Sprawa przedstawia się następująco:
w tym roku upływa ostateczny termin wymiany dowodów osobistych. Mimo, iż
zmieniam miejsce zamieszkania, najchętniej nie wymieniałabym dokumentu
(meldując się na pobyt czasowy powyżej 2 miesięcy) aż do momentu ślubu, który
planuję na rok przyszły. Niestety chcąc przystąpić do ślubu, będę musiała
posiadać ważny dowód osobisty-a jego ważność kończy się właśnie w tym roku więc
tak czy tak będę musiała dokonać wymiany w grudniu. Wychodząc za mąż kilka
miesięcy później znów będę musiała dokonać wymiany (kolejne 70 zł).
Dokonując obowiązkowej wymiany dokumentu zmienię od razu adres zameldowania.
Nie zamierzam zmieniać nazwiska po ślubie-pozostanę przy swoim. Czy posiadając
nowy dowód osobisty z danymi, które nie ulegną zmianie, będę musiała po ślubie
po raz kolejny wymienić dowód? O ile mi wiadomo, w nowym dokumencie nie ma
pozycji "stan cywilny"

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "zak0chana" <z...@b...pl> napisał w wiadomości
news:23aa.000000ae.4638f81b@newsgate.onet.pl...

> Nie zamierzam zmieniać nazwiska po ślubie-pozostanę przy swoim. Czy
> posiadając
> nowy dowód osobisty z danymi, które nie ulegną zmianie, będę musiała po
> ślubie
> po raz kolejny wymienić dowód? O ile mi wiadomo, w nowym dokumencie nie ma
> pozycji "stan cywilny"

no wiec poniekad sama sobie odpowiedzials na to pyanie, jesli wymienisz
teraz dowod z uwzglednieniem nowego adresu, to poslubie niebedziesz musiala
niczegowymieniac, pod arunkiemze zostaniesz przy swoim nazwisku, tak jak
piszesz

do góry

> Mimo, iż
> zmieniam miejsce zamieszkania, najchętniej nie wymieniałabym dokumentu
> (meldując się na pobyt czasowy powyżej 2 miesięcy)

Przecież nie musisz się meldować?

PS. Zaraz mi się oberwie od tych, co gdzieś wyczytali, że ich
ciało/dusza/geny przypisane są do państwa polskiego.

+inż.leva+

do góry

*piotr'ek* wrote:

> Przecież nie musisz się meldować?
>
> PS. Zaraz mi się oberwie od tych, co gdzieś wyczytali, że ich
> ciało/dusza/geny przypisane są do państwa polskiego.

Nie ma przepisu mówiącego o obowiązkowym meldunku przy pobycie dłuższym
niż ileś-tam ??

do góry

> Sprawa przedstawia się następująco:
> w tym roku upływa ostateczny termin wymiany dowodów osobistych. Mimo, iż
> zmieniam miejsce zamieszkania, najchętniej nie wymieniałabym dokumentu
> (meldując się na pobyt czasowy powyżej 2 miesięcy) aż do momentu ślubu,
> który planuję na rok przyszły. Niestety chcąc przystąpić do ślubu, będę
> musiała posiadać ważny dowód osobisty-a jego ważność kończy się właśnie
> w tym roku więc tak czy tak będę musiała dokonać wymiany w grudniu.
> Wychodząc za mąż kilka miesięcy później znów będę musiała dokonać
> wymiany (kolejne 70 zł). Dokonując obowiązkowej wymiany dokumentu


70zł to za prawo jazdy, za dowód kasują 30zł.

--
Pozdrawiam,
WJ

do góry

> Nie ma przepisu mówiącego o obowiązkowym meldunku przy pobycie dłuższym
> niż ileś-tam ??

Człowiek jest wolny i żadne ich przepisy go nie mogą ograniczać.

+inż.leva+

do góry

*piotr'ek* wrote:
>> Nie ma przepisu mówiącego o obowiązkowym meldunku przy pobycie
>> dłuższym niż ileś-tam ??
>
> Człowiek jest wolny i żadne ich przepisy go nie mogą ograniczać.

Ale ja nie pytam o wolność tylko o przepisy.

do góry

> Ale ja nie pytam o wolność tylko o przepisy.

To tylko papier... w tym wypadku papier ze zdaniami które nie mają żadnego
wpływu na kogokolwiek/cokolwiek.

+inż.leva+

do góry

*piotr'ek* wrote:
>> Ale ja nie pytam o wolność tylko o przepisy.
>
> To tylko papier... w tym wypadku papier ze zdaniami które nie mają
> żadnego wpływu na kogokolwiek/cokolwiek.

Fachowiec grupowy, jak widzę ;)

do góry

> Fachowiec grupowy, jak widzę ;)

Jak wolisz... Widzę, że jesteś niewolnikiem urzędasów.

+inż.leva+

do góry