-
1. Data: 2005-07-24 07:22:52
Temat: akt notarialny
Od: Fumfol <f...@o...pl>
Witam!
Mam malutkie pytanie dotyczace aktu notarialnego.
Moja tesciowa dala mojemu mezowi dzialke. W akcie notarialnym pojawilo
sie zdanie: ze dzialke kupuje moj maz za fundusze pochodzace z majatku
odrebnego do majatku odrebnego ze jest zonaty i ze nie zawieral ze mna
umowy majatkowej.
Co to znaczy? taki zapis?
Chcielismy sie tam budowac a mi jakos przykro sie robi:(
Czy ma to jakies konsekwencje prawne dla mnie?
Pozdrawiam
Ania
-
2. Data: 2005-07-24 07:45:21
Temat: Re: akt notarialny
Od: "basia" <m...@g...pl>
Fumfol <f...@o...pl> napisał(a):
> Witam!
>
> Mam malutkie pytanie dotyczace aktu notarialnego.
> Moja tesciowa dala mojemu mezowi dzialke. W akcie notarialnym pojawilo
> sie zdanie: ze dzialke kupuje moj maz za fundusze pochodzace z majatku
> odrebnego do majatku odrebnego ze jest zonaty i ze nie zawieral ze mna
> umowy majatkowej.
> Co to znaczy? taki zapis?
> Chcielismy sie tam budowac a mi jakos przykro sie robi:(
> Czy ma to jakies konsekwencje prawne dla mnie?
> Pozdrawiam
> Ania
Nie jestem prawnikiem, ale na twoim miejscu byłabym bardzo ostrożna bo coś
mi tu brzydko pachnie. Skoro działka jest majątkiem odrębnym męża, to w
razie (odpukać w niemalowane) rozwodu nie masz do niej żadnych praw. A jeśli
postawisz dom na cudzej działce, to dom też nie będzie należał do ciebie.
Nie wiem dlaczego twoja teściowa tak się zachowała ani dlaczego mąż się na
to zgodził, ale ja na twoim miejscu bym coś z tym zrobiła. Mąż powinien
przepisać na ciebie połowę działki. Jeśli nie zechce (a powinien zechcieć!),
to chyba zostają tylko faktury za budowę - powinny być jednak na twoje imię
i nazwisko a nie na męża. Bo jeśli i działka będzie jego, i potwierdzenia
kosztów budowy jego to nie chciałabym być w twojej skórze na wypadek rozwodu
(odpukać jeszcze raz:))
Pogadaj z mężem, a może i z teściową.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2005-07-24 09:23:59
Temat: Re: akt notarialny
Od: "Tiger" <s...@a...pl>
> Pogadaj z mężem, a może i z teściową.
Albo niech malzonek w takim wypadku stawia dom za swoje i tylko swoje, a Ty
sama zbieraj na druga dzialke :-) Mozesz to tlumaczyc tym, ze "kombinujesz
nastepne miejsce zamieszkania do podzialu dla Waszych dzieci" ;-)) Twarde
stawianie swoich wymagan w malzenstwie jest pierwsza droga do wzajemnego
szacunku, tak wiec albo polowa dzialki na Ciebie i budujecie dom razem, albo
wspolnota majatkowa, w ktora wchodzi dom i dzialka - i podzielicie sie
kosztami budowy + zakupu dzialki tak, zeby wyszlo mniej wiecej po rowno,
albo Ty budujesz wlasny dom, za wlasne pieniadze, z mysla o dzieciach. Tak
szczerze, to mysle, ze najwiecej w tym smrodku produkcji tesciowej. Wiele
tesciowych obawia sie, ze "moj kochany synek zostanie rzucony i pozbawiony
majatku przez te niedobre baby". Zreszta, np. znalem jednego czlowieka,
ktory dopiero za czwartym razem ozenil sie z kobieta "na cale zycie", w
wieku okolo 45-ciu lat. Poprzednie trzy razy za kazdym razem kosztowaly go
caly owczesny dorobek... Takze nawet sie nie dziwie tesciowej ;-)) Ot,
traktuj to, jak pewnego rodzaju nic nie znaczaca ostroznosc.
Pozdrawiam,
Tiger
-
4. Data: 2005-07-24 11:37:21
Temat: Re: akt notarialny
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Fumfol wrote:
> Co to znaczy? taki zapis?
to, że działka i wszystko co na niej jest wyłączną własnością męża, nie
wchodzi do majątku wspólnego i w razie rozwodu druga strona nie ma nic
do tego.
-
5. Data: 2005-07-24 22:43:56
Temat: Re: akt notarialny
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
In news:dbvguh$2pu$1@inews.gazeta.pl,
basia <m...@g...pl> napisał/a:
> Fumfol <f...@o...pl> napisał(a):
>
>> Witam!
>>
>> Mam malutkie pytanie dotyczace aktu notarialnego.
>> Moja tesciowa dala mojemu mezowi dzialke. W akcie notarialnym
>> pojawilo sie zdanie: ze dzialke kupuje moj maz za fundusze
>> pochodzace z majatku odrebnego [ciach]
[ciach] Nie wiem dlaczego twoja teściowa tak
> się zachowała ani dlaczego mąż się na to zgodził, ale ja na twoim
> miejscu bym coś z tym zrobiła. Mąż powinien przepisać na ciebie
> połowę działki. Jeśli nie zechce (a powinien zechcieć!), [ciach]
> Pogadaj z mężem, a może i z teściową.
MEGAROTFL.
Skoro tesciowa dała swojemu synowi działkę, to dlaczego uważasz, że mąż
_powinien_ chcieć oddac swoją połowę żonie? A może teściowa miała jakiś cel?
Dokładnie, to taki, żeby synowa w razie rozwodu nie zabrała połowy majątku i
ja ta teściowa jestem w stanie zrozumieć.
Pozdrawiam
Tatiana
--
Niewielka to pociecha, że idziemy coraz wyżej,
skoro wciąż pozostajemy na drabinie
/Christian Friedrich Hebbel/
-
6. Data: 2005-07-25 06:56:36
Temat: Re: akt notarialny
Od: "basia" <m...@g...pl>
Xena <t...@l...com.pl> napisał(a):
> MEGAROTFL.
> Skoro tesciowa dała swojemu synowi działkę, to dlaczego uważasz, że mąż
> _powinien_ chcieć oddac swoją połowę żonie? A może teściowa miała jakiś
cel?
> Dokładnie, to taki, żeby synowa w razie rozwodu nie zabrała połowy majątku
i
> ja ta teściowa jestem w stanie zrozumieć.
To spróbuj może jeszcze zrozumieć synową. Najlepiej postaw się w jej
sytuacji: przez kilka lat będziesz wspólnie z mężem pakowała pieniądze w
budowę domu, który w razie rozwodu nie będzie stanowił własności małżeńskiej
tylko własność odrębną męża. Twoim zdaniem to w porządku? W porządku byłoby
imho gdyby teściowa podarowała synkowi jako własność odrębną już wybudowany
dom - jednak działka na któej małżonkowie dopiero będą budować to coś
zupełnie innego.
>
>
> Pozdrawiam
> Tatiana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2005-07-25 08:10:42
Temat: Re: akt notarialny
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
In news:dc22f4$h8m$1@inews.gazeta.pl,
basia <m...@g...pl> napisał/a:
> Xena <t...@l...com.pl> napisał(a):
>> MEGAROTFL.
>> Skoro tesciowa dała swojemu synowi działkę, to dlaczego uważasz, że
>> mąż _powinien_ chcieć oddac swoją połowę żonie? A może teściowa
>> miała jakiś cel? Dokładnie, to taki, żeby synowa w razie rozwodu nie
>> zabrała połowy majątku i ja ta teściowa jestem w stanie zrozumieć.
>
>
> To spróbuj może jeszcze zrozumieć synową. Najlepiej postaw się w jej
> sytuacji: przez kilka lat będziesz wspólnie z mężem pakowała
> pieniądze w budowę domu, który w razie rozwodu nie będzie stanowił
> własności małżeńskiej tylko własność odrębną męża.
Synowa może w razie draki sądzić się o poniesione nakłady. Poza tym mąż może
podarować jej połowę działki, ale nia ma takiego obowiązku - jego dobra
wola. Teściowa chce zabezpieczyć jak najlepiej swoje dziecko a nie obcą
babę.
Pozdrawiam
Tatiana
--
Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową.
Wystarczy ją pokochać
/Sauvajon/
-
8. Data: 2005-07-25 10:45:48
Temat: Re: akt notarialny
Od: " b" <b...@g...pl>
Fumfol <f...@o...pl> napisał(a):
> Witam!
>
> Mam malutkie pytanie dotyczace aktu notarialnego.
> Moja tesciowa dala mojemu mezowi dzialke. W akcie notarialnym pojawilo
> sie zdanie: ze dzialke kupuje moj maz za fundusze pochodzace z majatku
> odrebnego do majatku odrebnego ze jest zonaty i ze nie zawieral ze mna
> umowy majatkowej.
> Co to znaczy? taki zapis?
> Chcielismy sie tam budowac a mi jakos przykro sie robi:(
> Czy ma to jakies konsekwencje prawne dla mnie?
> Pozdrawiam
> Ania
Kiedy akt został sporządzony?
Jeśli przed styczniem tego roku, to stanowić będzie jego majatek osobisty
tylko w przypadku, jeśli fundusze na nabycie pochodziły z darowizny, zapisu
lub dziedziczenia. Musi to udowodnić. Domniemywam, że nabył w drodze umowy
sprzedaży, bo choć piszesz, że teściowa "dała" (czyżby darowizna?) to
jednakowoż "nabycie ze środki itd" sugeruje sprzedaż.
Jeśli po styczniu (więc po nowelizacji kro) też musi udowodnić pochodzenie
środków, ale katalog nie ogranicza się tylko do darowizny, zapisu lub
dziedziczenia. Mogą to być np. środki z odszkodowania za rozstrój zdrowia. :}
Tak czy inaczej musi udowodnić, że środki nie pochodzą z majątku wspólnego, a
sam zapis w akcie ma charakter kosmetyczny - notariusz musi złożyć wniosek do
Sądu o wpis do KW.
b.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2005-07-25 16:15:30
Temat: Re: akt notarialny
Od: "basia" <m...@g...pl>
Xena <t...@l...com.pl> napisał(a):
>
> Synowa może w razie draki sądzić się o poniesione nakłady.
Pod warunkiem, że potrafi je udowodnić. A jak myślisz, czyje imię i nazwisko
będzie figurowało na fakturach - jej czy męża? Stawiam dolary przeciwko
orzechom że męża. A wtedy ona zostaje z niczym bo nie jest w stanie
udowodnić poniesionych kosztów.
Poza tym mąż może
> podarować jej połowę działki, ale nia ma takiego obowiązku - jego dobra
> wola.
Pod względem prawnym? Oczywiście, tego zresztą nikt nie neguje. Tu nie
chodzi jednak o prawo tylko o uczciwość, lojalność, przyzwoitość, miłość
wreszcie...
Teściowa chce zabezpieczyć jak najlepiej swoje dziecko a nie obcą
> babę.
Zgoda:) Natomiast "obca baba" powinna myśleć o zabezpieczeniu samej siebie a
nie o dobrym samopoczuciu teściowej. W jej interesie leży albo nie godzić
się na budowę domu ze wspólnych środków albo żądać ustanowienia
współwłasności działki a tym samym budowanego na niej domu. Dlaczego niby ma
płacić z własnej kieszeni za dobre samopoczucie teściowej? EOT
>
> Pozdrawiam
> Tatiana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2005-07-25 22:56:41
Temat: Re: akt notarialny
Od: Fumfol <f...@o...pl>
Akt notarialny powstal w zeszlym roku, zrezta to ma male znaczenie:( Juz
wszytko wiem;( NA DARMO BYLO ODMAWIANIE SOBIE WSZYTKIEGO to nie bedzie
nalezalo do mnie moj maz mowi ze przepisze ze kocha ze nie zastanawial
sie, do wszytkich co zbezbieczaja swoje dzieci robicie tak zeby nie
krzywdzic kogos, bo potem tylko zal i smord i nie chce mi sie udawadniac
ze zadna ze mnie materialistka co mam napisac? ze chcialam dzeiecko aaz
rzewnie sie zrobilo
Ania