-
1. Data: 2007-03-18 16:28:18
Temat: ciekawy pomysl
Od: "Andrzej Wróblewski" <c...@c...pl>
Hej,
Wypatrzylem na Discovery dom zbudowany na ... podwoziu od dzwigu (pojazd
gasienicowy). Dzwig pozostal sprawny, mogl nadal przemieszczac sie i obracac
platforma, na ktorej znajdowal sie dom. Ot, taki wspolczesny woz Drzymaly.
Zainteresowalo mnie to - tylko pytanie, czy bedzie to przebudowa pojazdu,
czy budowa domu? ;-)
Pytam, poniewaz o ile mi wiadomo - nieuczestniczacy w ruchu pojazd mozna
przechowywac na wlasnej posesji bez koniecznosci jego dostosowania do ruchu.
Oznaczaloby to, ze mozna wybudowac sobie dom bez projektu, bez pozwolen i
nie byloby to samowola budowlana, bo podwozie umozliwia przemieszczanie
domu, co jest w zgodzie z art. 29 par. 1 pkt 12 ustawy Prawo Budowlane:
Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
[...]
12) tymczasowych obiektów budowlanych, niepołączonych trwale z gruntem i
przewidzianych do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce w terminie
określonym w zgłoszeniu, o którym mowa w art. 30 ust. 1, ale nie później niż
przed upływem 120 dni od dnia rozpoczęcia budowy określonego w zgłoszeniu;
zwolnienie to nie dotyczy obiektów, które mogą znacząco oddziaływać na
środowisko w rozumieniu przepisów o ochronie środowiska;
Czy stworzenie takiego domu, ktory mozna przesuwac o kilka metrow - w ramach
jednej dzialki, na ktorej mialby sie znajdowac - powoduje, ze nie sa
konieczne jakiekolwiek papiery na jego wybudowanie na takiej platformie
dzwigowej?
Pozdrawiam,
Andrzej
-
2. Data: 2007-03-18 17:04:22
Temat: Re: ciekawy pomysl
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Andrzej Wróblewski wrote:
> Czy stworzenie takiego domu, ktory mozna przesuwac o kilka metrow - w ramach
> jednej dzialki, na ktorej mialby sie znajdowac - powoduje, ze nie sa
> konieczne jakiekolwiek papiery na jego wybudowanie na takiej platformie
> dzwigowej?
Ale to nie jest obiekt budowlany, tylko pojazd - jak przyczepa
kempingowa czy samochód kempingowy.
Ustawa w tym miejscu ma "na myśli" kontenery i inne takie wymysły.
-
3. Data: 2007-03-18 17:04:59
Temat: Re: ciekawy pomysl
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Andrzej Wróblewski napisał:
[..]
> Czy stworzenie takiego domu, ktory mozna przesuwac o kilka metrow - w ramach
> jednej dzialki, na ktorej mialby sie znajdowac - powoduje, ze nie sa
> konieczne jakiekolwiek papiery na jego wybudowanie na takiej platformie
> dzwigowej?
Nie jest.
Pomysł stary i znany.
Problem to sprawa przyłączy - woda, gaz, elektryczność - i odprowadzanie
ścieków - na szambo też potrzebne jest zezwolenie :)
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net
-
4. Data: 2007-03-18 17:15:38
Temat: Re: ciekawy pomysl
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Wróblewski" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:bb6af$45fd68a3$3eb3127a$23389@news.chello.pl...
> Hej,
>
> Wypatrzylem na Discovery dom zbudowany na ... podwoziu od dzwigu (pojazd
> gasienicowy). Dzwig pozostal sprawny, mogl nadal przemieszczac sie i
> obracac platforma, na ktorej znajdowal sie dom. Ot, taki wspolczesny woz
> Drzymaly. Zainteresowalo mnie to - tylko pytanie, czy bedzie to przebudowa
> pojazdu, czy budowa domu? ;-)
>
> Pytam, poniewaz o ile mi wiadomo - nieuczestniczacy w ruchu pojazd mozna
> przechowywac na wlasnej posesji bez koniecznosci jego dostosowania do
> ruchu. Oznaczaloby to, ze mozna wybudowac sobie dom bez projektu, bez
> pozwolen i nie byloby to samowola budowlana, bo podwozie umozliwia
> przemieszczanie domu, co jest w zgodzie z art. 29 par. 1 pkt 12 ustawy
> Prawo Budowlane:
>
> Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
> [...]
> 12) tymczasowych obiektów budowlanych, niepołączonych trwale z gruntem i
> przewidzianych do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce w terminie
> określonym w zgłoszeniu, o którym mowa w art. 30 ust. 1, ale nie później
> niż przed upływem 120 dni od dnia rozpoczęcia budowy określonego w
> zgłoszeniu; zwolnienie to nie dotyczy obiektów, które mogą znacząco
> oddziaływać na środowisko w rozumieniu przepisów o ochronie środowiska;
>
> Czy stworzenie takiego domu, ktory mozna przesuwac o kilka metrow - w
> ramach jednej dzialki, na ktorej mialby sie znajdowac - powoduje, ze nie
> sa konieczne jakiekolwiek papiery na jego wybudowanie na takiej platformie
> dzwigowej?
kup lawete i zbuduj na niej dom taki duzy camping, tylko ze nie bedziesz sie
tam mógł zameldowac...
-
5. Data: 2007-03-18 17:34:44
Temat: Re: ciekawy pomysl
Od: "Andrzej Wróblewski" <c...@c...pl>
> kup lawete i zbuduj na niej dom taki duzy camping, tylko ze nie bedziesz
> sie tam mógł zameldowac...
Bzdura :-) Jest juz jeden bezdomny zameldowany w wartburgu, ktorego jest
posiadaczem i w ktorym spi. To raz. A dwa - jezeli jest ogrodzona posesja,
na ktorej stoi taki dom, to chyba mozna wystapic o potraktowanie jej, jak
adresu zamieszkania? Zrobic skrzynke na furtce i numer posesji na
ogrodzeniu... hm?
Pozdrawiam,
Andrzej
-
6. Data: 2007-03-18 17:43:28
Temat: Re: ciekawy pomysl
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:etjrfo$n5i$1@news.onet.pl...
> ścieków - na szambo też potrzebne jest zezwolenie :)
A czy byl kiedys stan prawny, w ktorym na szmbo nie trzeba bylo zezwolenia?
Kupilem wlasnie gospodarstwo rolne na Roztoczu i zaczynam je remontowac.
Kanalizacji we wsi nie bedzie (rozmawialem z Wojtem), staraja sie o dotacje
na przydomowe oczyszczalnie (znaczy: chca dobrze, ale wyjdzie jak zwykle).
Lokalne uklady sa OK - zadomowilem sie w tydzien (pol wsi sie zlecialo, jak
po kilku latach poszedl dym z komina ;-).
I moja najnowsza koncepcja jest taka, ze moge na dzialce "odkryc" szambo. Za
stodola. Dziesiatki metrow od mojej chalupy i chalup sasiadow.
Pytanie: kiedy to szambo powinno byc wybudowane, zeby nie podlegalo
zezwoleniu, ewentualnie zeby "nabralo mocy prawnej". Wlascicielki i
sasiedzi - w razie czego - powiedza co trzeba.
-- --- -- --- -- ---
sz. & Draco, byrnenski pies pasterski
(: najladniejszy pies we wsi :)
http://szomiz.republika.pl/dod/draco/
-
7. Data: 2007-03-18 18:23:22
Temat: Re: ciekawy pomysl
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Arek wrote:
> Pomysł stary i znany.
> Problem to sprawa przyłączy - woda, gaz, elektryczność - i odprowadzanie
> ścieków - na szambo też potrzebne jest zezwolenie :)
Gaz i tak będzie z butli, bo gazownia raczej nie podpisze umowy na dostawę.
Prąd - powinno dać się bez większych problemów zorganizować i przyłączyć
(kabelek od skrzynki z licznikami do "gniazdka" w pojeździe ;) ), tylko
zdaje się opłaty będą ociupinkę wyższe.
Woda - pikuś, jak się wywierci własną studnię. Wystarczy odpowiedni
"kranik" na działce i solidny, gumowy wąż (oczywiście ocieplenie będzie
niezbędne). Zresztą można zaczerpnąć z doświadczeń konstruktorów
przyczep kempingowych i wbudować solidne zbiorniki.
Ścieki - problem rozwiązuje się jak powyżej: wbudowany odpowiednio duży
zbiornik i voila. A firmy zbierające szambo mają w nosie, skąd zbierają
nieczystości, byle by miały za to zapłatę.
W sumie bardziej bym się bał, że ktoś kiedyś takim domem odjedzie w siną
dal ;->
-
8. Data: 2007-03-18 18:24:39
Temat: Re: ciekawy pomysl
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Wróblewski" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:e7a1f$45fd7835$3eb3127a$25071@news.chello.pl...
> To raz. A dwa - jezeli jest ogrodzona posesja, na ktorej stoi taki dom, to
> chyba mozna wystapic o potraktowanie jej, jak adresu zamieszkania? Zrobic
> skrzynke na furtce i numer posesji na ogrodzeniu... hm?
dokladnie kazda posesja ma adres a zaden urzedas nie bedzie sprawdzal czy na
tej posesji stoi dom czy nie
-
9. Data: 2007-03-18 18:33:50
Temat: Re: ciekawy pomysl
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen wrote:
> dokladnie kazda posesja ma adres a zaden urzedas nie bedzie sprawdzal czy na
> tej posesji stoi dom czy nie
Serio? No popatrz...
I znowu łamię twoje reguły, bo mam działkę budowlaną, która z adresu to
nawet nazwy ulicy nie ma.
-
10. Data: 2007-03-19 11:54:34
Temat: Re: ciekawy pomysl
Od: "Andrzej Wróblewski" <a...@b...pl>
> I znowu łamię twoje reguły, bo mam działkę budowlaną, która z adresu to
> nawet nazwy ulicy nie ma.
Pytanie, czy takiemu domostwu mozna byloby nadac numer?
Pozdrawiam,
Andrzej