Jest problem z odsniezaniem/sprzataniem chodnika. Centrum Opola, na
chodniku parkuja samochody, jest to strefa platnego parkowania.

Art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu
czystości i porządku w gminach (Dz.U. Nr 132, poz. 622 z późn. zm.):
"Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku
przez:
(...); właściciel nieruchomości _nie_ jest
obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny
postój lub parkowanie pojazdów samochodowych"

z powyzszego wynika iz nie musze sprzatac chodnika, gdyz jest platnym
parkingiem. Aczkolwiek straz miejska radosnie wlepia mandaty (np teraz
za nieodsniezenie chodnika) na podstawie uchwaly rady miasta z 2002r
http://www.opole.pl/uchwaly/kadencja3/66/u776-02.htm
l oraz zalacznika do
niej http://www.opole.pl/uchwaly/kadencja3/66/z776-02.htm
l w ktorym to
niema nic o zwolnieniu wlasciciela posesji gdy jest parking platny.

Narazie skonczylo sie pyskowka, ale nastepnym razem (czyt. - jutro jesli
snieg bedzie dalej lezal) bedzie wniosek do sadu grodzkiego, wiec
chcialbym jak najszybciej znac rozwiazanie tej sprawy.

Czy uchwala rady miasta moze skasowac zapis z ustawy? Jesli tak, to po
cholere jakiekolwiek ustawy ustala rzad, jak dowolna grupka szalencow w
gminie moze podjac np uchwale iz od dzisiaj wolno krasc i zabijac, a
kazdy ma obowiazek nosic beret?

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

BartekK wyskrobał(a):
> Jest problem z odsniezaniem/sprzataniem chodnika. Centrum Opola, na
> chodniku parkuja samochody, jest to strefa platnego parkowania.
>
> Art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu
> czystości i porządku w gminach (Dz.U. Nr 132, poz. 622 z późn. zm.):
> "Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku
> przez:
> (...); właściciel nieruchomości _nie_ jest
> obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny
> postój lub parkowanie pojazdów samochodowych"
>
> z powyzszego wynika iz nie musze sprzatac chodnika, gdyz jest platnym
> parkingiem. Aczkolwiek straz miejska radosnie wlepia mandaty (np teraz
> za nieodsniezenie chodnika) na podstawie uchwaly rady miasta z 2002r
> http://www.opole.pl/uchwaly/kadencja3/66/u776-02.htm
l oraz zalacznika do
> niej http://www.opole.pl/uchwaly/kadencja3/66/z776-02.htm
l w ktorym to
> niema nic o zwolnieniu wlasciciela posesji gdy jest parking platny.
>
> Narazie skonczylo sie pyskowka, ale nastepnym razem (czyt. - jutro jesli
> snieg bedzie dalej lezal) bedzie wniosek do sadu grodzkiego, wiec
> chcialbym jak najszybciej znac rozwiazanie tej sprawy.
>
> Czy uchwala rady miasta moze skasowac zapis z ustawy? Jesli tak, to po
> cholere jakiekolwiek ustawy ustala rzad, jak dowolna grupka szalencow w
> gminie moze podjac np uchwale iz od dzisiaj wolno krasc i zabijac, a
> kazdy ma obowiazek nosic beret?

Możesz wezwać gminę do usunięcia naruszenia (czyli napisać, że ta uchwała
jest niezgodna z ustawą), a jak nic z tego sobie nie zrobią, to możesz ją
zaskarżyć do sądu administracyjnego jako niezgodną z ww. ustawą. BTW, ustaw
nie ustala rząd, tylko uchwala Sejm.

--
Bartek

do góry

BartekK [###s...@d...org.###] napisał:


Moim zdaniem Straż Miejska nie ma racji, albowiem w ustawie nie
znalazłem zapisu dopuszczającego odmienne unormowanie powyższej
kwestii prawem miejscowym. Ja bym na Twoim miejscu zastosował
uderzenie wyprzedające i w dniu jutrzejszym z samego rana na ręce
Komendanta Straży Miejskiej złożył skargę na funkcjonariuszy za
"przymuszanie" Cię do wykonywania obowiązku, którego z mocy ustawy nie
masz (i w uzasadnieniu zacytował ten przepis). Nie chodzi mi tu akurat
o ukaranie samych strażników, bo ci działają na podstawie feralnej
uchwały Rady Miasta i raczej nikt ich za to nie będzie ścigał, tylko o
to, że po pierwsze ktoś zajmie stanowisko w powyższej sprawie w trybie
administracyjnym (więc nie ryzykujesz wyroku) no i myślę, że do czasu
wyjaśnienia sprawy raczej nikt się Ciebie czepiać nie będzie.

Oryginał pisma za pokwitowaniem złóż bezpośrednio Komendantowi albo
innej osobie, która go będzie zastępować (by od razu wywołać
zamierzony skutek), zaś kopię złóż na dzienniku podawczym do
wiadomości Prezydenta Miasta (czyli w praktyce w rozdzielniku dajesz
Prezydenta Miasta, przekreślasz adresata na tej kopii i wpisujesz
Prezydent Miasta - do wiadomości). Ważne, by skarga wpłynęła przed
poranną odprawą funkcjonariuszy, więc pasowało by pewnie koło siódmej
to tam dostarczyć.

No i daj znać, co z tego wynikło.

do góry

Bartek: napisał(a):
> BartekK wyskrobał(a):
>> Czy uchwala rady miasta moze skasowac zapis z ustawy?
> Możesz wezwać gminę do usunięcia naruszenia (czyli napisać, że ta
> uchwała jest niezgodna z ustawą), a jak nic z tego sobie nie zrobią, to
> możesz ją zaskarżyć do sądu administracyjnego jako niezgodną z ww.
> ustawą.
Tylko ja nie wiem czy ww. Uchwala jest niezgodna z Ustawa. Sadze ze jest
jak najbardziej zgodna, nie wykluczaja sie nawzajem. Tylko interpretacja
straznikow miejskich jest chyba kulawa, iz brak zapisu w Uchwale
powoduje iz zapis w Ustawie niema zastosowania. Dlatego pytam co jest
wazniejsze, choc na chlopski rozum Ustawa powinna byc wazniejsza.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

A ja mam pytanei dodatkowe w temacie obowiązku odśnieżania chodnika przed
posesją ... Jak jest traktowana ulica która nie ma wydzielonego
chodnika... Ulica jest ułożona z kostki - puzzle i jest położona od płotu
do płotu. Jest jednolitego koloru - chodnik nie jest z niej wydzielony ani
poprzez krawężnik ani przez zmianę koloru kostki...

Muszę odśnieżać ulicę przed posesją? I jeżeli tak to pasek o jakiej
szerokości?

--
pozdrawiam
P.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Moim zdaniem Straż Miejska nie ma racji
> No i daj znać, co z tego wynikło.
Moim zdaniem rowniez SM nie ma racji, postapilem zgodnie z twoim planem.
Na dziendobry (SM o poranku) - dowiedzialem sie iz nie mam zwolnienia z
sprzatania, bo niema tam znaku "P" z tabliczka dotyczaca chodnika. Czyli
chodnik nie jest parkingiem platnym, po prostu jest chodnik szeroki i
brak zakazu zatrzymywania, a to ze sie auta zatrzymuja i musza placic to
wynika z tego ze cala dzielnica to strefa platnego parkowania.
Tutaj znow kwestia sporna - jesli cala dzielnica jest "strefa platnego
parkowania" - to czy brak znaku "P" oznacza ze dany fragment nie jest
parkingiem? w ustawie jest "dopuszczony płatny
postój lub parkowanie pojazdów samochodowych" - wg mnie jesli niema
zakazu parkowania, to postoj jest dopuszczony...
Aczkolwiek SM "obiecala" nie nekac wlascicieli, choc nie zabardzo wiedza
kogo w takim wypadku zagonic do sprzatania (MZD ktory jest wlascicielem
drogi? firme kasujaca parkomaty?), no ale to juz ich sprawa.

Najgorsze ze final tej sprawy jest taki - iz mam na pienku z
"moherowymi" sasiadami - wg ktorych mam zasmarkany obywatelski obowiazek
sprzatac przed domem - i nie poto oni wywieszaja "liste" kto sprzata
dzisiaj, a kto jutro, zebym ja sie buntowal i jakies ustawy wymyslal ;)

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

BartekK [###s...@d...org.###] napisał:


Skoro lubią sprzątać, to w sumie mogą to robić dalej. A że Ty nie masz
zamiaru w tym szaleństwie brać udziału, to Twoje prawo.

do góry