-
1. Data: 2006-10-25 10:41:48
Temat: fotka z radaru
Od: "Jacek P. Urbanowicz" <j...@n...hot.pl>
Witam,
po uplywie 2 miesiecy od dnia zdarzenia wezwano mnie
do komisariatu i okazano zdjecie wykonane radarem.
Zdjecie bylo na tyle czytelne, ze widoczny byl numer
rejestracyjny samochodu ale kierujacy nie.
Zgodzilem sie na zaplacenie mandatu, jednak omowilem
przypisania mi punktow karnych. Tlumaczylem odmowe faktem, ze
nie jestem w stanie pamietac kto w owym dniu i owym miejscu
kierowal pojazde. Moglem to byc ja ale rownie dobrze
syn lub zona.
Sprawa zostala skierowana do Sadu Grodzkiego.
Wiem, ze jako wlasciciel pojazdu powinienem wskazac kierujacego,
jednak czas od zdarzenia byl zbyt dlugi, a sytuacja miala miejsce
na trasie, po ktorej bardzo czesto poruszamy sie "rodzinnie".
Momentu zrobienia fotki nie widzielismy.
Jakiego stanowiska Sadu moge spodziewac sie w sprawie
i po jakim czasie od momentu popelnienia wykroczenia
sprawa ulega przedawnieniu? Po roku?
pozdrawiam, Jacek
-
2. Data: 2006-10-25 11:23:47
Temat: Re: fotka z radaru
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Jacek P. Urbanowicz" <j...@n...hot.pl> napisał:
>Zdjecie bylo na tyle czytelne, ze widoczny byl numer
>rejestracyjny samochodu ale kierujacy nie.
Czyli zdjecie NIE stanowi dowodu winy!
>Zgodzilem sie na zaplacenie mandatu, jednak omowilem
>przypisania mi punktow karnych.
Na przyjęcie MK nie musisz sie zgodzić. Natomiast punkty są
przypisywane automatycznei po przyjęciu MK i nie jest potrzebna twoja
zgoda.
>Tlumaczylem odmowe faktem, ze nie jestem w stanie pamietac
>kto w owym dniu i owym miejscu kierowal pojazde.
To twoj problem. Temat wałkowany kilka razy w miesiącu. Wpisz temat w
google i poczytaj. Więcej tu: http://artgola.webpark.pl/winny.htm
>Momentu zrobienia fotki nie widzielismy.
Przecież policjant pytał o datę i godzinę.
>Jakiego stanowiska Sadu moge spodziewac sie w sprawie
Jeśli nie wskazałeś komu pojazd powierzyełeś zapewne nałoży na ciebie
grzywnę.
>i po jakim czasie od momentu popelnienia wykroczenia
>sprawa ulega przedawnieniu?
A jakie to ma znaczenie? Przecież nie jestes obwiniony o wykroczenie.
Artur Golański
--
FAQ nt. ruchu drogowego http://artgola.webpark.pl
-
3. Data: 2006-10-25 11:24:11
Temat: Re: fotka z radaru
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
Zdaje się było to tak, że jak się nie przyznasz, to musisz wskazać sprawcę.
Ale możesz odmówić powołując się na nieobciążanie swoimi zeznaniami swojej
rodziny.
Albo:
Syn lub żona? Cudownie. Wówczas każde może powiedzieć, że "to na pewno nie
ja" i sprawca nie zostanie wykryty, bo nie prowadzicie ksiąg użytkowania
auta.
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
4. Data: 2006-10-25 11:29:55
Temat: Re: fotka z radaru
Od: "SOTB" <o...@p...was>
> po uplywie 2 miesiecy od dnia zdarzenia wezwano mnie
> do komisariatu i okazano zdjecie wykonane radarem.
> Zdjecie bylo na tyle czytelne, ze widoczny byl numer
> rejestracyjny samochodu ale kierujacy nie.
> Zgodzilem sie na zaplacenie mandatu, jednak omowilem
> przypisania mi punktow karnych. Tlumaczylem odmowe faktem, ze
> nie jestem w stanie pamietac kto w owym dniu i owym miejscu
> kierowal pojazde. Moglem to byc ja ale rownie dobrze
> syn lub zona.
> Sprawa zostala skierowana do Sadu Grodzkiego.
>
> Wiem, ze jako wlasciciel pojazdu powinienem wskazac kierujacego,
> jednak czas od zdarzenia byl zbyt dlugi, a sytuacja miala miejsce
> na trasie, po ktorej bardzo czesto poruszamy sie "rodzinnie".
> Momentu zrobienia fotki nie widzielismy.
>
> Jakiego stanowiska Sadu moge spodziewac sie w sprawie
> i po jakim czasie od momentu popelnienia wykroczenia
> sprawa ulega przedawnieniu? Po roku?
Znam dokładnie taki sam przypadek, jedynie minęło 90 dni od fotki. Sąd
stwierdził, że policja dysponuje tak słabym materiałem dowodowym
(czarno-białe foto, nie można rozpoznać twarzy), że sąd odrzucił wniosek.
sotb
-
5. Data: 2006-10-25 13:58:14
Temat: Re: fotka z radaru
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał:
>Ale możesz odmówić powołując się na nieobciążanie swoimi zeznaniami swojej
>rodziny.
BZDURA. Mamy do czynienie z wykroczeniem, a nie pzrestępstwem.
Właściciel udziela informacji, bo TAKI ma pustawowy obowiązek, a nie
zeznaje.
>Syn lub żona?
BZDURA. Wskazujesz komu powierzyłeś, a nie komu mogłeś. To nie
"Zgaduj-Zgadula", ani loteria fantowa, gdzie policjant ciągnąnie
losy;-P
--
Artur Golański
-
6. Data: 2006-10-25 14:38:54
Temat: Re: fotka z radaru
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
>>Syn lub żona?
> BZDURA. Wskazujesz komu powierzyłeś, a nie komu mogłeś. To nie
> "Zgaduj-Zgadula", ani loteria fantowa, gdzie policjant ciągnąnie
> losy;-P
Bzdura. A skąd mam wiedzieć, komu dawałem kluczyki dwa miesiące temu? Mam
ustawowy obowiązek prowadzić rejestr książkowy pn. "Kto Brał Kluczyki"? Na
jakiej podstawie? Można powiedzieć, że "nie wiem kto brał kluczyki", i co
zrobią? Sami wskażą winnego wg zasady "domniemania winności"?
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
7. Data: 2006-10-25 17:38:34
Temat: Re: fotka z radaru
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Artur Golanski napisał(a):
> A jakie to ma znaczenie? Przecież nie jestes obwiniony o wykroczenie.
a niby o co?
KG
-
8. Data: 2006-10-25 18:16:34
Temat: Re: fotka z radaru
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał:
>Bzdura. A skąd mam wiedzieć, komu dawałem kluczyki dwa miesiące temu?
Zamiast "bazdrać' poczytaj prawo w tym zakresie (art. 78.4. PoRD).
> Można powiedzieć, że "nie wiem kto brał kluczyki", i co
Można "powiedzieć". I co? czytaj watek od początku - autor podał co -
sąd grodzki.
--
Artur Golański
-
9. Data: 2006-10-25 18:23:16
Temat: Re: fotka z radaru
Od: stern <s...@0...pl>
Artur Golanski napisał(a):
> "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał:
>
>> Bzdura. A skąd mam wiedzieć, komu dawałem kluczyki dwa miesiące temu?
> Zamiast "bazdrać' poczytaj prawo w tym zakresie (art. 78.4. PoRD).
no dobrze.
i ja mówię, że nie pamiętam bo to było dwa miesiące temu, a samochód
jest regularnie używany przez żonę.
I co wtedy Twoim zdaniem?
--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
10. Data: 2006-10-25 18:26:17
Temat: Re: fotka z radaru
Od: Johnson <j...@n...pl>
stern napisał(a):
> I co wtedy Twoim zdaniem?
>
Moim zdaniem zostaniesz skazany za niewskazanie osoby której powierzyłeś
pojazd. Następnie złożysz apelację i przegrasz.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."