eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZleceniodawca miga się od podpisania umowy.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2006-10-30 12:48:14
    Temat: Zleceniodawca miga się od podpisania umowy.
    Od: lukebe <l...@p...onet.pl>

    Witam,

    problem jest następujący:

    Pewnego dnia zadzwonił do mnie dyrektor pewnej firmy zajmującem się
    produkcją oprogramowania (dośc duża firma, mniejsza o nazwę teraz) z
    propozycją współpracy na zasadzie umowy-zlecenia. Współpraca miała
    polegać na aktualizowaniu systemów ww. firmy u klientów. W rozmowie
    telefonicznej uzgodniliśmy wynagrodzenie, miała zostać sporządzona
    umowa. Jako że z ową firmą mam juz kontakt parę ładnych lat, uwierzyłem
    "na słowo" i żeby nie przedłużać - wykonałem pierwsze wizyty.
    Teraz jak to było czasowo:
    początek października - rozmowa, o której mowa powyżej,
    11 i 13 października wykonanie prac,
    19 października przypomnienie o umowie i odpowiedź że wysłana zostanie
    tego samego dnia (w mailu załącznik - rzeczona umowa (plik .doc))
    27 październik - telefon do firmy, po chwili rozmowy okazuje się że
    "umowa wczoraj poszła")

    Co mam:
    - wszelkie potwierdzenia maili;
    - protokoły z aktualizacji, z których jednoznacznie wynika że zlecenia
    robiłem jako przedstawiciel owej firmy (podpisane i odebrane przez
    klientów - jeden egzemplarz u nich, drugi dla mnie)
    - potwierdzenia odebrania skanów owych protokołów (mailem).

    Jednym słowem nie mam umowy ale mam parę innych dowodów potwierdzających
    moje racje.

    Czy wg Was mam jakąkolwiek szansę na uzyskanie zapłaty za wykonaną pracę?

    Za wszelkie sugestie z góry dzięki,

    Pozdrawiam,
    Łukasz.


  • 2. Data: 2006-10-30 16:35:17
    Temat: Re: Zleceniodawca miga się od podpisania umowy.
    Od: "Łukasz Nysztal" <l...@s...net>

    1. Umowa zlecenia nie musi byc pisemna. Nie ma zadnego przepisu, ktory
    stwierdzialby niewaznosc umowy zlecenia.
    Ciezar udowodnienia istnienia takiej umowy spoczywa jednak na Tobie.
    Wszystie zapiski Waszych dyskusji i korespondencji jak najbardziej pomoga.
    2. Kolejna sprawa to to, czy dokladnie ustaliliscie wysokosc wynagrodzenia,
    zakres zlecenia i sposob jego wykonania.
    Czy po wykonaniu zlecenia Zleceniodawca podnosil jakies zarzuty co do
    wykonania przedmiotu zlecenia?
    3. Proceduralnie nalezy to zrobic w ten sposob, ze wysylasz do niego listem
    poleconym wezwanie do zaplaty .... zl w terminie 7 dni pod rygorem
    skierowania sprawy na droge sadowa.
    Po uplywie terminu kierujesz do sadu pozew o zaplate.
    Niestety z uwagi braku pisemnej umowy zlecenia bedziesz musial dochodziec
    tego w "procesie" (proste i szybkie postepowanie w nakazie zaplaty jest
    wykluczone)

    -------------
    Zapraszam na Forum Prawników - www.advokat.com.pl

    Użytkownik "lukebe" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ei4sb4$ssp$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > problem jest następujący:
    >
    > Pewnego dnia zadzwonił do mnie dyrektor pewnej firmy zajmującem się
    > produkcją oprogramowania (dośc duża firma, mniejsza o nazwę teraz) z
    > propozycją współpracy na zasadzie umowy-zlecenia. Współpraca miała polegać
    > na aktualizowaniu systemów ww. firmy u klientów. W rozmowie telefonicznej
    > uzgodniliśmy wynagrodzenie, miała zostać sporządzona umowa. Jako że z ową
    > firmą mam juz kontakt parę ładnych lat, uwierzyłem "na słowo" i żeby nie
    > przedłużać - wykonałem pierwsze wizyty.
    > Teraz jak to było czasowo:
    > początek października - rozmowa, o której mowa powyżej,
    > 11 i 13 października wykonanie prac,
    > 19 października przypomnienie o umowie i odpowiedź że wysłana zostanie
    > tego samego dnia (w mailu załącznik - rzeczona umowa (plik .doc))
    > 27 październik - telefon do firmy, po chwili rozmowy okazuje się że "umowa
    > wczoraj poszła")
    >
    > Co mam:
    > - wszelkie potwierdzenia maili;
    > - protokoły z aktualizacji, z których jednoznacznie wynika że zlecenia
    > robiłem jako przedstawiciel owej firmy (podpisane i odebrane przez
    > klientów - jeden egzemplarz u nich, drugi dla mnie)
    > - potwierdzenia odebrania skanów owych protokołów (mailem).
    >
    > Jednym słowem nie mam umowy ale mam parę innych dowodów potwierdzających
    > moje racje.
    >
    > Czy wg Was mam jakąkolwiek szansę na uzyskanie zapłaty za wykonaną pracę?
    >
    > Za wszelkie sugestie z góry dzięki,
    >
    > Pozdrawiam,
    > Łukasz.



  • 3. Data: 2006-10-31 06:40:25
    Temat: Re: Zleceniodawca miga się od podpisania umowy.
    Od: lukebe <l...@p...onet.pl>

    Łukasz Nysztal napisał(a):
    > 1. Umowa zlecenia nie musi byc pisemna. Nie ma zadnego przepisu, ktory
    > stwierdzialby niewaznosc umowy zlecenia.
    > Ciezar udowodnienia istnienia takiej umowy spoczywa jednak na Tobie.
    > Wszystie zapiski Waszych dyskusji i korespondencji jak najbardziej pomoga.

    Ok, dzięki.

    > 2. Kolejna sprawa to to, czy dokladnie ustaliliscie wysokosc wynagrodzenia,

    tak

    > zakres zlecenia i sposob jego wykonania.

    tak

    > Czy po wykonaniu zlecenia Zleceniodawca podnosil jakies zarzuty co do
    > wykonania przedmiotu zlecenia?

    nie (ani zleceniodawca (czyli firma), ani odbiorcy końcowi zlecenia
    (klienci firmy))

    > 3. Proceduralnie nalezy to zrobic w ten sposob, ze wysylasz do niego listem
    > poleconym wezwanie do zaplaty .... zl w terminie 7 dni pod rygorem
    > skierowania sprawy na droge sadowa.
    > Po uplywie terminu kierujesz do sadu pozew o zaplate.
    > Niestety z uwagi braku pisemnej umowy zlecenia bedziesz musial dochodziec
    > tego w "procesie" (proste i szybkie postepowanie w nakazie zaplaty jest
    > wykluczone)
    >

    Też tak myślałem...

    Pozdrawiam,
    Łukasz.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1