Witam,

ile moze koszować wynagrodzenie adwokata w przypadku reprezentowania na
jednym posiedzeniu sądu w sprawie o ustanowienie służebności drogi
koniecznej?

Z gory dziekuje za odp. i pozdrawiam,
Lechu

do góry

Lechu napisał(a):
> Witam,
>
> ile moze koszować wynagrodzenie adwokata w przypadku reprezentowania na
> jednym posiedzeniu sądu w sprawie o ustanowienie służebności drogi
> koniecznej?
>
> Z gory dziekuje za odp. i pozdrawiam,
> Lechu


Rzecz umowna.
Wszystko zależy od nakładu pracy.
Przecież każda sprawa jest inna nawet jak jest taka sama.

Pozdrawiam
Michał

do góry

Lechu napisał(a):

>
> chodzi mi tylko o jedna rozprawe, poniewaz wyjezdzam na wczasy i musze
> wynajac adwokata, zeby mnie reprezentowal. Sprawa wydaje sie dosyc prosta.
> Bardzo prosze o podanie mi sumy z jaka mniej wiecej musze sie liczyc na
> pokrycie honorarium
>

Daruj sobie adwokata

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

> Rzecz umowna.
> Wszystko zależy od nakładu pracy.
> Przecież każda sprawa jest inna nawet jak jest taka sama.
>
> Pozdrawiam
> Michał


chodzi mi tylko o jedna rozprawe, poniewaz wyjezdzam na wczasy i musze
wynajac adwokata, zeby mnie reprezentowal. Sprawa wydaje sie dosyc prosta.
Bardzo prosze o podanie mi sumy z jaka mniej wiecej musze sie liczyc na
pokrycie honorarium

Pozdrawiam
Lechu

do góry

> Daruj sobie adwokata

no dobrze, ale chyba musze uczestniczyc (lub pelnomocnik) w tej rozprawie, a
tak sie zlozylo, ze wczasow juz sie nie da odkrecic, bo przepadna
pieniadze... Wiec ktos musi niejako bronic mego stanowiska...?!

do góry

Lechu napisał(a):
>>Daruj sobie adwokata
>
>
> no dobrze, ale chyba musze uczestniczyc (lub pelnomocnik) w tej rozprawie, a
> tak sie zlozylo, ze wczasow juz sie nie da odkrecic, bo przepadna
> pieniadze... Wiec ktos musi niejako bronic mego stanowiska...?!
>
>

A kto powiedział, że rozprawa nie może odbyć sie pod twoją nieobecność?

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

> A kto powiedział, że rozprawa nie może odbyć sie pod twoją nieobecność?

nie twierdze, ze rozprawa nie odbedzie sie pod moja nieobecnosc, ale sprawa
wytyczenia tej drogi jest dosyc konfliktowa i nie chcialbym zeby odbywalo
sie to bez mojej "obecnosci", gdyz przypuszczam, ze reszta zainteresowanych
(ci, przez ktorych nieruchomosc ma przechodzic ta droga) bedzie usilowala
cos kombinowac. Gdy mnie nie bedzie, nie bede mogl z oczywistych przyczyn
bronic swego stanowiska...

do góry