-
1. Data: 2006-12-19 12:49:08
Temat: czy mozna plagiatowac wlasna prace mgr ?
Od: BartekK <s...@d...org>
Moze dziwne pytanie, ale w imieniu zony mam sie dowiedziec.
Studiuje na 2 uczelniach, 2 rozne kierunki, z lekkim przesunieciem
czasowym (1 rok). Na jednej uczelni pisze i broni prace
magisterska/licencjacka na temat powiedzmy "rozwoj costam w wojewodztwie
jakimstam". Wszystko ok. Rok pozniej na drugiej uczelni rowniez pisze i
broni swej pracy, temat jest bardzo zblizony (choc kierunek inny),
powiedzmy "costam jako szanse rozwoju wojewodztwa jakiegostam".
W zasadzie 90% materialow jest tych samych, cale dzialy pracy mozna by
"kopiuj-wklej" przeniesc, to czego promotorzy oczekuja jest bardzo
zbiezne... Tylko obawia sie czy przy sprawdzaniu 2giej pracy w
poszukiwaniu plagiatow - nie wyjdzie ze rok wczesniej ktos w 90%
identyczna prace bronil i zonk...
Oczywiscie spytac sie promotora nie ma sensu bo zmieni temat albo
zalorzenia ;) Sztuka w tym by zrobic a sie nie narobic, jak juz bylo
zrobione jeden raz.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
2. Data: 2006-12-19 13:16:52
Temat: Re: czy mozna plagiatowac wlasna prace mgr ?
Od: "Adi" <a...@o...pl>
to po co jej ten drugi kierunek skoro chce w kulki leciec?
-
3. Data: 2006-12-19 13:23:55
Temat: Re: czy mozna plagiatowac wlasna prace mgr ?
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
> Moze dziwne pytanie, ale w imieniu zony mam sie dowiedziec.
> Studiuje na 2 uczelniach, 2 rozne kierunki, z lekkim przesunieciem
> czasowym (1 rok). Na jednej uczelni pisze i broni prace
> magisterska/licencjacka na temat powiedzmy "rozwoj costam w wojewodztwie
> jakimstam". Wszystko ok. Rok pozniej na drugiej uczelni rowniez pisze i
> broni swej pracy, temat jest bardzo zblizony (choc kierunek inny),
> powiedzmy "costam jako szanse rozwoju wojewodztwa jakiegostam".
> W zasadzie 90% materialow jest tych samych, cale dzialy pracy mozna by
> "kopiuj-wklej" przeniesc, to czego promotorzy oczekuja jest bardzo
> zbiezne... Tylko obawia sie czy przy sprawdzaniu 2giej pracy w
> poszukiwaniu plagiatow - nie wyjdzie ze rok wczesniej ktos w 90%
> identyczna prace bronil i zonk...
> Oczywiscie spytac sie promotora nie ma sensu bo zmieni temat albo
> zalorzenia ;) Sztuka w tym by zrobic a sie nie narobic, jak juz bylo
> zrobione jeden raz.
Piszesz o czymś, co jest nazywane "autoplagiatem".
To podstawa do dyscyplinarki na uczelni, unieważnienia dyplomu, a niektórzy
widzą też w tym oszustwo ścigane karnie.
Na niektórych uczelniach przyjmuje się "dopuszczalną" zawartość powtórzonych
treści/badań na 20%.
90% to już na pewno podstawa do unieważnienia dyplomu, co może nastąpić też
po latach.
Że o tym, że to po prostu nieetyczne, nie wspomnę.
Marcin.
--
www.radca.krakow.pl
-
4. Data: 2006-12-19 13:36:58
Temat: Re: czy mozna plagiatowac wlasna prace mgr ?
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Powiedział Marcin Krzemiński na tej grupie:
> Piszesz o czymś, co jest nazywane "autoplagiatem".
> To podstawa do dyscyplinarki na uczelni, unieważnienia dyplomu, a niektórzy
> widzą też w tym oszustwo ścigane karnie.
Wiele zależy od tego czy będzie zgoda uczelni czy nie. Jednak
sporządzenie więcej niż jednej pracy na podstawie tych samych badań
nie jest niczym dziwnym. Albo napisanie dwóch podobnych artykułów,
felietonów itd.
> Na niektórych uczelniach przyjmuje się "dopuszczalną" zawartość powtórzonych
> treści/badań na 20%.
> 90% to już na pewno podstawa do unieważnienia dyplomu, co może nastąpić też
> po latach.
Unieważnienie pracy magisterskiej na podstawie plagiatu?
Owszem, był kiedyś pewien poseł, któremu dr odebrali za plagiat. Ale
mgr za autoplagiat?
BTW nie wiem skąd wziąłeś te parametry. Popatrz na większość
skryptów i artykułów naukowych - to są jawne autoplagiaty.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl
-
5. Data: 2006-12-19 13:43:05
Temat: Re: czy mozna plagiatowac wlasna prace mgr ?
Od: BartekK <s...@d...org>
Marcin Krzemiński napisał(a):
> Piszesz o czymś, co jest nazywane "autoplagiatem".
> To podstawa do dyscyplinarki na uczelni, unieważnienia dyplomu, a niektórzy
> widzą też w tym oszustwo ścigane karnie.
> Że o tym, że to po prostu nieetyczne, nie wspomnę.
No ale temat pracy zostal przyznany "odgornie". To co ma sie znalezc w
pracy - obaj promotorzy chca podobnie. Wiec jak na podstawie tych samych
danych faktycznych napisac 2 rozne prace na ten sam temat? Mozna
oczywiscie kombinowac jezykowo raz napisac "znaleziono dowody" a drugi
raz "fakty wskazuja" ale gdzie tego sens..
A co do sensu "po co drugi kierunek" - teraz juz po nic. Jak sie
zapisuje na studia to kazdy kierunek jest sliczny piekny i z wielka
przyszloscia. I wogole czego to madrego nie naucza. A potem sie okazuje
ze 3/4 programu nauczania to "zapchajdziura", wiedzy zadnej konkretnej z
tego nie ma. A szkoda po 2,3 czy 4 semestrach (placonych z wlasnej
kieszeni) zrezygnowac "bo te studia niczego nie ucza"...
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
6. Data: 2006-12-19 14:05:53
Temat: Re: czy mozna plagiatowac wlasna prace mgr ?
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
> Unieważnienie pracy magisterskiej na podstawie plagiatu?
I owszem.
> BTW nie wiem skąd wziąłeś te parametry.
Z róznych uczelni. Autoplagiat to dość gorący temat.
> Popatrz na większość
> skryptów i artykułów naukowych - to są jawne
> autoplagiaty.
Skrypty to nie publikacje naukowe, a z "elementem nowości" w artykułach bywa
różnie, co nie oznacza, że wszystko jest OK.
Marcin.