-
1. Data: 2005-05-06 14:45:53
Temat: figurant w spółce, a długi
Od: "arendoras" <a...@g...pl>
Witam,
jest taki problem:
znajomy zgodził się zostać prezesem i właścicielem spółki,
no i władował się w g...
był figurantem, a poprzedni właściciel kradł,
spółka została sprzedana razem z długami (jest umowa),
ale nowy właściciel bodajże nie wpisał do rejestru zmiany,
albo coś w tym stylu (proszę wybaczyć, nie jestem prawnikiem),
Była również sprawa karna,
w uzasadnieniu jest stwierdzenie o tym, ze znajomy był figurantem
i nie miał wpływu na zarządzanie spółką
ale jest sprawa cywilna,
czy jest możliwe aby znajomy nie spłacał długów?
jak to wygląda prawnie?
-
2. Data: 2005-05-06 16:04:24
Temat: Re: figurant w spółce, a długi
Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>
arendoras wrote:
>
> Była również sprawa karna,
> w uzasadnieniu jest stwierdzenie o tym, ze znajomy był figurantem
> i nie miał wpływu na zarządzanie spółką
A co to jest za wyrok?
Skazujacy, uniewinniajacy, umarzajacy?
Pozdrawiam
SDD
-
3. Data: 2005-05-06 18:09:25
Temat: Re: figurant w spółce, a długi
Od: "arendoras" <a...@g...pl>
Użytkownik "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl> napisał w wiadomości
news:d5g44c$paj$1@news.onet.pl...
> arendoras wrote:
> >
> > Była również sprawa karna,
> > w uzasadnieniu jest stwierdzenie o tym, ze znajomy był figurantem
> > i nie miał wpływu na zarządzanie spółką
>
> A co to jest za wyrok?
> Skazujacy, uniewinniajacy, umarzajacy?
>
wyrok uniewinniający w I-ej instancji,
zostało złożone odwołanie przez prokuratora,
ale oskarżenie znajomego już jest lżejsze,
głównie prokurator obwinia byłego właściciela