-
1. Data: 2006-12-27 23:53:38
Temat: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: BartekK <s...@d...org>
Jest sobie pewien sklep, w którym można nabyć różne towary. Każdy z
ulicy może wejść i kupić, nie jest to żaden elitarny klub, w którym
trzeba zaakceptować warunki by móc współpracować.
Część towarów jest wystawiona z notatką "bez prawa do dalszej
odsprzedaży" (oraz oczywiście z niższą ceną), na ścianie wisi informacja
o straszliwych konsekwencjach prawnych w wypadku złamania tej zasady :)
Że działanie na szkodę spółki takiej a takiej, że złamanie praw unii
europejskiej itd. (oczywiście bez konkretów - tylko bełkot marketingowy).
Mowa tu o namacalnym fizycznym towarze, powiedzmy cegły, a nie licencji
na program lub utwór, itp, gdzie jest przyzwolenie na różne dzikie
ograniczenia.
Tak sie zastanawiam - czy taki wymysł może mieć jakiekolwiek podstawy
prawne? Wydawaje mi się, że od momentu zakupu (i zapłacenia) - jestem
właścicielem i mam prawo zrobić co chcę z towarem. W tym sprzedać go.
Zwłaszcza że mam własną DG i ten sklep może mi ten towar sprzedać na
fakturę (a co jeśli by nie chciał sprzedać na fakturę? zresztą paragon
też mi wystarczy jako dowód zakupu)
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
2. Data: 2006-12-28 00:10:40
Temat: Re: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
news:emv15c$ias$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Część towarów jest wystawiona z notatką "bez prawa do dalszej odsprzedaży"
> (oraz oczywiście z niższą ceną), na ścianie wisi informacja o straszliwych
> konsekwencjach prawnych w wypadku złamania tej zasady :)
zawsze można podarować komuś a ten ktoś może sprzedać - pomijając fakt, że ten
napis ma jedynie właściwości dekoracyjne ;)
Pozdrawiam
-
3. Data: 2006-12-28 07:25:50
Temat: Re: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: "gg" <d...@d...d.>
Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
news:emv15c$ias$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jest sobie pewien sklep, w którym można nabyć różne towary. Każdy z
> ulicy może wejść i kupić, nie jest to żaden elitarny klub, w którym
> trzeba zaakceptować warunki by móc współpracować.
> Część towarów jest wystawiona z notatką "bez prawa do dalszej
> odsprzedaży" (oraz oczywiście z niższą ceną), na ścianie wisi informacja
> o straszliwych konsekwencjach prawnych w wypadku złamania tej zasady :)
Może chodzi o to że towar ma wtedy inną stawkę vat? Kiedyś tak było z
internetem dla końcowego odbiorcy. Polskie prawo podatkowe jest co
najmniej dziwne... Niektórzy nawet twierdzą, że tworzone specjalnie dla
złodziei przez..... złodziei.
Jaki to towar?
--
pozdr
P.
-
4. Data: 2006-12-28 10:04:58
Temat: Re: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
BartekK <s...@d...org> dosć niespodziewanie napisał(a):
.
> Część towarów jest wystawiona z notatką "bez prawa do dalszej
> odsprzedaży"
A mozesz napisać jawnym tekstem o jaki konkretnie towar chodzi? Bo to może
mieć znaczenie.
--
Roman Rumpel GG 9429617 Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
-
5. Data: 2006-12-28 12:58:14
Temat: Re: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"gg" <d...@d...d.> wrote in message
news:emvrea$dlq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
> news:emv15c$ias$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Jest sobie pewien sklep, w którym można nabyć różne towary. Każdy z ulicy
>> może wejść i kupić, nie jest to żaden elitarny klub, w którym trzeba
>> zaakceptować warunki by móc współpracować.
>> Część towarów jest wystawiona z notatką "bez prawa do dalszej
>> odsprzedaży" (oraz oczywiście z niższą ceną), na ścianie wisi informacja
>> o straszliwych konsekwencjach prawnych w wypadku złamania tej zasady :)
>
Napisz to po ludzku.
Jaki sklep jaki towar
-
6. Data: 2006-12-28 13:13:45
Temat: Re: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: BartekK <s...@d...org>
Roman Rumpel napisał(a):
> A mozesz napisać jawnym tekstem o jaki konkretnie towar chodzi?
Sklepik przy fabryce firmy produkujacej jogurty, deserki, kefiry, itp
przetwory mleczno-spozywcze, i o taki towar chodzi.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
7. Data: 2006-12-28 13:25:32
Temat: Re: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
BartekK <s...@d...org> dosć niespodziewanie napisał(a):
> Roman Rumpel napisał(a):
>> A mozesz napisać jawnym tekstem o jaki konkretnie towar chodzi?
> Sklepik przy fabryce firmy produkujacej jogurty, deserki, kefiry, itp
> przetwory mleczno-spozywcze, i o taki towar chodzi.
>
Ciekawe. Dobrze by było znać jeszcze na jakie to prawo się powołują, ale tak
na oko to śmierdzi mi to jakimiś niedociagnięciami przy produkcji.
--
Roman Rumpel GG 9429617 Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
-
8. Data: 2006-12-28 13:43:41
Temat: Re: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> wrote in message
news:en0g9q$bv9$1@inews.gazeta.pl...
> BartekK <s...@d...org> dosć niespodziewanie napisał(a):
>> Roman Rumpel napisał(a):
>>> A mozesz napisać jawnym tekstem o jaki konkretnie towar chodzi?
>> Sklepik przy fabryce firmy produkujacej jogurty, deserki, kefiry, itp
>> przetwory mleczno-spozywcze, i o taki towar chodzi.
>>
>
> Ciekawe. Dobrze by było znać jeszcze na jakie to prawo się powołują, ale
> tak na oko to śmierdzi mi to jakimiś niedociagnięciami przy produkcji.
>
chodzi o to, że nie chcą aby w sklepie przyfabrycznym zaopatrywały się
okoliczne sklepiki przydrożne i handlowały tym dalej.
Pewnie mają sklep detaliczny.
Myślenie rodem z komuny, ale zastanawiam się na co się powołali w tych
paragrafach.
-
9. Data: 2006-12-28 13:53:20
Temat: Re: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> dosć niespodziewanie napisał(a):
> chodzi o to, że nie chcą aby w sklepie przyfabrycznym zaopatrywały się
> okoliczne sklepiki przydrożne i handlowały tym dalej.
> Pewnie mają sklep detaliczny.
Tak też może być, ale
> Myślenie rodem z komuny, ale zastanawiam się na co się powołali w tych
> paragrafach.
no właśnie, to by bylo ciekawe.
--
Roman Rumpel GG 9429617 Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
-
10. Data: 2006-12-28 13:59:51
Temat: Re: "bez prawa do odsprzedażyt
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<w...@g...pl.invalid> napisal(a):
>>>> A mozesz napisać jawnym tekstem o jaki konkretnie towar chodzi?
>>> Sklepik przy fabryce firmy produkujacej jogurty, deserki, kefiry, itp
>>> przetwory mleczno-spozywcze, i o taki towar chodzi.
>>>
>>
>> Ciekawe. Dobrze by było znać jeszcze na jakie to prawo się powołują, ale
>> tak na oko to śmierdzi mi to jakimiś niedociagnięciami przy produkcji.
>>
> chodzi o to, że nie chcą aby w sklepie przyfabrycznym zaopatrywały się
> okoliczne sklepiki przydrożne i handlowały tym dalej.
> Pewnie mają sklep detaliczny.
> Myślenie rodem z komuny, ale zastanawiam się na co się powołali w tych
> paragrafach.
Nie ma takiej możliwości. Zawierając umowę sprzedaży przenosisz
własność rzeczy. Właściciel może sobie swoją rzeczą rozporządzać
dowolnie w granicach prawa. W tym i sprzedać.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/