eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoco teraz zrobic?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2006-04-21 11:09:10
    Temat: co teraz zrobic?
    Od: "sebkrys" <s...@p...fm>

    Witam Was, bylem poszkodowany w wypadku samochodowym, sprawca byl
    pijany kierowca (oprócz mnie poszkodowany byl jeszcze jeden
    czlowiek). Sprawa trafila do sadu - pozew wplynal z policji( czy
    z prokuratury). Oskarzony a raczej jego adwokat skontaktowal sie ze
    mna zapytujac czy zgodze sie aby sprawca dobrowolnie przyznal sie
    do winy w zamian za 1500zl rekompensaty (podobnie bylo z drugim
    poszkodowanym). OK, zgodzilem sie a kasa miala byc wyplacona przed
    rozprawa. Ale nie odebralem aviso z wezwaniem na rozprawe, nie
    bylem na rozprawie i sad rozstrzygnal sprawe. Drugi poszkodowany
    dostal kase a ja nie - wiem, ze to moja wina... ale czy jest jeszcze
    szansa na otrzymanie tej kasy? Czy jest mozliwosc odwolania sie od
    decyzji sadu, który nie zapoznal sie z moimi zeznaniami? Prosze o
    pomocne informacje, dziekuje , Sebastian.


  • 2. Data: 2006-04-21 12:45:42
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: "Michal" <d...@g...pl>


    w sumie to tylko i wylacznie Twoja wina, nie wiem z jakiego powodu sie nie
    stawiles ale to nie ma znaczenia. Odwolywac zawsze sie mozesz a co z tego
    wyjdzie to juz inna sprawa.



  • 3. Data: 2006-04-21 14:16:20
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: "maf" <m...@n...alpha.pl>


    Uzytkownik "sebkrys" <s...@p...fm> napisal w wiadomosci
    news:1145617750.651288.270690@i39g2000cwa.googlegrou
    ps.com...
    Witam Was, bylem poszkodowany w wypadku samochodowym, sprawca byl
    pijany kierowca (oprócz mnie poszkodowany byl jeszcze jeden
    czlowiek). Sprawa trafila do sadu - pozew wplynal z policji( czy
    z prokuratury). Oskarzony a raczej jego adwokat skontaktowal sie ze
    mna zapytujac czy zgodze sie aby sprawca dobrowolnie przyznal sie
    do winy w zamian za 1500zl rekompensaty (podobnie bylo z drugim
    poszkodowanym). OK, zgodzilem sie a kasa miala byc wyplacona przed
    rozprawa.
    W jaki sposob byles poszkodowany? Jezeli np byl to wypadek drogowy,
    uszkodzenia samochodu to wyplate masz z OC sprawcy. Jezeli na zdrowiu to tez
    z OC, ale musisz o to walczyc, w takim przypadku sad pyta poszkodowanych,
    czy domagaja sie odszkodowania i wtedy sprawa sadowa nie konczy sie na 1
    posiedzeniu. Dziwie sie tym 1500 zl oferowanym przez adwokata, i to pytanie,
    "czy zgodzisz sie na dobrowolne przyznanie sie sprawcy do winy" . Normalnie
    to sprawca "dobrowolnie poddaje sie karze". Sadze ze ten adwokat mial na
    mysli nie twoja zgode, tylko chodzilo mu o ew twoje roszczenia wobec
    sprawcy, zeby nie przeciagac sprawy. Jezeli Wysoki Sad, wydal wyrok bez
    obecnosci i przesluchania Ciebie- czyli poszkodowanego, to chyba za bardzo
    nie byles poszkodowany, lub twoje odszkodowanie zalatwilo OC sprawcy (uszk
    samochodu), i sad nie dopatrzyl sie mozliwosci skargi (z Twojej strony) z
    powodztwa cywilnego, lub zadzialalo jakies lobby.
    Mam takie doswiadczenie, pirat drogowy zabil moja corke, zostalem wezwany
    jako poszkodowany na rozprawe. Sprawca oczywiscie "poddal sie dobrowolnie
    karze", a takze zrezygnowal z adwokata, bylo to "lepiej widziane". Sad
    zapytal mnie, czy bede skarzyl sprawce/sprawcow (bo winnych bylo 2
    kierowcow) z powodztwa cywilnego. Odpowiedzialem, ze nie, i ze bede sie
    domagal odszkodowania z OC sprawcy w PZU, nie w sadzie. Sprawa sie szybko
    zakonczyla, na 1 posiedzeniu.
    Dodam, ze w moim przypadku, chyba tez zadzialalo jakies lobby, lub Wysoki
    Sad jakby nie byl w temacie. Bylo dwoch sprawcow, (dwa samochody) oboje
    wspolwinni. Pierwszy, ojciec rodziny, 4 dzieci, kierowca ciezarowki na
    etacie. Drugi student (zaoczny) bez pracy, ale wlasciciel samochodu.
    "Biedny" student, bez dochodow, ktory zrezygnowal z adwokata (przynajmniej
    na rozprawie), zostal zwolniony z kosztow sadowych. Wysoki Sad jakos nie
    zauwazyl, ze ten biedny student dostanie z AC za "skasowanie swojego
    samochodu".
    Pozdr
    maf



  • 4. Data: 2006-04-22 07:41:36
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>

    Użytkownik "maf" <m...@n...alpha.pl> napisał w wiadomości
    news:e2ap30$mdr$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >Dziwie sie tym 1500 zl oferowanym przez adwokata, i to pytanie,
    > "czy zgodzisz sie na dobrowolne przyznanie sie sprawcy do winy" .
    > Normalnie
    > to sprawca "dobrowolnie poddaje sie karze".

    Ale pokrzywdzony nie moze sie temu sprzeciwic (art. 387 par. 2 zd.2 kpk)

    Pozdrawiam,
    Michal



  • 5. Data: 2006-04-22 18:00:56
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    sebkrys wrote:
    > Oskarzony a raczej jego adwokat skontaktowal sie ze
    > mna zapytujac czy zgodze sie aby sprawca dobrowolnie przyznal sie
    > do winy w zamian za 1500zl rekompensaty (podobnie bylo z drugim
    > poszkodowanym). OK, zgodzilem sie a kasa miala byc wyplacona przed
    > rozprawa. Ale nie odebralem aviso z wezwaniem na rozprawe, nie
    > bylem na rozprawie i sad rozstrzygnal sprawe. Drugi poszkodowany
    > dostal kase a ja nie - wiem, ze to moja wina... ale czy jest jeszcze
    > szansa na otrzymanie tej kasy?

    A co mówi na ten temat wyrok?

    > Czy jest mozliwosc odwolania sie od
    > decyzji sadu, który nie zapoznal sie z moimi zeznaniami?

    Z czym miał się zapoznawać skoro żadnych zeznań nie złożyłeś?

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 6. Data: 2006-04-22 19:44:12
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: " jb" <j...@W...gazeta.pl>

    sebkrys <s...@p...fm> napisał(a):

    > Witam Was, bylem poszkodowany w wypadku samochodowym, sprawca byl
    > pijany kierowca (opr=F3cz mnie poszkodowany byl jeszcze jeden
    > czlowiek). Sprawa trafila do sadu - pozew wplynal z policji( czy
    > z prokuratury). Oskarzony a raczej jego adwokat skontaktowal sie ze
    > mna zapytujac czy zgodze sie aby sprawca dobrowolnie przyznal sie
    > do winy w zamian za 1500zl rekompensaty (podobnie bylo z drugim
    > poszkodowanym). OK, zgodzilem sie a kasa miala byc wyplacona przed
    > rozprawa. Ale nie odebralem aviso z wezwaniem na rozprawe, nie
    > bylem na rozprawie i sad rozstrzygnal sprawe. Drugi poszkodowany
    > dostal kase a ja nie - wiem, ze to moja wina... ale czy jest jeszcze
    > szansa na otrzymanie tej kasy?

    Chyba że skontaktujesz się z tym adwokatem i poprosisz o wypłatę...
    Zostałeś prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy, nie zgłosiłeś sprzeciwu
    co do dobrowolnego poddania się karze przez oskarzonego, nie przystąpiłeś do
    sprawy jako oskarżyciel posiłkowy - nie masz żadnej mozliwości zaskarżenia
    wyroku. A skoro oskarżony dobrowolnie podsał się karze w trybie art. 387 kpk,
    nie było konieczne przesłuchiwanie jakichkolwiek świadków.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2006-04-24 09:24:44
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: "sebkrys" <s...@p...fm>

    hey, dzieki za odpowiedz.. wlasciwie to 1500zl jest za to, zebym
    podpisal pismo iz nie mam zadnych roszczen do sprawcy. Czy to cos
    zmienia?


  • 8. Data: 2006-04-24 09:28:06
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: "sebkrys" <s...@p...fm>

    dzieki Ci za odpowiedz, wiem, ze to moja wina.... Wciaz jednak
    zastanawiam sie , czy mam prawo do pociagniecia go ( lub jego
    ubezpieczyciela) do odpowiedzialnosci za wyrzadzone mi szkody. Bo
    wlasciwie 1500 mialo byc wyplacone w zamian za to iz nie bede sie
    upominal o odszkodowanie.


  • 9. Data: 2006-04-24 09:46:56
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: "sebkrys" <s...@p...fm>

    Witam, przykro slyszec o takich wypadkach jaki przydazyl sie w
    Twojej rodzinie a szczególnie dowiedziec sie o tym bezposrednio od
    osoby bliskiej... Dziekuje za Twoja odpowiedz. Moja sprawa wyglada
    podobnie jednak skala szkody jest nieporównywalnie mniejsza. Ja jestem
    OK, a samochód, w którym bylem pasazerem nie byl mój. Sprawca
    byl nieprzytomnie pijany albo oduzony narkotykami ( widzialem jak
    wyjmowali go z samochodu). Podczas udezenia w nas ( z tylu) glowa
    rozbil swoja przednia szybe i wpadl " w nogi " po stronie
    pasazera. Byl nieprzytomny. Policja nie sprawdzila zawartosci alk.
    lub innych substancji we krwi, bo trzeba bylo kolesia szybko odwiezc
    do szpitala. Kilka dni pózniej, wezwany na policje dla zlozenia
    zeznan, dowiedzialem sie , ze sprawca... UCIEKL ZE SZPITALA TAGO
    SAMEGO WIECZORU!!! To bylo niemozliwe! Ktos go stamtad wywiózl
    lub zostal gdzies ukryty przed policja - nikt nie zbadal jego
    krwi!!! Poczym koles zniknal prawie na rok, nie stawial sie do
    sondu itp... NIe ma sie to jednak w zaden sposób do tragedii,
    która Ty przezyles. Mam nadzieje, ze Twoja córka ma dobrze w
    Niebie i ze jeszcze sie spotkacie Pozdrawiam, Sebastian


  • 10. Data: 2006-04-24 09:48:09
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: "sebkrys" <s...@p...fm>

    acha... nie mam pojecia co to jest "lobby" :(

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1