-
1. Data: 2008-04-04 19:00:31
Temat: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: "fotografffffff" <n...@n...pl>
Witam,
temat wałkowany parę razy, ale mam na gorąco konkretną sytuację. Byłem przed
chwilą w pewnym markecie i przy wyjściu zastałem taką sytuację:
Dwóch karków podchodzi do jakiegoś starszego pana i chcą od niego jakiś
paragon. Dialog wygląda mniej więcej tak:
"Bez paragonu stąd nie wyjdziesz",
"A właśnie, że wyjdę"
"Nie wyjdziesz"
"Wyjdę"
"Nie wyjdziesz" i w tym momencie dwóch panów karków zaciąga siłą starszego
pana do jakiegoś pomieszczenia w sklepie. Niewiele myśląc dzwonię na policję
wyjaśniam sytuację na co pani z dużyrki "No pewnie złodzieja złapali". No to
się miarka przebrała zagotowałęm się cały i po małym ochrzanie i
wyjaśnieniu, że nawet jeśli to nie mieli prawa używać wobec niego siły pani
odpowiedziała "no to wyjaśnimy to z ochroną sklepu".
Pytanie jest takie: czy policja miała prawo tak potraktować sprawę czy na
moje zgłoszenie musieli wysłać patrol (w końcu gościa tam mogli pobić)?
Jeśli tak to jakie konkretne paragrafy na policję, żeby zgłosić to w
prokuraturze?
Druga sprawa: jakie dane mogę podać (bez konsekwencji oczywiście) w opisie
tej sytuacji w prasie? Mam tutaj na myśli nazwę sklepu oraz imię i nazwisko
pani z dużurki.
Pozdrawiam (przepraszam za błędy jeśli są, ale dalej jestem zdenerwowany)
-
2. Data: 2008-04-04 19:02:33
Temat: Re: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: "fotografffffff" <n...@n...pl>
A właśnie karki były nieoznakowane, ale po dialogu domyśliłem się, że to
ochrona.
Pozdrawiam
-
3. Data: 2008-04-04 19:24:21
Temat: Re: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "fotografffffff" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ft5ts8$lbc$1@news.dialog.net.pl...
> Pytanie jest takie: czy policja miała prawo tak potraktować sprawę czy na
> moje zgłoszenie musieli wysłać patrol (w końcu gościa tam mogli pobić)?
Każdy ma prawo ująć sprawcę przestępstwa na gorącym uczynku. Ochrona ma
dodatkowo prawo do użycia środków przymusu bezpośredniego, a więc i siły
fizycznej. Oczywiście, poniekąd masz rację, ze mogli tam faceta pobić, ale
przecież gość też może złożyć zawiadomienie w tej sprawie. W twoim opisie
nie widzę nic, co jednoznacznie świadczyło by o naruszeniu prawa przez
ochronę. Jedyne, co mnie dziwi, to naleganie na ten paragon. W końcu nikt
nie ma obowiązku jego zabierania, więc dziwny ten dialog faktycznie. No ale
jakby do każdej dziwnej rozmowy jeździła Policja, to by radiowozów brakło.
> Jeśli tak to jakie konkretne paragrafy na policję, żeby zgłosić to w
> prokuraturze?
Ale co chcesz zgłaszać? Zakładając, że ochrona ujęła złodzieja, to działali
w granicach prawa. jeśli zatrzymali niewinną osobę, to ta osoba przecież
sama będzie mogła złożyć stosowne doniesienie.
> Druga sprawa: jakie dane mogę podać (bez konsekwencji oczywiście) w
> opisie tej sytuacji w prasie? Mam tutaj na myśli nazwę sklepu oraz imię i
> nazwisko pani z dyżurki.
Wszystkie, które znasz. Tylko co w tym ciekawego dla prasy?
-
4. Data: 2008-04-04 19:34:00
Temat: Re: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: "fotografffffff" <n...@n...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ft5vta$2g6$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Każdy ma prawo ująć sprawcę przestępstwa na gorącym uczynku.
Ale przecież on nie uciekał i na niczym go nie ujęli. Wychodził spokojnie ze
sklepu i go zaczepili przy wyjściu. Gość nic się nie szarpał tylko
powiedział "wyjdę" i w tym momencie pod pachy i gościa do jakieś kanciapy.
> Wszystkie, które znasz. Tylko co w tym ciekawego dla prasy?
Zapewniam Cię, że takie sytuacje są szczególnie ciekawe :).
Pozdrawiam
-
5. Data: 2008-04-04 19:37:40
Temat: Re: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ft5vta$2g6$2@nemesis.news.neostrada.pl Robert Tomasik
<r...@g...pl> pisze:
> W twoim
> opisie nie widzę nic, co jednoznacznie świadczyło by o naruszeniu prawa
> przez ochronę.
To ja ci pomogę.
<cit>
w tym momencie dwóch panów karków zaciąga siłą starszego
pana do jakiegoś pomieszczenia w sklepie
</cit>
Bydlaki z ochrony nie miały prawa nigdzie obywatela ciągnąć. Mogły mu
jedynie uniemożliwić opuszczenie sklepu (mając podejrzenie kradzieży) i
wezwać policję.
Nic poza tym.
> Jedyne, co mnie dziwi, to naleganie na ten paragon. W
> końcu nikt nie ma obowiązku jego zabierania
Owszem, tylko w ten sposób naraża się na podejrzenie (wprawdzie najcześciej
bzdurne) popełnienia kradzieży.
> Ale co chcesz zgłaszać?
Ja bym w tej sytuacji zgłosił napad.
--
Jotte
-
6. Data: 2008-04-04 19:40:29
Temat: Re: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 4 Kwi, 21:24, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "fotografffffff" <n...@n...pl> napisał w
wiadomościnews:ft5ts8$lbc$1@news.dialog.net.pl...
>
> > Pytanie jest takie: czy policja miała prawo tak potraktować sprawę czy na
> > moje zgłoszenie musieli wysłać patrol (w końcu gościa tam mogli pobić)?
>
> Każdy ma prawo ująć sprawcę przestępstwa na gorącym uczynku.
Jaki goracy uczynek? Jak maja nagrane to oni wzywaja policje i to ona
moze zatrzymac zlodzieja. Fajnie ze wedlug ciebie mozna kogo sie chce
zaciagnac gdzie sie chce tylko dlatego ze ta osoba nie spelnila wymogu
mu stawianego. Jak do ciebie podejdzie facet i powie "daj 5 zlotych" a
ty ze nie dasz i on cie zaciagnie do swojego mieszkania i tam bedzie
przetrzymywal to jest ok?
Brawo.
-
7. Data: 2008-04-04 19:43:31
Temat: Re: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
fotografffffff pisze:
[ciach]
> "Nie wyjdziesz" i w tym momencie dwóch panów karków zaciąga siłą starszego
> pana do jakiegoś pomieszczenia w sklepie. Niewiele myśląc dzwonię na policję
> wyjaśniam sytuację na co pani z dużyrki "No pewnie złodzieja złapali". No to
> się miarka przebrała zagotowałęm się cały i po małym ochrzanie i
> wyjaśnieniu, że nawet jeśli to nie mieli prawa używać wobec niego siły pani
> odpowiedziała "no to wyjaśnimy to z ochroną sklepu".
Widać ten konkretny posterunek ma sitwę z "ochroną" :-(
> Pytanie jest takie: czy policja miała prawo tak potraktować sprawę czy na
> moje zgłoszenie musieli wysłać patrol (w końcu gościa tam mogli pobić)?
> Jeśli tak to jakie konkretne paragrafy na policję, żeby zgłosić to w
> prokuraturze?
Co do zasady to patrol powinien przybyć natychmiast. W praktyce są
problemy w postaci cholernych braków w stanie osobowym.
> Druga sprawa: jakie dane mogę podać (bez konsekwencji oczywiście) w opisie
> tej sytuacji w prasie? Mam tutaj na myśli nazwę sklepu oraz imię i nazwisko
> pani z dużurki.
Jeśli są prawdziwe - wszystkie.
-
8. Data: 2008-04-04 20:08:47
Temat: Re: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: "fotografffffff" <n...@n...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:g1dic5-1o7.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> fotografffffff pisze:
>> Druga sprawa: jakie dane mogę podać (bez konsekwencji oczywiście) w
>> opisie tej sytuacji w prasie? Mam tutaj na myśli nazwę sklepu oraz imię i
>> nazwisko pani z dużurki.
>
> Jeśli są prawdziwe - wszystkie.
A jeśli podważą moją wiarygoność? Wiadomo w pracownikach sklepu świadków nie
będę szukać... Najgrosza jest ta niemoc nie można pomóc człowiekowi i
jeszcze jak policja tak olewa sprawę to się odechciewa wszystkiego.
Pozdrawiam
-
9. Data: 2008-04-04 21:21:55
Temat: Re: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-04-04 21:00 fotografffffff pięknie wystukał/a:
> Witam,
> temat wałkowany parę razy, ale mam na gorąco konkretną sytuację. Byłem przed
> chwilą w pewnym markecie i przy wyjściu zastałem taką sytuację:
> Dwóch karków podchodzi do jakiegoś starszego pana i chcą od niego jakiś
> paragon. Dialog wygląda mniej więcej tak:
> "Bez paragonu stąd nie wyjdziesz",
> "A właśnie, że wyjdę"
> "Nie wyjdziesz"
> "Wyjdę"
> "Nie wyjdziesz" i w tym momencie dwóch panów karków zaciąga siłą starszego
> pana do jakiegoś pomieszczenia w sklepie. Niewiele myśląc dzwonię na policję
> wyjaśniam sytuację na co pani z dużyrki "No pewnie złodzieja złapali". No to
> się miarka przebrała zagotowałęm się cały i po małym ochrzanie i
> wyjaśnieniu, że nawet jeśli to nie mieli prawa używać wobec niego siły pani
> odpowiedziała "no to wyjaśnimy to z ochroną sklepu".
> Pytanie jest takie: czy policja miała prawo tak potraktować sprawę czy na
> moje zgłoszenie musieli wysłać patrol (w końcu gościa tam mogli pobić)?
> Jeśli tak to jakie konkretne paragrafy na policję, żeby zgłosić to w
> prokuraturze?
> Druga sprawa: jakie dane mogę podać (bez konsekwencji oczywiście) w opisie
> tej sytuacji w prasie? Mam tutaj na myśli nazwę sklepu oraz imię i nazwisko
> pani z dużurki.
> Pozdrawiam (przepraszam za błędy jeśli są, ale dalej jestem zdenerwowany)
Na ogół jest tak, że zaciągają nie w celu pobicia, tylko nie robienia
zamieszania w markecie. Pewnie tego pana w tym pokoiku zrewidowano i jak
nic nie ukradł - wypuszczono. Na ogół, jak się nawet okaże , że ktoś
jednak ukradł- nie dzwonią po policję, tylko proponują klientowi, żeby
poszedł do kasy i zapłacił za to co wziął.
--
animka
-
10. Data: 2008-04-04 21:25:13
Temat: Re: Zatrzymanie siłą przez ochronę + olewka policji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "fotografffffff" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ft5vr0$mpk$1@news.dialog.net.pl...
>> Każdy ma prawo ująć sprawcę przestępstwa na gorącym uczynku.
> Ale przecież on nie uciekał i na niczym go nie ujęli. Wychodził spokojnie
> ze sklepu i go zaczepili przy wyjściu. Gość nic się nie szarpał tylko
> powiedział "wyjdę" i w tym momencie pod pachy i gościa do jakieś
> kanciapy.
Czyli nie zastosował sie do ich żądania pozostania i oczekiwania na
Policję. na tym właśnie polega zatrzymanie z użyciem siły fizycznej.
>
>> Wszystkie, które znasz. Tylko co w tym ciekawego dla prasy?
> Zapewniam Cię, że takie sytuacje są szczególnie ciekawe :).
W mojej ocenie mało.
Chyba że uda Ci się dotrzeć do tego mężczyzny i się okaże, że zwinęli go za
to tylko, że nie miał paragonu.