Nie jestem pewien czy tak sie to nazywa. Sprawa o rozwod.
w czasie kolejnych rozpraw/posiedzen sedzia (z lancuchem
na szyi) jest ten sam ale zmienia sie (tak mniej wiecej
po 3 rozprawach/posiedzeniach jedna z pozostalych dwu
osob (lawnikow?). Czy taka zmiana skutkuje rozpoczeciem
sprawy od poczatku czy nie ma wplywu na jej dalszy przebieg ?





--
HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

do góry

He(R)Sk napisał(a):
> Nie jestem pewien czy tak sie to nazywa. Sprawa o rozwod.
> w czasie kolejnych rozpraw/posiedzen sedzia (z lancuchem
> na szyi) jest ten sam ale zmienia sie (tak mniej wiecej
> po 3 rozprawach/posiedzeniach jedna z pozostalych dwu
> osob (lawnikow?). Czy taka zmiana skutkuje rozpoczeciem
> sprawy od poczatku czy nie ma wplywu na jej dalszy przebieg ?

nie ma wpływu

KG

do góry

On Wed, 19 Oct 2005 18:17:18 +0200, kam <#k...@w...pl#> wrote:

> He(R)Sk napisał(a):
> > Nie jestem pewien czy tak sie to nazywa. Sprawa o rozwod.
> > w czasie kolejnych rozpraw/posiedzen sedzia (z lancuchem
> > na szyi) jest ten sam ale zmienia sie (tak mniej wiecej
> > po 3 rozprawach/posiedzeniach jedna z pozostalych dwu
> > osob (lawnikow?). Czy taka zmiana skutkuje rozpoczeciem
> > sprawy od poczatku czy nie ma wplywu na jej dalszy przebieg ?
>
> nie ma wpływu

gdzie szukac "paragrafow" potwierdzajacych ta teze ?


--
HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

do góry

He(R)Sk napisał(a):
> gdzie szukac "paragrafow" potwierdzajacych ta teze ?

art.323 kodeksu postępowania cywilnego

KG

do góry

On Wed, 19 Oct 2005 18:53:25 +0200, kam <#k...@w...pl#> wrote:

> > gdzie szukac "paragrafow" potwierdzajacych ta teze ?
> art.323 kodeksu postępowania cywilnego

Dziekuje. Wynika z tego,ze wyrok wydaje zespol orzekajacy
przed ktory odbyla sie rozprawa poprzedzajaca wydanie wyroku.

Jakie wazne okolicznosci musza/powinny wystapic by sprawe
mozna bylo nazwac zawila,a tym samym wyrok oglosic za 2 tygodnie?



--
HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

do góry

He(R)Sk napisał(a):
> Jakie wazne okolicznosci musza/powinny wystapic by sprawe
> mozna bylo nazwac zawila,a tym samym wyrok oglosic za 2 tygodnie?

na przykład dużo materiału dowodowego
ale wystarczy brak czasu...
zmęczenie, konieczność sporządzenia dość długiego wyroku (np. podział
majątku),
a tak naprawdę - wola sędziego

KG

do góry

kam napisał(a):
>
> nie ma wpływu
>


A ja kiedyś widziałem apelację sporządzoną i podpisaną przez adwokata,
który twierdził że zmiana ławników w trackie procesu (to było z zakresu
prawa pracy) powoduje nieważność postępowania ... I co dziwniejsze był
to jedyny argument apelacji.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Johnson napisał(a):
> A ja kiedyś widziałem apelację sporządzoną i podpisaną przez adwokata,
> który twierdził że zmiana ławników w trackie procesu (to było z zakresu
> prawa pracy) powoduje nieważność postępowania ... I co dziwniejsze był
> to jedyny argument apelacji.

napisz jeszcze że została uwzględniona...

KG

do góry

kam napisał(a):

>
> napisz jeszcze że została uwzględniona...
>

To oczywiste, że nie. Tak mi sie tylko skojarzyło, przepraszam :)


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Dnia Sat, 22 Oct 2005 14:39:51 +0200, kam napisał(a):

>> A ja kiedyś widziałem apelację sporządzoną i podpisaną przez adwokata,
>> który twierdził że zmiana ławników w trackie procesu (to było z zakresu
>> prawa pracy) powoduje nieważność postępowania ... I co dziwniejsze był
>> to jedyny argument apelacji.
>
> napisz jeszcze że została uwzględniona...

A ja widziałem wyrok, który wydał inny sędzia niż wg protokołu prowadził
ostatnią rozprawę. I apelację od tego wyroku, którą SO oddalił.
I to wcale nie jest śmieszne.

--
Olgierd
||| gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@p...pl |||

do góry