-
31. Data: 2007-08-10 11:55:11
Temat: Re: Pytanie o OC [dlugie i malo smieszne]
Od: "e<>n" <n...@v...com>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f9gbro$2bo$1@atlantis.news.tpi.pl
> Z prawa cywilnego wynika, że za szkody spowodowane pojazdem odpowiada
> właściciel. Konsekwencją tego jest ubezpeiczanie pojazdu, a nie kierującego.
> Zmiana tego zapisu w kodeksie cywilnym prowadziła by do zmiany podejścia
> ubezpieczycieli do problemu.
1. przepisy k.c. mają zastosowanie tylko w sprawach nieuregulowanych w ustawie o
ubezpieczeniach obowiązkowych (art. 22 ust.1).
2. dzięki obecnej konstrukcji jest bezpieczniej, bo pojazd może wyrządzić szkodę
również "sam" na zasadzie działania różnych bezosobowych sił przyrody, np.
awaria, praw fizyki itp. lub też na skutek posługiwania się nim przez osobę
nieuprawnioną...
-
32. Data: 2007-08-10 12:02:27
Temat: Re: Pytanie o OC [dlugie i malo smieszne]
Od: "e<>n" <n...@v...com>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f9gc5b$33a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> To wiem. Tylko, że w wypadku nieujawnieni nowego właściciela nic się tak
> naprawdę nie zmienia. ubezpieczenie i tak idzie z polisy pojazdu. Zniżkę
> straci poprzedni właściciel, który najpewniej podniesie raban o to i sprawa
> szybko się wyprostuje.
co nie znaczy, że twoje przypuszczenia odnośnie do sensu tego obowiązku są
błędne i "spiskowe". dobitnie ukazuje to fakt, że rekalkulacja składki bywa
niekorzystna dla ubezpieczyciela...
-
33. Data: 2007-08-10 12:46:07
Temat: Re: Pytanie o OC [dlugie i malo smieszne]
Od: "e<>n" <n...@v...com>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f9gbmn$200$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie chce mi się wertować przepisów, ale osobiście nie znam żadnego powodu, dla
> którego nie mogła by być właścicielem pojazdu. Może go spokojnie przykładowo
> odziedziczyć, by już nie sprowadzać sprawy do absurdu z darowizną. To kto
> będzie ubezpieczającym?
"nie chce mi się" - lenistwo i ignorancja...?
jakikolwiek uprawniony posiadacz/użytkownik pojazdu posiadający pełną zdolność
do czynności prawnych związanych z tym pojazdem.
(art. 11, 12, 14, 17, 18, 19, 20)
>> 2. twoja konstrukcja jest bezsensowna (10-cio letnia córka nie może
>> ubezpieczyć pojazdu jako właściciel/posiadacz)
>
> To kto go ubezpieczy? Dysponujesz jakąś podstawą prawną?
jakikolwiek uprawniony posiadacz nie będacy właścicielem, ten kto zarejestruje
pojazd itd. itp. musi to być osoba w pełni zdolna do czynności prawnych
-
34. Data: 2007-08-10 13:56:42
Temat: hmm ;]
Od: "pord4u" <p...@g...com>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f9g3vu$f9a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Toteż właśnie staram Ci się wyjaśnić, czemu musisz zgłosić to
> ubezpieczycielowi. Musisz zgłosić, by dać mu szansę na rekalkulację. On
> może z niej skorzystać, ale nie musi.
http://www.auto-swiat.pl/poradnik/artykuly/artykul.a
sp?Artykul=16248
Musze ?
--
pord4u
http://pord4u.blox.pl/
< pomoc w zakresie rej. pojazdów
i uprawnień do kierowania pojazdami >
-
35. Data: 2007-08-10 14:00:20
Temat: Re: Pytanie o OC [dlugie i malo smieszne]
Od: "pord4u" <p...@g...com>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f9hdcu$lgj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Nostradamus" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:f9gvk3$a2l$1@opal.icpnet.pl...
>
>>> Nie chce mi się wertować przepisów, ale osobiście nie znam żadnego
>>> powodu, dla którego nie mogła by być właścicielem pojazdu.
>> Nieletni nie jest zdolny do zawierania umów cywilno-prawnych.
>
> Po pierwsze, by się stać włąściciele3m pojazdu wcale nie trzeba zadanej
> umowy zawierać. Można go dostać, odziedziczyć czy wygrać. Po drugie nie
> jest prawdą, ze nieletni nie może zawierać umów. Najprostszy z brzegu
> przykład, to zakup lodów.
Zakup auta to nie jest zwykly zarzad, przyklad z lodami tak. Myle sie ?
--
pord4u
http://pord4u.blox.pl/
< pomoc w zakresie rej. pojazdów
i uprawnień do kierowania pojazdami >
-
36. Data: 2007-08-10 14:02:55
Temat: Re: Pytanie o OC [dlugie i malo smieszne]
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "e<>n" <n...@v...com> napisał w wiadomości
news:f9hk58$ntv$1@news2.task.gda.pl...
>> Z prawa cywilnego wynika, że za szkody spowodowane pojazdem odpowiada
>> właściciel. Konsekwencją tego jest ubezpieczanie pojazdu, a nie
>> kierującego. Zmiana tego zapisu w kodeksie cywilnym prowadziła by do
>> zmiany podejścia ubezpieczycieli do problemu.
>
> 1. przepisy k.c. mają zastosowanie tylko w sprawach nieuregulowanych w
> ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych (art. 22 ust.1).
Z zapartym tchem obserwuję, jak się pogrążasz. Pomyśl! Czyli w odniesieniu
do prawa własności nadrzędnymi nad kodeksem cywilnym będą unormowania prawa
ubezpieczeniowego?
> 2. dzięki obecnej konstrukcji jest bezpieczniej, bo pojazd może wyrządzić
> szkodę również "sam" na zasadzie działania różnych bezosobowych sił
> przyrody, np. awaria, praw fizyki itp. lub też na skutek posługiwania się
> nim przez osobę nieuprawnioną...
Przecież nigdy nie pisałem, że tak nie jest. Każdy ze sposobów ma wady i
zalety.
-
37. Data: 2007-08-10 14:05:44
Temat: Re: Pytanie o OC [dlugie i malo smieszne]
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "e<>n" <n...@v...com> napisał w wiadomości
news:f9hmmv$57q$1@news2.task.gda.pl...
> "nie chce mi się" - lenistwo i ignorancja...?
> jakikolwiek uprawniony posiadacz/użytkownik pojazdu posiadający pełną
> zdolność do czynności prawnych związanych z tym pojazdem.
> (art. 11, 12, 14, 17, 18, 19, 20)
Ale to nie na temat. Co będzie,m jak jedynym właścicielem będzie nieletnie
dziecko?
>
>>> 2. twoja konstrukcja jest bezsensowna (10-cio letnia córka nie może
>>> ubezpieczyć pojazdu jako właściciel/posiadacz)
>>
>> To kto go ubezpieczy? Dysponujesz jakąś podstawą prawną?
>
> jakikolwiek uprawniony posiadacz nie będacy właścicielem, ten kto
> zarejestruje pojazd itd. itp. musi to być osoba w pełni zdolna do
> czynności prawnych
Ciekawe, kogo fundusz gwarancyjny pociągnie do odpowiedzialności.
Właściciela nie, bo zgodnie z tym co piszesz ubezpieczyć nie może.
Zakładamy, że samochód stoi nieużywany w garażu i czeka na pełnoletniość
dziecka. No i?
-
38. Data: 2007-08-10 14:07:23
Temat: Re: Pytanie o OC [dlugie i malo smieszne]
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "pord4u" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:f9hqvt$aeo$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>> Nie chce mi się wertować przepisów, ale osobiście nie znam żadnego
>>>> powodu, dla którego nie mogła by być właścicielem pojazdu.
>>> Nieletni nie jest zdolny do zawierania umów cywilno-prawnych.
>> Po pierwsze, by się stać włąściciele3m pojazdu wcale nie trzeba zadanej
>> umowy zawierać. Można go dostać, odziedziczyć czy wygrać. Po drugie nie
>> jest prawdą, ze nieletni nie może zawierać umów. Najprostszy z brzegu
>> przykład, to zakup lodów.
> Zakup auta to nie jest zwykly zarzad, przyklad z lodami tak. Myle sie ?
Zakup lodów miał być argumentem, ze nieprawdą jest, że nieletni umów
zawierać nie może.
-
39. Data: 2007-08-10 14:24:41
Temat: Re: Pytanie o OC [dlugie i malo smieszne]
Od: "e<>n" <n...@v...com>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f9hrd7$c27$1@atlantis.news.tpi.pl...
jak nie ma kogo pociągać, to pociąga się fundusz, o ile da się to podciągnąć pod
art. 98 ustawy o ubezp. obowiązkowych ... (przyjmując już ten daleko naciągany
przez ciebie przypadek)
-
40. Data: 2007-08-10 14:34:48
Temat: Re: Pytanie o OC [dlugie i malo smieszne]
Od: "e<>n" <n...@v...com>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f9hrfm$3kt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Z zapartym tchem obserwuję, jak się pogrążasz. Pomyśl! Czyli w odniesieniu do
> prawa własności nadrzędnymi nad kodeksem cywilnym będą unormowania prawa
> ubezpieczeniowego?
a o co konkretnie ci chodzi? gdzie niby ustawa k.c. jest sprzeczna z odnośną
ustawą o ubezpoeczeniach obowiązkowych (tylko jak coś znadziesz, to nie informuj
mnie, lecz od razu stosowne organy)?
> Przecież nigdy nie pisałem, że tak nie jest. Każdy ze sposobów ma wady i
> zalety.
nie napisałeś też, że tak jest, zgłaszając za to kuriozalne pretensje odnośnie
do przepisów i zasłaniając się jakimiś ogólnikami/hasłami w stylu "wszystko ma
wady i zalety" w przypadku ukazywania bezzasadności tych pretensji...
(zza twoich wypowiedzi w tym wątku wygląda pusta retoryka i niemerytoryczność)