Witam,
Kilka lat temu kupiliśmy wspólnie z ojcem samochód. Wspólnie bo
chodziło oczywiście o zniżki. W chwili obecnej mam ojca wpisanego w DR
oraz w polisę OC. Na wypadek kolizji zarówno ja jak i ojciec tracimy
zniżki. Dowiedziałem się że mam już maksymalne zniżki. W związku z tym
jak najłatwiej "pozbyć się" ojca z DR żeby ubezpieczyć się samemu.
Powiedziano mi w urzędzie rejestracji że ma być umowa kupna lub
darowizna. Chyba łatwiejsza będzie darowizna. Pytanie tylko jaką część
samochodu ma mi ojciec podarować skoro nie było to określone w umowie
kupna. Czy może to być dowolna część skoro wcześniej nic nie było o
tym wspomniane?
Krzysiek

do góry

jerry wrote:
> Witam,
> Kilka lat temu kupiliśmy wspólnie z ojcem samochód. Wspólnie bo
> chodziło oczywiście o zniżki. W chwili obecnej mam ojca wpisanego w DR
> oraz w polisę OC. Na wypadek kolizji zarówno ja jak i ojciec tracimy
> zniżki. Dowiedziałem się że mam już maksymalne zniżki. W związku z tym
> jak najłatwiej "pozbyć się" ojca z DR żeby ubezpieczyć się samemu.

zniesienie współwłasności.


> Powiedziano mi w urzędzie rejestracji że ma być umowa kupna lub
> darowizna. Chyba łatwiejsza będzie darowizna. Pytanie tylko jaką część
> samochodu ma mi ojciec podarować skoro nie było to określone w umowie
> kupna. Czy może to być dowolna część skoro wcześniej nic nie było o
> tym wspomniane?

50% jest twoje 50% ojca skoro nie bylo okreslone inaczej.
Nie zapomnij o podatku lub zgloszeniu. Zalezy od wartosci samochodu.

do góry

> darowizna. Chyba łatwiejsza będzie darowizna. Pytanie tylko jaką część
> samochodu ma mi ojciec podarować skoro nie było to określone w umowie
> kupna. Czy może to być dowolna część skoro wcześniej nic nie było o
> tym wspomniane?

Jesli to ojciec to nie musisz się o to martwić. W ogóle to wystarczyłoby
jakbyś wcisnął w google hasło "darownizna bez podatku" i straciłbyś
mniej życia na czekanie. A przynajmniej podziałałbyś w necie aktywnie :)


Od 1 stycznia 2007 r. spadki i darowizny przekazywane w ramach
najbliższej rodziny (tzn. małżonka, rodziców, dziadków, dzieci, wnuków,
pasierbów, ojczyma, macochy i rodzeństwa) są zwolnione od podatku. W
całości. Nawet więc od bardzo wysokiej darowizny, choćby idącej w
miliony złotych czy spadku o olbrzymiej wartości (np. pałacu czy dzieł
sztuki), nie trzeba już płacić podatku. Ani złotówki.

--
Krzysiek, Kraków

do góry

Suplement:

- darowizny i spadki przekraczające 9637 zł (od jednej osoby w ciągu
pięciu lat), trzeba w terminie miesiąca zgłosić "właściwemu naczelnikowi
urzędu skarbowego", czyli naczelnikowi urzędu, w którym się rozliczasz z
podatków. Przy spadku - termin na zawiadomienie naczelnika liczy się od
dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku.

--
Krzysiek, Kraków

do góry

KsZZysiek wrote:
>> darowizna. Chyba łatwiejsza będzie darowizna. Pytanie tylko jaką część
>> samochodu ma mi ojciec podarować skoro nie było to określone w umowie
>> kupna. Czy może to być dowolna część skoro wcześniej nic nie było o
>> tym wspomniane?
>
> Jesli to ojciec to nie musisz się o to martwić. W ogóle to wystarczyłoby
> jakbyś wcisnął w google hasło "darownizna bez podatku" i straciłbyś
> mniej życia na czekanie. A przynajmniej podziałałbyś w necie aktywnie :)
>
>
> Od 1 stycznia 2007 r. spadki i darowizny przekazywane w ramach
> najbliższej rodziny (tzn. małżonka, rodziców, dziadków, dzieci, wnuków,
> pasierbów, ojczyma, macochy i rodzeństwa) są zwolnione od podatku.

Po spełnieniu pewnych warunków, o których nie wspomniałeś.
Inaczej płaci się na zasadach jak było.

do góry

KsZZysiek wrote:

> - darowizny i spadki przekraczające 9637 zł (od jednej osoby w ciągu
> pięciu lat), trzeba w terminie miesiąca zgłosić "właściwemu naczelnikowi
> urzędu skarbowego",

no, wyciete z konteksu ,zapomniales powiedziec kogo dotyczy

> czyli naczelnikowi urzędu, w którym się rozliczasz z
> podatków.
a to już akurat półprawda.
przeczytaj rozporządzenie o własciwośiach urzędów skarbowych

do góry