należy spełnić, aby
spółdzielnia przyjęła rozliczenie z licznika.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xBA6D33B6
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

do góry

Jeśli piony wodne są na korytarzach a wodomierz można tam założyć to jest
komfortowa sytuacja do podpisania umowy z wodociągami.
Na korytarzach dlatego aby nie można było zarzucić nielegalnych podłączeń do
w/w instalacji.
Odpada wtedy również podział na lokatorów kosztów za różnicy wskazań
licznika głównego z lokatorskim.

do góry

?ach wrote:
> Je?li piony wodne s? na korytarzach a wodomierz mo?na tam za?o?yae to jest
> komfortowa sytuacja do podpisania umowy z wodoci?gami.

Czy zatem dobrze rozumiem? Mimo ze naleze do Spoldzielni Mieszkaniowej,
moge podpisac umowe bezposrednio z wodociagami i sie z nimi rozliczac z
pominieciem SM?

Pozdrawiam,
Jacek

do góry

łach [###m...@g...pl.###] napisał:

> Odpada wtedy również podział na lokatorów kosztów za różnicy wskazań
> licznika głównego z lokatorskim.

Nie odpada. Ktoś to pokryć musi. Dokąd wodomierze ma część lokatorów,
to różnicę pokrywają pozostali - poniekąd zostając oszukani. Jak już
wszyscy założą te wodomierze, to różnica musi zostać rozliczona w inny
sposób. Albo poprzez podoliczanie wprost do czynszu za mieszkanie,
albo poprzez proporcjonalne podoliczanie do zużycia wody, a w
ostateczności poprzez wliczenie w koszty ogólne spółdzielni. Tak, czy
inaczej zapłacą lokatorzy, a różnica jest jedynie w sposobie
rozdzielenia tej różnicy między zainteresowanych.

do góry

Witam

Jasek napisał(a) :
> łach wrote:
>
>> Jeśli piony wodne są na korytarzach a wodomierz można tam założyć to
>> jest komfortowa sytuacja do podpisania umowy z wodociągami.
>
>
> Czy zatem dobrze rozumiem? Mimo ze naleze do Spoldzielni Mieszkaniowej,
> moge podpisac umowe bezposrednio z wodociagami i sie z nimi rozliczac z
> pominieciem SM?

Nie sądzę. Prawdę mówiąc nie wiem, jak to u mnie jest. Na 60
mieszkań chyba 3 lokatorzy mają liczniki. Z półsłówek
wywnioskowałem, że płacą oni spółdzielni. Licznik na budynek jest
założony, więc wiadomo ile wchodzi do budynku, ile zużywają ci
trzej, więc różnica jest pokrywana przez wszystkich w odpowiednio
dobranej normie:-)
Nie twierdzę, że to sprawiedliwie. Tak jest i już. Może ja
zużywam mniej wody, może więcej. Ale jak miałem kuć, żeby założyć
liczniki, to mi przeszła chęć na dokładność:-) Tym bardziej, że
szacunkowy, pi razy oko, zysk na opłacie za wodę nie byłby
wielki. Natomiast nakład kosztów zbyt duży. Bo za wstawienie
licznika płaci u mnie lokator.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xBA6D33B6
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

do góry

Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:drj7p6$nbs$1@inews.gazeta.pl...

> Nie twierdzę, że to sprawiedliwie. Tak jest i już. Może ja
> zużywam mniej wody, może więcej. Ale jak miałem kuć, żeby założyć
> liczniki, to mi przeszła chęć na dokładność:-) Tym bardziej, że
> szacunkowy, pi razy oko, zysk na opłacie za wodę nie byłby
> wielki. Natomiast nakład kosztów zbyt duży. Bo za wstawienie
> licznika płaci u mnie lokator.

No nie powiedzialabym ze naklad kosztow jest zbyt duzy do korzysci. Wczoraj
tesciowie z ktorymi mieszkamy dowiedzieli sie ze bedzie doplata za
wode(ryczale)Podobno spowodowane jest to tym, ze ci ktorzy maja liczniki nie
wpuszczaja nikogo do ich zczytywania tylko sami podaja zuzycie (czasami
1kubik na miesiac). A wiec reszte trzeba rozlozyc na mieszkancow placacych
ryczalt. Wiem ze to dlugo nie potrwa bo kiedys ktos im zczyta prawdziwe
zuzycie i beda musieli zaplacic znacznie wiecej. Nie mniej jednak w koncu
tesci poszedl po rozum do glowy i przeliczyl sobie za ile wody my placimy co
miesiac. I uwaga- wyszlo 200litrow na glowe na dzien (4 osoby mieszkaja wiec
800litrow/na dobe). Nie wiem co musielibysmy robic zeby te 200 litrow
zuzywac. Ja rozumiem ze jesli bierze sie kapiel (pelna wanna) do tego
pranie, mycie garow pod biezaca woda itp to mozna do tej liczby dobic. Ale
nie codziennie kapie sie w wannie (raczej prysznic- o wiele mniej wody),
pranie robi sie raz-dwa razy w tygodniu, mamy zmywarke wiec duza oszczednosc
wody itp. NIe wspomne o tym ze 4 osoby mieszkaja tylko przez 4-5 miesiecy w
roku. Przez reszte mieszkaja tylko dwie (tesciowie wyjezdzaja na sezon
wiosenno-letnio-jesienny).
Radze Ci przeliczyc sobie ile wg tego ryczaltu wody zuzywasz. Jezeli
wychodzi Ci podobnie to rzeczywiscie nie ma po co licznikow zakladac. Ale z
doswiadczen w kilku juz mieszkaniach wiem ze ryczałt sprawdza sie jedynie
gdyby posiadac przynajmniej dwojke malutkich dzieci (kilka pran dziennie) i
intensywnym zyciu domowym.

Pozdrawiam
Agnieszka

do góry

Kropelka wrote:
> Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:drj7p6$nbs$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Nie twierdzę, że to sprawiedliwie. Tak jest i już. Może ja
>> zużywam mniej wody, może więcej. Ale jak miałem kuć, żeby założyć
>> liczniki, to mi przeszła chęć na dokładność:-) Tym bardziej, że
>> szacunkowy, pi razy oko, zysk na opłacie za wodę nie byłby
>> wielki. Natomiast nakład kosztów zbyt duży. Bo za wstawienie
>> licznika płaci u mnie lokator.
>
> No nie powiedzialabym ze naklad kosztow jest zbyt duzy do korzysci. Wczoraj
> tesciowie z ktorymi mieszkamy dowiedzieli sie ze bedzie doplata za
> wode(ryczale)Podobno spowodowane jest to tym, ze ci ktorzy maja liczniki nie
> wpuszczaja nikogo do ich zczytywania tylko sami podaja zuzycie (czasami
> 1kubik na miesiac). A wiec reszte trzeba rozlozyc na mieszkancow placacych
> ryczalt. Wiem ze to dlugo nie potrwa bo kiedys ktos im zczyta prawdziwe
> zuzycie i beda musieli zaplacic znacznie wiecej. Nie mniej jednak w koncu
> tesci poszedl po rozum do glowy i przeliczyl sobie za ile wody my placimy co
> miesiac. I uwaga- wyszlo 200litrow na glowe na dzien (4 osoby mieszkaja wiec
> 800litrow/na dobe). Nie wiem co musielibysmy robic zeby te 200 litrow
> zuzywac. Ja rozumiem ze jesli bierze sie kapiel (pelna wanna) do tego
> pranie, mycie garow pod biezaca woda itp to mozna do tej liczby dobic. Ale
> nie codziennie kapie sie w wannie (raczej prysznic- o wiele mniej wody),
> pranie robi sie raz-dwa razy w tygodniu, mamy zmywarke wiec duza oszczednosc
> wody itp. NIe wspomne o tym ze 4 osoby mieszkaja tylko przez 4-5 miesiecy w
> roku. Przez reszte mieszkaja tylko dwie (tesciowie wyjezdzaja na sezon
> wiosenno-letnio-jesienny).
> Radze Ci przeliczyc sobie ile wg tego ryczaltu wody zuzywasz. Jezeli
> wychodzi Ci podobnie to rzeczywiscie nie ma po co licznikow zakladac. Ale z
> doswiadczen w kilku juz mieszkaniach wiem ze ryczałt sprawdza sie jedynie
> gdyby posiadac przynajmniej dwojke malutkich dzieci (kilka pran dziennie) i
> intensywnym zyciu domowym.
>


Mi tam wychodzi jakieś 3 m3 na głowę na miesiąc. To jest 3000 litrow na
glowe na miesiac, to jest 100 litrow na glowe dziennie.

do góry

> Mi tam wychodzi jakieś 3 m3 na głowę na miesiąc. To jest 3000 litrow na
> glowe na miesiac, to jest 100 litrow na glowe dziennie.


Przy liczniku czy przy ryczałcie?
No 100 litrow to nie 200;-)
A dodac do tego fakt ze przez ponad pol roku dwie z placacych osob tutaj nie
mieszkaja wogole....

Pozdrawiam
Agnieszka

do góry

Kropelka wrote:
>> Mi tam wychodzi jakieś 3 m3 na głowę na miesiąc. To jest 3000 litrow na
>> glowe na miesiac, to jest 100 litrow na glowe dziennie.
>
>
> Przy liczniku czy przy ryczałcie?
> No 100 litrow to nie 200;-)
> A dodac do tego fakt ze przez ponad pol roku dwie z placacych osob tutaj nie
> mieszkaja wogole....
>

Licznik.
Takie mniej więcej wychodzi średnie zużycie wody na łebka.

Chyba, że ktoś codziennie pluska się w pełnej wannie. Wanna to 100 l.
Można przyjąć 2 m3 miesięcznie plus ilość wanien.

do góry