eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodłużnik - czy to wystarczy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2005-08-29 08:13:12
    Temat: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: "serfer" <s...@g...pl>

    Witam,
    Mam następującej treści oświadczenie swojego dłużnika-byłego pracownika z
    1998 r
    " Zgodnie z rozliczemiem z firmą..... adres...... za okres zatrudnienia w
    tej firmie poświadczam nierozliczenie odebranych należności w kwocie.....
    słownie...... podpis"
    W związku z tym moje pytanie. Czy to oświadczenie napisane przez pracownika
    wystarczy abym złożył pozew o stwierdzenie należności i jej egzekucję?
    Czy może sie to odbyć w sposób uproszczony i jaką powinienem podać kwotę
    jeśli wziąć pod uwagę że było to napisane w 1998r.

    Jeśli byłby ktoś tak miły i zechciał odpowiedzieć to będę wdzięczny.
    pzdr



  • 2. Data: 2005-08-29 08:30:04
    Temat: Re: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: "Marcin Krzemiński" <k...@W...law.uj.edu.pl>




    Użytkownik "serfer" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:deug2q$ber$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam,
    > Mam następującej treści oświadczenie swojego dłużnika-byłego pracownika z
    > 1998 r
    > " Zgodnie z rozliczemiem z firmą..... adres...... za okres zatrudnienia w
    > tej firmie poświadczam nierozliczenie odebranych należności w kwocie.....
    > słownie...... podpis"
    > W związku z tym moje pytanie. Czy to oświadczenie napisane przez
    > pracownika wystarczy abym złożył pozew o stwierdzenie należności i jej
    > egzekucję?
    > Czy może sie to odbyć w sposób uproszczony i jaką powinienem podać kwotę
    > jeśli wziąć pod uwagę że było to napisane w 1998r.
    >
    > Jeśli byłby ktoś tak miły i zechciał odpowiedzieć to będę wdzięczny.


    Trochę za późno, przedawnione.

    Marcin.



  • 3. Data: 2005-08-29 08:35:12
    Temat: Re: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    serfer napisał(a):
    > Witam,
    > Mam następującej treści oświadczenie swojego dłużnika-byłego pracownika z
    > 1998 r
    > " Zgodnie z rozliczemiem z firmą..... adres...... za okres zatrudnienia w
    > tej firmie poświadczam nierozliczenie odebranych należności w kwocie.....
    > słownie...... podpis"

    Ja też swojej pensji nie rozliczam w jakiś specjalny sposób, bo po
    co. Czy mam teraz ją zwracać pracodawcy? Skoro to są należności, to się
    przecież należą ;)


    > W związku z tym moje pytanie. Czy to oświadczenie napisane przez pracownika
    > wystarczy abym złożył pozew o stwierdzenie należności i jej egzekucję?
    > Czy może sie to odbyć w sposób uproszczony i jaką powinienem podać kwotę
    > jeśli wziąć pod uwagę że było to napisane w 1998r.
    >
    > Jeśli byłby ktoś tak miły i zechciał odpowiedzieć to będę wdzięczny.


    Za późno - przedawnienie to 3 lata.


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl


  • 4. Data: 2005-08-29 08:45:56
    Temat: Re: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: "serfer" <s...@g...pl>


    > Za późno - przedawnienie to 3 lata.
    >

    Szkoda :(

    WIELKIE DZIĘKI za sprawną, rzeczową i szybką odpowiedź

    pozdrawiam
    serfer



  • 5. Data: 2005-08-29 10:54:10
    Temat: Re: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>

    In the darkest hour on Mon, 29 Aug 2005 10:45:56 +0200,
    serfer <s...@g...pl> screamed:
    >
    >> Za późno - przedawnienie to 3 lata.
    >>
    >
    > Szkoda :(
    >
    > WIELKIE DZIĘKI za sprawną, rzeczową i szybką odpowiedź
    >

    Co nie oznacza, że nie możesz prosić o zwrot. <:

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:216B ]
    [ 12:53:51 user up 10718 days, 0:48, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    Captain Hook died of jock itch.


  • 6. Data: 2005-08-29 13:58:40
    Temat: Re: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: "serfer" <s...@g...pl>


    > Co nie oznacza, że nie możesz prosić o zwrot. <:
    >
    hmmm więc stanowi to potwierdzenie nierozliczenia należności,
    czy taki dokument może być dowodem w sprawie?
    pzdr
    serfer



  • 7. Data: 2005-08-29 16:08:17
    Temat: Re: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: Beniamin <b...@c...pl>

    serfer napisał(a):
    >>Co nie oznacza, że nie możesz prosić o zwrot. <:
    >
    > hmmm więc stanowi to potwierdzenie nierozliczenia należności,
    > czy taki dokument może być dowodem w sprawie?

    Kolega napisał: _prosić_, a nie: dochodzić przed sądem.


    --
    Pozdrawiam,
    Beniamin


  • 8. Data: 2005-08-29 16:50:44
    Temat: Re: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>

    In the darkest hour on Mon, 29 Aug 2005 18:08:17 +0200,
    Beniamin <b...@c...pl> screamed:
    >>>Co nie oznacza, że nie możesz prosić o zwrot. <:
    >>
    >> hmmm więc stanowi to potwierdzenie nierozliczenia należności,
    >> czy taki dokument może być dowodem w sprawie?
    >
    > Kolega napisał: _prosić_, a nie: dochodzić przed sądem.
    >

    Dochodzić też można, ale jest to wyjątkowo nieopłacalne.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:225B ]
    [ 18:50:23 user up 10718 days, 6:45, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    My life is a soap opera, but who has the rights?


  • 9. Data: 2005-08-29 17:05:19
    Temat: Re: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    serfer wrote:
    >>Co nie oznacza, że nie możesz prosić o zwrot. <:
    >>
    >
    > hmmm więc stanowi to potwierdzenie nierozliczenia należności,
    > czy taki dokument może być dowodem w sprawie?

    moze.
    Dlużnik przyjdzie i powie, ze roszczenie się przedawniło i przegrasz.
    No chyba, że zrobimy założenie, że dłużnik jest na tyle głupi, że nie
    przyjdzie na rozprawę.
    Wówczas sędzia przyklepie i wygrasz.
    Szanse oceń sam.


  • 10. Data: 2005-08-29 18:01:32
    Temat: Re: dłużnik - czy to wystarczy
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    witek napisał(a):
    > moze.
    > Dlużnik przyjdzie i powie, ze roszczenie się przedawniło i przegrasz.
    > No chyba, że zrobimy założenie, że dłużnik jest na tyle głupi, że nie
    > przyjdzie na rozprawę.
    > Wówczas sędzia przyklepie i wygrasz.
    > Szanse oceń sam.

    dłużnik może być jeszcze na tyle głupi, że uzna że nieodbieranie pisma z
    sądu (zapewne nakazu) załatwi sprawę

    KG

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1