-
1. Data: 2003-09-25 08:21:46
Temat: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: "biuro" <w...@N...pl>
Witam
Mam problem z jednym klientem, mianowicie zalega mi za kilka niezaplaconych
FV (kilkanascie tys), przeterminowaneych o ponad 100 dni, dluznik to Sp z
oo, wsylalem wezwania, dzwonilem, itd itp i nic. Mam zaprzyjazniona firme
ktora moze wziasc od dluznika towar na termin platnosci, firma jest Sj, ja
jestem osoba fizyczna. Teraz chcemy zrobic taki manewr, zaprzyjazniona firma
(Sj) bierze od dluznika towar na kreche (wartosc towaru zblizona do
wysokosci dlugu) i sprzedaje go mojej firmie, a ja im place za towar
sprzedajac dlug wobec tamtego wierzyciela. Oni natomiast zaplate za towar
dluznikowi kompensuja kupionym odemnie dlugiem. Pytanie z mojej strony, jak
to wyglada od strony formalnej i prawnej, czy da sie wogole taki manewr
przeprowadzic, bede wdzieczny za wszelkie podpowiedzi i uwagi.
Dziekuje
Pozdrawiam
Krzysiek
-
2. Data: 2003-09-25 08:46:01
Temat: Re: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: Jureq <j...@X...ze.spamemX.op.pl>
Agent 0700 wrote:
> Ja popieram!!!, ale to na pewno nie zgodne z prawem, ale tak już jest,
> że co moje to z gardła trzeba wyrwać.
A mogę prosić o podstawę prawną dla której sprzedaż długu albo
kompensata bezspornych należności byłaby niedozwolona.
-
3. Data: 2003-09-25 08:53:16
Temat: Re: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
Ja popieram!!!, ale to na pewno nie zgodne z prawem, ale tak już jest, że co
moje to z gardła trzeba wyrwać.
Jacek
-
4. Data: 2003-09-25 09:11:23
Temat: Re: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: "biuro" <w...@N...pl>
Użytkownik "Jureq" <j...@X...ze.spamemX.op.pl> napisał w wiadomości
news:bkua44$22u9$1@news.atman.pl...
> Agent 0700 wrote:
>
> > Ja popieram!!!, ale to na pewno nie zgodne z prawem, ale tak już jest,
> > że co moje to z gardła trzeba wyrwać.
>
> A mogę prosić o podstawę prawną dla której sprzedaż długu albo
> kompensata bezspornych należności byłaby niedozwolona.
Jureq powiedz cos wiecej, jak sie do tego zabrac, jak powinna wyglada taka
umowa sprzedazy wierzytelnosci miedzy mna a zaprzyjazniona firma, itd, czy
dluznik musi wyrazic na to zgode ? czy mozna go postawic przed faktem
dokonanym informujac go jedynie formalnie o takim przebiegu sprawy. Dzieki.
Pozdrawiam
-
5. Data: 2003-09-25 09:24:16
Temat: Re: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: "Tom" <...@f...pl>
Użytkownik "Agent 0700" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bku9p2$1t0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ja popieram!!!, ale to na pewno nie zgodne z prawem, ale tak już jest, że
co
> moje to z gardła trzeba wyrwać.
a co tu jest niezgodnego z prawem?
burenezo
-
6. Data: 2003-09-25 09:30:25
Temat: Re: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: "Tom" <...@f...pl>
Użytkownik "biuro" <w...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bku8ks$epb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Mam problem z jednym klientem, mianowicie zalega mi za kilka
niezaplaconych
> FV (kilkanascie tys), przeterminowaneych o ponad 100 dni, dluznik to Sp z
> oo, wsylalem wezwania, dzwonilem, itd itp i nic. Mam zaprzyjazniona firme
> ktora moze wziasc od dluznika towar na termin platnosci, firma jest Sj, ja
> jestem osoba fizyczna. Teraz chcemy zrobic taki manewr, zaprzyjazniona
firma
> (Sj) bierze od dluznika towar na kreche (wartosc towaru zblizona do
> wysokosci dlugu) i sprzedaje go mojej firmie, a ja im place za towar
> sprzedajac dlug wobec tamtego wierzyciela. Oni natomiast zaplate za towar
> dluznikowi kompensuja kupionym odemnie dlugiem. Pytanie z mojej strony,
jak
> to wyglada od strony formalnej i prawnej, czy da sie wogole taki manewr
> przeprowadzic, bede wdzieczny za wszelkie podpowiedzi i uwagi.
patrz przepisy dot zmiany wierzyciela - 509 i n KC
oraz przepisy o potrąceniu - 498 i n KC
Generalnie spisujesz ze sp.j umowę sprzedaży wierzytelności, o cesji
zawiadamiasz sp.zo.o. Płacisz podatek od czynności cywilno-prawnych. Z kolei
Sp.j potrąca wierzytelności poprzez złożenie pisemnego oświadczenia sp. z
o.o.
burenezo
-
7. Data: 2003-09-25 11:03:34
Temat: Re: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>
> Witam
> dluznikowi kompensuja kupionym odemnie dlugiem. Pytanie z mojej strony, jak
> to wyglada od strony formalnej i prawnej, czy da sie wogole taki manewr
> przeprowadzic, bede wdzieczny za wszelkie podpowiedzi i uwagi.
Najlepiej zapłatę przyjmować wekslami. Nie ma wtedy problemów ze zbyciem
długu, a i ze strony formalno-prawnej jest to bardzo proste.
Pozdrawiam!
Liwiusz
l...@i...pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2003-09-25 11:14:18
Temat: Re: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>
>
> > Najlepiej zapłatę przyjmować wekslami. Nie ma wtedy problemów ze zbyciem
> > długu, a i ze strony formalno-prawnej jest to bardzo proste.
> ale owa spółka zoo już mu weksla nie podpisze
>
Oczywiście miałem na myśli zapłatę przy wydaniu towaru. Taka porada na
przyszłość...
Liwiusz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2003-09-25 11:24:05
Temat: Re: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: "Tom" <...@f...pl>
> Najlepiej zapłatę przyjmować wekslami. Nie ma wtedy problemów ze zbyciem
> długu, a i ze strony formalno-prawnej jest to bardzo proste.
ale owa spółka zoo już mu weksla nie podpisze
burenezo
-
10. Data: 2003-09-25 13:36:48
Temat: Re: dluznik i sposob na niego ... chyba :)
Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>
> On Thu, 25 Sep 2003, Liwiusz wrote:
> [...]
> >+ Najlepiej zapłatę przyjmować wekslami.
> >+ Nie ma wtedy problemów ze zbyciem długu,
>
> No, jakby ci rzec... "nie na zlecenie"... ;)
Ale co dokładnie chciałeś powiedzieć? Nawet rektaweksel można zbywać
(przelew, cesja). Co prawda dłużnik może podnosić wtedy te same zarzuty co
remitentowi, ale najpierw musi je mieć - nie dyskutujemy tutaj o pozbywaniu się
praw do zarzutu dzięki indosowi.
A poza tym można zastosować blankiety urzędowe już z nadrukiem 'na
zlecenie' :) Ale trzeba uważać - dopisanie 'nie na zlecenie' faktcznie
unieważnia weksel.
Pozdrawiam!
Liwiusz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl