-
1. Data: 2004-06-05 12:17:46
Temat: Zalanie mieszkania..
Od: Papik <p...@a...net>
Witam.
Co moge zrobic, gdy zsasiad z gory zalal mi juz 2 raz w tym roku kuchnie?
W zeszlym roku mialem remont calego mieszkania i znowu bedzie mnie on czekal?
Kto za to zaplaci poza mna ? Mozna to jakos rozwiazac?
--
* zycie zaczyna sie po 30. ale tez przed 30. moze sie skonczyc *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701
-
2. Data: 2004-06-05 12:20:17
Temat: Re: Zalanie mieszkania..
Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>
> Co moge zrobic, gdy zsasiad z gory zalal mi juz 2 raz w tym roku kuchnie?
> W zeszlym roku mialem remont calego mieszkania i znowu bedzie mnie on czekal?
> Kto za to zaplaci poza mna ? Mozna to jakos rozwiazac?
Za remont może zapłacić:
- Twój zakład ubezpieczeń, jeśli masz ubezpieczone mieszkanie,
- Sąsiad, z którego winy zalało Ci mieszkanie (osobiście, albo poprzez swojego
ubezpieczyciela).
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2004-06-05 13:00:17
Temat: Re: Zalanie mieszkania..
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <0...@n...onet.pl>, Liwiusz wrote:
>> Co moge zrobic, gdy zsasiad z gory zalal mi juz 2 raz w tym roku kuchnie?
>> W zeszlym roku mialem remont calego mieszkania i znowu bedzie mnie on czekal?
>> Kto za to zaplaci poza mna ? Mozna to jakos rozwiazac?
>
>
> Za remont może zapłacić:
> - Twój zakład ubezpieczeń, jeśli masz ubezpieczone mieszkanie,
Oni też raczej będą się starali ściągnąć od sąsiada lub z jego
ubezpieczenia, jeśli ma.
> - Sąsiad, z którego winy zalało Ci mieszkanie (osobiście, albo poprzez swojego
> ubezpieczyciela).
Jeśli sam nie masz ubezpieczenia, to poszukaj w archiwum, jak wygląda
ściąganie od sąsiada. Było o tym kilka razy.
Renata
--
"urodziłem się na 52 szerokości geograficznej północnej
i 20 długości geograficznej wschodniej
wylosowałem Polskę
w pokerze po takim rozdaniu mówi się pas" - P. Macierzyński
-
4. Data: 2004-06-05 16:49:30
Temat: Re: Zalanie mieszkania..
Od: Papik <p...@a...net>
Dnia 5 Jun 2004 13:00:17 GMT, Renata Gołębiowska napisał/napisała:
> Oni też raczej będą się starali ściągnąć od sąsiada lub z jego
> ubezpieczenia, jeśli ma.
nie ma. :( Ja tez niemam, jak sie okazalo..
> Jeśli sam nie masz ubezpieczenia, to poszukaj w archiwum, jak wygląda
> ściąganie od sąsiada. Było o tym kilka razy.
w sumie szkoda niewielka, troche tynk odpadl :)
Sasiada lubie, wiec tylko zglosze do spoldzielni...
--
* zycie zaczyna sie po 30. ale tez przed 30. moze sie skonczyc *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701
-
5. Data: 2004-06-06 21:08:34
Temat: Re: Zalanie mieszkania..
Od: "BaLab" <b...@p...com>
Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrncc3gv1.gjt.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> In article <0...@n...onet.pl>, Liwiusz wrote:
> >> Co moge zrobic, gdy zsasiad z gory zalal mi juz 2 raz w tym roku
kuchnie?
> >> W zeszlym roku mialem remont calego mieszkania i znowu bedzie mnie on
czekal?
> >> Kto za to zaplaci poza mna ? Mozna to jakos rozwiazac?
> >
> >
> > Za remont może zapłacić:
> > - Twój zakład ubezpieczeń, jeśli masz ubezpieczone mieszkanie,
>
> Oni też raczej będą się starali ściągnąć od sąsiada lub z jego
> ubezpieczenia, jeśli ma.
Czy ubezpieczyciel może ściągać odszkodowanie od sąsiada (zakładają, że
sąsiad nie jest ubezpieczony)? Na podstawie jakiego przepisu? Jak wygląda
taka procedura?
Tak się nieszczęśliwie złożyło, że ja obecnie występuje w roli sąsiada,
który niechcący zalał komuś mieszkanie :-(.
Pozdrawiam,
BaLab
-
6. Data: 2004-06-07 16:43:32
Temat: Re: Zalanie mieszkania..
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <ca017s$e78$1@nemesis.news.tpi.pl>, BaLab wrote:
> Czy ubezpieczyciel może ściągać odszkodowanie od sąsiada (zakładają, że
> sąsiad nie jest ubezpieczony)? Na podstawie jakiego przepisu? Jak wygląda
> taka procedura?
Nie znam konkretów. Wiem tylko, że pan, kt. wyceniał szkody powstałe w
moim mieszkaniu, powiedział, że muszą znaleźć winnego (czyli albo
sąsiad z góry, albo administracja - niewiadomo było dokładnie skąd
cieknie) i z niego będą ściągać. Tyle powiedział i tyle tylko wiem.
Może ktoś inny Ci pomoże. Może jest coś w archiuwum, temat dość
popularny. Na pewno było coś o ściąganiu od sąsiada bezpośredniu, bez
ubezpieczalni, gdy obie strony były nieubezpieczone.
Renata
--
"urodziłem się na 52 szerokości geograficznej północnej
i 20 długości geograficznej wschodniej
wylosowałem Polskę
w pokerze po takim rozdaniu mówi się pas" - P. Macierzyński
-
7. Data: 2004-06-08 09:21:12
Temat: Re: Zalanie mieszkania..
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 6 Jun 2004, BaLab wrote:
>+ Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl>
>+ > Oni też raczej będą się starali ściągnąć od sąsiada lub z jego
>+ > ubezpieczenia, jeśli ma.
>+
>+ Czy ubezpieczyciel może ściągać odszkodowanie od sąsiada (zakładają, że
>+ sąsiad nie jest ubezpieczony)?
Tak.
>+ Na podstawie jakiego przepisu?
Art. 415 KC w powiązaniu z art. 828 KC:
+++
Art. 828. § 1. Jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty
odszkodowania przez zakład ubezpieczeń roszczenie ubezpieczającego
przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy
prawa na zakład ubezpieczeń do wysokości zapłaconego odszkodowania.
---
>+ Jak wygląda taka procedura?
Pewnie na początek dobrowolnie proszą o udanie się do kasy...
>+ Tak się nieszczęśliwie złożyło, że ja obecnie występuje w roli sąsiada,
>+ który niechcący zalał komuś mieszkanie :-(.
...i nie ma OC...
:(
pozdrowienia, Gotfryd -
8. Data: 2004-06-08 16:47:56
Temat: Re: Zalanie mieszkania..
Od: "BaLab" <b...@p...com>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0406081114450.-494263@Athlon.port
ezjan.zabrze.pl...
> On Sun, 6 Jun 2004, BaLab wrote:
>
> >+ Tak się nieszczęśliwie złożyło, że ja obecnie występuje w roli sąsiada,
> >+ który niechcący zalał komuś mieszkanie :-(.
>
> ...i nie ma OC...
> :(
Było przez 6 lat nieużywane, a jak zrezygnowałem... :-( Na szczęście
dowiedziałem się już, że to bardzo drobna kwota w porównaniu ze straszakiem
z TV :) Dziękuję za informacje, mam nadzieje, ze wiecej sie nie przydadza
;-).
Pzdr,
BaLab