-
1. Data: 2003-07-09 22:00:16
Temat: eksmisja w 1994 r. - czy legalna ?
Od: "news" <color@{wytnijto}.gazeta.pl>
witam. spotkalem sie kiedys z taka sytuacja:
ojciec bedac zatrudniony w zakladzie pracy, posiadal mieszkanie sluzbowe
(funkcyjne) - zamieszkiwal z zona, dzieckiem i corka z poprzedniego
malzenstwa (wszyscy zameldowani). po jakims czasie pozytywnie rozpatrzono mu
wniosek o przydzial wiekszego mieszkania - tym razem spoldzielczego. do
czasu otrzymania mieszkania jednak sytuacja sie zmienila - corka wyszla za
maz i urodzila dzieci ktore rowniez zostaly tam zameldowane. teoretycznie po
otrzymaniu nowego mieszkania powinien sie rozliczyc z funkcyjnego, jednak
pozostawil tam corke z jej dziecmi a sam poszedl do nowego mieszkania (stan
taki trwal ok 3-4 lat). po tym czasie "firma" upomniala sie o dawne
mieszkanie sluzbowe i po dluzszych perturbacjach padla decyzja i wyrok sadu
o eksmisje i przymusowa przeprowadzke domownikow do nowego mieszkania.
sytuacja jednak wygladala tak, ze ojciec nie wpuscil corki (nikt z
urzednikow rowniez nie wprowadzil jej tam sila) z jej dziecmi wiec wszystkie
rzeczy powedrowaly na sklad a ona sama zostala z dziecmi doslownie na ulicy.
poniewaz wowczas nie bylo chyba jeszcze takiej formy jak "eksmisja na
bruk" - zastanawiam sie czy egzekutor (urzad miasta), zaklad pracy na
wniosek ktorego przeprowadzono eksmisje i urzad dzielnicy naruszyli prawo
nie zapewniajac lokalu zastepczego - przynajmniej na czas kiedy corka przed
sadem nie wyegzekwuje swoich praw do zamieszkania w nowo otrzymanym przez
ojca mieszkaniu (ona byla rowniez zawarta na przydziale ze spoldzielni).
niedlugo po tym to nowe mieszkanie zostalo splacone w spoldzielni i
sprzedane wiec nie bylo juz przedmiotu ewentualnej sprawy w sadzie.
(pomijam wszystkie kwestie moralne tej sprawy)
--
Wyslano przez news.atcom.net.pl
ATCOM S.A. http://www.atcom.pl/