Witam!
W pewnej sprawie zostałem niesprawiedliwie potraktowany przez prawo.
Sprawa się jeszcze nie skończyła, ale narobiono mi i mojej rodzinie dużo
stresu. Poniosłem też już jakieś koszty na adwokata.
Postanowiłem, że bez względu na wynik sprawy "zemszczę się" poprzez opisanie
całej sprawy w taki sposób, aby potencjalnym osobom mogącym stać się także
ofiarami w podobnych sprawach, pomóc i nauczyć ich jak się zabezpieczyć oraz
bronić.
Mam w związku z tym pytanie.
Czy opisując i upubliczniając wydarzenia i przebieg sprawy, mogę znowu
trafić z jakiegoś paragrafu w ręcę wymiaru (tfuuu) sprawiedliwości?
Chodzi mi o to, czy np. zamieszczenie na stronie internetowej skanu pisma
urzędowego może podlegać jakiejś karze? Czy też może stanowić choćby jakieś
domniemanie, które pozwoli jakiemuś organowi na jakieś szykany i szantaże
wobec mnie. Np. że mogą mnie oskarżyć o ułatwianie komuś przestępstwa.
Zastrzegam, że oczywiście na danym piśmie zamazałbym wszelkie adresy,
nazwiska czy numery.
Ale jak to się mówi "dajcie człowieka, a paragraf się na niego znajdzie"...

pozdrawiam
Grzeg

do góry

Użytkownik "Grzeg" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fphhuk$24b$1@atlantis.news.tpi.pl...

O ile żaden z tych dokumentów nie jest opatrzony klauzulą tajności (a
pewnie nie), to nie przychodzi mi do głowy żaden przepis chroniący jego
treść od strony praw autorskich.

do góry

> O ile żaden z tych dokumentów nie jest opatrzony klauzulą tajności (a
> pewnie nie), to nie przychodzi mi do głowy żaden przepis chroniący jego
> treść od strony praw autorskich.

Takich klauzuli nie ma. W zasadzie takie tam zwykłe np. nakaz przeszukania,
zeznania z przesłuchań różnych osób na policji i jakieś inne akta, z których
osoba uprawniona, np podejrzany może sobie zrobić kserokopie.
Nie wiem, jeszcze jakie świstki dostanę z sądu, ale tajne to raczej nie
będzie.

do góry

Przykładowo operat szacunkowy wykonany przez rzeczoznawcę majątkowego korzysta z
ochrony praw autorskich.
JaC


-----

> O ile żaden z tych dokumentów nie jest opatrzony klauzulą tajności, to nie
przychodzi mi do głowy żaden przepis
chroniący jego treść od strony praw autorskich.

do góry

" 666" <j...@w...eu> writes:

> Przykładowo operat szacunkowy wykonany przez rzeczoznawcę
> majątkowego korzysta z ochrony praw autorskich.

..jak również wszelkiego typu opracowania załączane do dokumentów
urzędowych.

do góry

>> Przykładowo operat szacunkowy wykonany przez rzeczoznawcę
>> majątkowego korzysta z ochrony praw autorskich.
>
> ..jak również wszelkiego typu opracowania załączane do dokumentów
> urzędowych.

Rozumiem, że bardziej będzie chodzić o ochronę z zakresu praw autorskich?
Czyli np. wycena biegłego może już być chroniona, ale akt oskarżenia, albo
wyrok sądu już nie?

do góry

"Grzeg" <l...@g...pl> writes:

> >> Przykładowo operat szacunkowy wykonany przez rzeczoznawcę
> >> majątkowego korzysta z ochrony praw autorskich.
> >
> > ..jak również wszelkiego typu opracowania załączane do dokumentów
> > urzędowych.
>
> Rozumiem, że bardziej będzie chodzić o ochronę z zakresu praw
> autorskich? Czyli np. wycena biegłego może już być chroniona,
> ale akt oskarżenia, albo wyrok sądu już nie?

Na to wygląda, tyle że ta wycena musiałaby mieć cechy utworu.
W każdym razie błędem jest traktowanie związanych z dokumentami
właściwymi opracowań jako dokumentów.

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry