Mój problem jest następujący:
kupiłam niedawno 1/2 domku od prywatnego właściciela.
Mówiąc krótko gość kupił działkę, ogrodził ją, postawił na niej "bliźniaka"
a potem każdą z części sprzedał oddzielnie (nieruchomość stanowi wspólnotę z
włascicielem drugiej części "bliźniaka") dwóm osobom.
Do tego miejsca jest wszystko w porządku, odpowiednie zapisy w aktach not.
są ale podczas ustaleń co do tego gdzie co na "naszej" działce ma być,
doszliśmy z sąsiadami do wniosku, że coś ta nasza działka jest troszkę za
mała.
Poprzedni właściciel poinformował nas, że gmina wydając pozwolenie na budowę
KAZAŁA postawić płot jakieś 5-6 metrów od ulicy (mała osiedlowa uliczka)
gdyż ma jakieś tam plany.
Patrząc na sąsiadów po bokach, jeden ma płot także odsuniety od drogi, drugi
natomiast tuż przy samej drodze.
Natomiast ta "brakująca" wczesniej część działki okazała się właśnie tym
kawałkiem pomiedzy naszym płotem a ulicą - potwierdził to poprzedni
właściciel.
No i teraz najważniejsze:
chcemy przesunąć ten płot bliżej drogi, tak by to co prawnie nasze
rzeczywiście było na tej działce, chcemy tam zrobić ogródek i jeszcze jedno
miejsce parkingowe.
- jakie przepisy dokładnie regulują ten temat (poproszę nie tylko o ustawę
ale i konkretne paragrafy) także w świetle nowej ustawy ?
- jaka jest procedura poinformowania/wydania zgody na budowę płotu w nowym
miejscu ?
- czy i kiedy gmina ma prawo zrobić taki "dowcip" ?
- czy jeśli jednak okaże się, że to co nasze jest tak naprawdę nie nasze to
czy możemy żądać od gminy odszkodowania i w jakiej wysokości ?
- inne tematy z tym zwiazane

Kotka

do góry

Użytkownik "Kotka zza płotka" <0...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bjkmvg$498$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mój problem jest następujący:
> kupiłam niedawno 1/2 domku od prywatnego właściciela.
> Mówiąc krótko gość kupił działkę, ogrodził ją, postawił na niej
"bliźniaka"
> a potem każdą z części sprzedał oddzielnie (nieruchomość stanowi wspólnotę
z
> włascicielem drugiej części "bliźniaka") dwóm osobom.
> Do tego miejsca jest wszystko w porządku, odpowiednie zapisy w aktach not.
> są ale podczas ustaleń co do tego gdzie co na "naszej" działce ma być,
> doszliśmy z sąsiadami do wniosku, że coś ta nasza działka jest troszkę za
> mała.
> Poprzedni właściciel poinformował nas, że gmina wydając pozwolenie na
budowę
> KAZAŁA postawić płot jakieś 5-6 metrów od ulicy (mała osiedlowa uliczka)
> gdyż ma jakieś tam plany.
> Patrząc na sąsiadów po bokach, jeden ma płot także odsuniety od drogi,
drugi
> natomiast tuż przy samej drodze.
> Natomiast ta "brakująca" wczesniej część działki okazała się właśnie tym
> kawałkiem pomiedzy naszym płotem a ulicą - potwierdził to poprzedni
> właściciel.
> No i teraz najważniejsze:
> chcemy przesunąć ten płot bliżej drogi, tak by to co prawnie nasze
> rzeczywiście było na tej działce, chcemy tam zrobić ogródek i jeszcze
jedno
> miejsce parkingowe.
> - jakie przepisy dokładnie regulują ten temat (poproszę nie tylko o ustawę
> ale i konkretne paragrafy) także w świetle nowej ustawy ?
> - jaka jest procedura poinformowania/wydania zgody na budowę płotu w nowym
> miejscu ?
> - czy i kiedy gmina ma prawo zrobić taki "dowcip" ?


To juz bylo niedawno.
W skrocie - niby ma prawo bo takie wydala "warunki zabudowy"
problem w tym, ze te "warunki" maja byc wg ustawy
warunkami TECHNICZNYMI, a nie ograniczeniem prawa wlasnosci.

W nowym prawie budowlanym (www.sejm.gov.pl) jest napisane co trzeba zrobic,
by postawic ogrodzenie. wiec trzeba to zrobic,
jesli gmina wyrazi sprzeciw to
i =trzeba z tym "jechac do sadu" az do NSA..... czyba ze inni zrobia to
wczesniej w takiej ilosci,
ze wczesniej zadziala.

Boguslaw

do góry

> To juz bylo niedawno.
nie znalazłam - może jakis link ?

> W skrocie - niby ma prawo bo takie wydala "warunki zabudowy"
> problem w tym, ze te "warunki" maja byc wg ustawy
> warunkami TECHNICZNYMI, a nie ograniczeniem prawa wlasnosci.
a w ustawie to gdzie to jest ?

> W nowym prawie budowlanym (www.sejm.gov.pl) jest napisane co trzeba
zrobic,
> by postawic ogrodzenie. wiec trzeba to zrobic,
ale my płot mamy tylko nie w tym miejscu co trzeba - musimy go tylko
przesunąć czy to też jest traktowane jako "budowa ogrodzenia" ?

> jesli gmina wyrazi sprzeciw to
> i =trzeba z tym "jechac do sadu" az do NSA..... czyba ze inni zrobia to
> wczesniej w takiej ilosci, ze wczesniej zadziala.

kto ma jechać do sądu ? każdy ze współwłaścicieli czy mamy gdzieś jakąś
oficjalną "wspólnotę" zarejestrować i wtedy razem czy jakiś przedstawiciel ?

a to wystąpienie do gminy o przesunięcie/budowę ogrodzenia to jak złożyc ?
które z nas ?

do góry

Użytkownik "Kotka zza płotka" <0...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bjmr2s$k4b$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > To juz bylo niedawno.
> nie znalazłam - może jakis link ?
>
> > W skrocie - niby ma prawo bo takie wydala "warunki zabudowy"
> > problem w tym, ze te "warunki" maja byc wg ustawy
> > warunkami TECHNICZNYMI, a nie ograniczeniem prawa wlasnosci.
> a w ustawie to gdzie to jest ?

Wybaczy Pan, ale nie mam czasu szukac dokladnie po ustawach.
W ustawie jest napisane jakie budowle wymagaja "warunkow zabudowy",
a jakie zgloszenia. i NIBY wszystko jest OK, bo to, gdzie ma byc
ogrodzeenie napisano w Warunkach Zabudowy.

Tylko ze GP podala, ze NSA uznal(jesli mnie pamiec nie myli),
ze odleglosc ogrodzenia od granicy dzialki
nie jest warunkiem TECHNICZNYM czyli gmi na nie pa podstaw
do umieszczenia go w "warunkach".

No ale toprzeciez Panski interes, wiec prosze sprobowac poszukac w
archiwach.

> > W nowym prawie budowlanym (www.sejm.gov.pl) jest napisane co trzeba
> zrobic,
> > by postawic ogrodzenie. wiec trzeba to zrobic,
> ale my płot mamy tylko nie w tym miejscu co trzeba - musimy go tylko
> przesunąć czy to też jest traktowane jako "budowa ogrodzenia" ?

No chcecie postawic w nowym miejscu a stary rozebrac - prawda ?

> > jesli gmina wyrazi sprzeciw to
> > i =trzeba z tym "jechac do sadu" az do NSA..... czyba ze inni zrobia to
> > wczesniej w takiej ilosci, ze wczesniej zadziala.
>
> kto ma jechać do sądu ? każdy ze współwłaścicieli czy mamy gdzieś jakąś
> oficjalną "wspólnotę" zarejestrować i wtedy razem czy jakiś przedstawiciel
?

No ten, kto ma "interes".

jesli sobie wybydujecie mimo tego, ze gmina "zakazuje", no to albo gmina
odpusci,
albo odda sprawe do sadu....

Jesli bedziecie chceili to sie bedziecie odwolywac kolejne instancje wskaza
Wam droge do kogo nastepnie sluzy odwolanie.

Na razie tyle. Jak bede mial troche czsu to przejrze nowa ustawe i cos
napisze.

Boguslaw

do góry

Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
wiadomości news:bjmrs2$sdg$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Wybaczy Pan, ale nie mam czasu szukac dokladnie po ustawach.
raczej Pani ale nic się nie stało :)

> Na razie tyle. Jak bede mial troche czsu to przejrze nowa ustawe i cos
> napisze.
"z góry" bardzo serdecznie dziękujemy
i na pewno cierpliwie poczekamy

jesli jednak ktoś inny miał już podobny problem i udało mu się go rozwiazać
to bardzo proszę o poradę

do góry

Użytkownik "Kotka zza płotka" <0...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bjmu3k$ev$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
> wiadomości news:bjmrs2$sdg$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> > Wybaczy Pan, ale nie mam czasu szukac dokladnie po ustawach.
> raczej Pani ale nic się nie stało :)

No wiec na razie znalazlem:

03-06-24

<Art. 29.

1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:

[...]

23) ogrodzeń,



[Art. 30.



1. Zgłoszenia właściwemu organowi wymaga:

[...]

3) budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych

miejsc publicznych oraz

decyzji.



Nie bede przepisywal calejustawy na prawde jest na www.sejm.gov.pl

do góry