eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZwiązane z wyborami 2002
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2002-10-16 07:46:45
    Temat: Związane z wyborami 2002
    Od: "Pablo" <p...@o...pl>

    Witam serdecznie!
    W związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi mam jedno
    pytanko, na które w necie nie znalazłem informacji - możliwe, że nie
    potrafię odpowiednio czytać ordynacji wyborczej - no cóż, umysł
    ścisły... ;))
    Czy mogę mieć pewność, że kandydat, który otrzyma największą ilość
    głosów w swoim okręgu (mowa o kandydacie do rady miasta) znajdzie się
    w tej radzie? Słyszałem, że kandydaci z list punktują swoją partię
    (komitet wyborczy) i nawet uzyskanie największej liczby głosów nie
    gwarantuje im sukcesu (zasiadania w radzie). Mogą go zastąpić swoim
    bardziej zaufanym człowiekiem.
    Moje pytanie związane jest z tym, że kandydatów w moim mieście
    wybierano przypadkowo, na zasadzie - mieszka w tym okręgu, nie mamy
    nikogo ze swoich - bierzemy go. Gość nie należał nigdy do partii, a
    oni uzbierali za niego głosy, umieścili na liście (oczywiście za jego
    zgodą) i teraz - ma szansę czy nie? Nawet jak będzie miał 100%
    poparcie ;)) (jak Saddam) to mogą go zamienić?
    Z góry dziękuję za odpowiedzi.

    Pozdrawiam.

    --
    ==================
    ====== pablo =======
    \\ k...@p...onet.pl //



  • 2. Data: 2002-10-16 08:00:40
    Temat: Re: Związane z wyborami 2002
    Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pablo" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:aoj58m$3f3$1@news.onet.pl...
    > Czy mogę mieć pewność, że kandydat, który otrzyma największą ilość
    > głosów w swoim okręgu (mowa o kandydacie do rady miasta) znajdzie się
    > w tej radzie? Słyszałem, że kandydaci z list punktują swoją partię
    > (komitet wyborczy) i nawet uzyskanie największej liczby głosów nie
    > gwarantuje im sukcesu (zasiadania w radzie). Mogą go zastąpić swoim
    > bardziej zaufanym człowiekiem.

    Nie mogą zastąpić go kimś innym.

    Kandydat zdobywa punkty dla listy - w celu określenia, ile osób z listy
    przechodzi dalej. A potem już wg ilości głosów.

    Natomiast może się zdarzyć, że kandydat, który uzyskał najwięcej głosów w
    okręgu, nie wejdzie do rady miasta - bo cała lista dostała zbyt mało głosów,
    aby przysługiwał jej choć jeden mandat. Nie ma idealnej ordynacji.

    Dominik Jan Domin



  • 3. Data: 2002-10-16 08:27:11
    Temat: Re: Związane z wyborami 2002
    Od: "Pablo" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:aoj69b$654$1@news.onet.pl...

    > Nie mogą zastąpić go kimś innym.
    >
    > Kandydat zdobywa punkty dla listy - w celu określenia, ile osób z
    listy
    > przechodzi dalej. A potem już wg ilości głosów.
    >
    > Natomiast może się zdarzyć, że kandydat, który uzyskał najwięcej
    głosów w
    > okręgu, nie wejdzie do rady miasta - bo cała lista dostała zbyt mało
    głosów,
    > aby przysługiwał jej choć jeden mandat. Nie ma idealnej ordynacji.
    >
    > Dominik Jan Domin
    >
    >

    Serdeczne dzięki


    --
    ==================
    ====== pablo =======
    \\ k...@p...onet.pl //



  • 4. Data: 2002-10-16 09:19:47
    Temat: Re: Związane z wyborami 2002
    Od: "Henryk Plumski" <h...@g...pl>


    Pewna osoba na tej grupie, czyli"Dominik Jan Domin"
    <d...@p...onet.pl>, napisała nam oto tak:

    (...)

    ... Nie ma idealnej ordynacji.

    Głosowanie na konkretnego człowieka.
    Dostał x głosów więcej i wygrał.

    --
    Pozdrawiam,
    www.agentochrony.com
    "Jednak mimo wszystko nie można mówić, że ojciec Rydzyk to Kościół.
    To jest tylko pewne zjawisko chorobowe na organizmie Kościoła."



  • 5. Data: 2002-10-16 11:00:28
    Temat: Re: Związane z wyborami 2002
    Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Henryk Plumski" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:aoje1p$mbo$1@news2.tpi.pl...
    > ... Nie ma idealnej ordynacji.
    >
    > Głosowanie na konkretnego człowieka.
    > Dostał x głosów więcej i wygrał.

    Nagroda im. A. Nobla z ekonomii kilka lat temu dostała się człowiekowi,
    który m. in. udowodnił niemożność zaistnienia idealnej ordynacji.

    Co poradzisz z przypadkiem:
    pan A = 1001 głosów = 0,4741828517290383704405495026054 całości
    pan B = 1000 głosów = 0,47370914258645191852202747513027 całości
    pan C = 110 głosów = 0,0521080056845097110374230222643297 całości
    pan D = 0 głosów = 0 całości

    Możesz oczywiście twierdzić, że Twoja zasada jest idealna do każdej sytuacji
    (mamy wolność słowa), ale nie każdy musi się z tym zgodzić.

    Jeżeli człowiek, którego popiera 1 promil społeczeństwa mniej - nie wejdzie
    do rady. I gdy to powtórzy się w każdym okręgu? Minimalna przewaga głosów -
    i jedno ugrupowania zabiera 100 % mandatów. Do tego, możliwe jest (o ile
    panowie B i C pochodzą z partii X, a panowie A i D z partii Y - to partia Y
    ciesząca się mniejszym poparciem w społeczeństwie zabiera 100 % miejsc).

    No, ale koniec o tym i nie będę odpowiadał - bo tematyka trochę odchodzi od
    pl.soc.PRAWO.

    Pozdrawiam

    Dominik Jan Domin


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1