eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogodziny otwarcia i godziny pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2009-04-27 13:29:05
    Temat: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: "dana" <d...@g...pl>

    Witam,
    Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
    zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
    orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
    urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
    przybyłam w godzinach otwarcia?

    Pozdrawiam
    Dana



  • 2. Data: 2009-04-27 14:31:58
    Temat: Re: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 27 kwiecień 2009 15:29
    (autor dana
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gt4bmh$b3m$1@news.onet.pl>):

    > Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
    > zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
    > orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
    > urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
    > przybyłam w godzinach otwarcia?

    No a co, jak przyjdzie 1000 osób, to będzie siedział do rana? Ty siedzisz w
    robocie ponadczasowo w imię zasad? To, że w wielu sklepach przyjmują
    dłużej, to już kwestia markietingu, reklamy, próby dupowłażenia klientowi.

    Fajrant to fajrant, zatrzymujemy maszyny i koniec pracy.

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 3. Data: 2009-04-27 21:14:00
    Temat: Re: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gt4bmh$b3m$1@news.onet.pl dana <d...@g...pl> pisze:

    > Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
    > zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
    > orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
    > urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
    > przybyłam w godzinach otwarcia?
    Wszystko OK, przybywasz na 20 minut przed zamknięciem, wchodzisz, ustawiasz
    się w kolejce, a po dwudziestu minutach kończy się działanie placówki i
    tyle.
    A reguły w konkretnym miejscu mogą być różne. Personel może cię uprzedzić,
    że prawdopodobnie nie zostaniesz obsłużona, może być tak że o godzinie
    zamknięcia nie wpuszczają już nikogo ale obsługują tych co wcześniej
    weszli - ich sprawa.

    --
    Jotte



  • 4. Data: 2009-04-28 05:08:37
    Temat: Re: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: "mz" <l...@w...pl>

    Pracuje w urzędzie i nie raz miałem kienta dosłownie za 5 trzecia ;)
    Obsłużyłem. Fakt moja strata bo mi nikt za to nie zapłaci.



  • 5. Data: 2009-04-28 05:37:08
    Temat: Re: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    mz wrote:
    > Pracuje w urzedzie i nie raz mia?em kienta dos?ownie za 5 trzecia ;)
    > Obs?u?y?em. Fakt moja strata bo mi nikt za to nie zap?aci.
    >
    >

    Jeśli chodzi o urzędy, to pewnie coś by się na ten temat znalazło.
    Godziny przyjmowania petentów to nie są godziny pracy urzędnika, a
    przynajmniej nie powinny być.


  • 6. Data: 2009-04-28 07:00:43
    Temat: Re: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: "Funaki" <T...@v...pl.TNIJ>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości

    > Jeśli chodzi o urzędy, to pewnie coś by się na ten temat znalazło.
    > Godziny przyjmowania petentów to nie są godziny pracy urzędnika, a
    > przynajmniej nie powinny być.

    Szukaj szukaj :)
    Urząd CZYNNY od ... do .... Później jest już NIECZYNNY.

    --
    Pozdrawiam
    Artur.


  • 7. Data: 2009-04-28 09:04:31
    Temat: Re: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: BK <b...@g...com>

    On Apr 27, 3:29 pm, "dana" <d...@g...pl> wrote:
    > Witam,
    > Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
    > zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
    > orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
    > urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
    > przybyłam w godzinach otwarcia?
    >
    > Pozdrawiam
    > Dana

    Tak najlepiej jakby konstytucja gwarantowala Ci prawo do obslugi w
    kazdym sklepie po godzinie zamkniecia jesli przybylas tam w godzinach
    pracy ;-)

    Kuna ludzie nie przesadzacie z tym szukaniem paragrafu na wszystko?


  • 8. Data: 2009-04-28 09:35:13
    Temat: Re: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: "TomaSz." <u...@o...pl>

    Z pamiętnika internauty.
    Własność: 'Tristan'
    Wpis z dnia 27-04-2009:

    > Fajrant to fajrant, zatrzymujemy maszyny i koniec pracy.

    Się mi skojarzyło:
    http://kabarety.tworzymyhistorie.pl/1945_zchdcp_mist
    rzowska_operacja.php

    :)

    --
    TomaSz.


  • 9. Data: 2009-04-28 10:36:59
    Temat: Re: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 27 Kwi, 15:29, "dana" <d...@g...pl> wrote:
    > Witam,
    > Zdarza mi się przybyć 5-10 czy 20 minut przed godziną
    > zamknięcia punktu i nie byc obsłużoną "bo jest za dużo osób". Może
    > orientuje się ktoś, jak to wygląda prawnie. Czy sprzedawca,
    > urzędnik itd może odmówić obsłużenia, mimo, że
    > przybyłam w godzinach otwarcia?

    Moim zdaniem nie może odmówić. Wywieszka z godzinami otwarcia jest
    częścią oferty. Przyjmujący ofertę traci swój czas, idzie do sklepu,
    przystępuje więc do realizacji umowy (sprzedaży bądź innej). Oferent
    jest profesjonalistą i musi przewidzieć różne ryzyka swojego biznesu,
    np. takie że przyjdzie 1000 ludzi i zechce kupić tuż przed
    zamknięciem. Jeśli zakłada duże prawdopodobieństwo takiego zdarzenia,
    to może za dużo chce złapać i nie jest w stanie dać tego typu oferty -
    może trzeba godziny otwarcia skrócić. Myślę że odpowiadałby cywilnie
    za niezrealizowanie umowy, tylko nikomu się z takimi pier... nie chce
    bawić.

    Kwestia rozliczeń między pracownikiem sklepu a sklepem jest ich sprawą
    i klienta zasadniczo nie interesuje.


  • 10. Data: 2009-04-28 10:40:14
    Temat: Re: godziny otwarcia i godziny pracy
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Tue, 28 Apr 2009 09:00:43 +0200, Funaki napisał(a):


    >> Jeśli chodzi o urzędy, to pewnie coś by się na ten temat znalazło.
    >> Godziny przyjmowania petentów to nie są godziny pracy urzędnika, a
    >> przynajmniej nie powinny być.
    >
    > Szukaj szukaj :)
    > Urząd CZYNNY od ... do .... Później jest już NIECZYNNY.

    Co chcesz od witka?
    Dobrze i sensownie napisał w poprzednim poście.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1